Forum

W tym przypadku kierowca mógł się bardziej postarać. Ale w dużej liczbie przypadków, na wielu przystankach autobusowych, przy obecnej pogodzie, zalega dużo zamarzniętego śniegu z lodem. Ja osobiście nie podjeżdżam wtedy blisko bo nie będę ryzykował uszkodzenia wozu taką breją. Jak odpowiednie służby zadbają o odpowiedni standard przystanków (czytaj: oczyszczone z lodu aż do krawężnika), wtedy będę podjeżdżał jak najbliżej. Przykładem może być każdy autobus, w którym automatycznie przy otworzeniu drzwi działa system ECAS. Przy małej ilości miejsca na peronie (np. Plac Rodła dla C) trzeba się gimnastykować, bo jak ktoś się przyjrzy, to przy końcu peronu, 3 metry zajmuje nieusunięty śnieg z lodem. A bywają sytuacje, że na tym peronie musi się zmieścić kilka autobusów. Wtedy nie ma jak podjechać blisko krawężnika przy jednoczesnym zostawianiu miejsca na wyjazd.