Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin nasz serwis

To był paskudny dzień

Maciej Kubień,

dodane przez MQ; zmodyfikowane

A w zasadzie dwa dni. Zaczęło się niewinnie - wczoraj Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej zorganizowało imprezę w celu pożegnania ostatnich liniowych Ikarusów 280.
Nic nie zapowiadało tego, co miało nastąpić. Impreza przebiegała w doskonałej atmosferze do momentu przejazdu ulicą Szeroką. Zdarzyło się tam coś, na co nikt z nas nie miał żadnego wpływu. Suchy komunikat Komendy Wojewódzkiej Policji jest następujący (źródło - Głos Szczeciński):

Wczoraj około godziny 14.00 przy ul. Szerokiej w Szczecinie doszło do wypadku drogowego. Jadący motorem Kawasaki 31-letni Bartosz B. prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych. W pewnym momencie stracił panowanie nad motocyklem i wywrócił się.

Kierującemu nic się nie stało, natomiast jego 31-pasażer upadł tak niefortunnie, że został potrącany przez nadjeżdżający z naprzeciwka autobus.

Mężczyzna odniósł obrażenia w postaci urazu kolana, rany szarpanej stopy i stłuczenia płuc. Został przewieziony do szpitala.


Ale dla uczestników imprezy to nie jest tylko sucha informacja. Wielu z nas po raz pierwszy uczestniczyło w wypadku drogowym i wielu z nas po raz pierwszy widziało człowieka pod autobusem. Dlatego wiele osób doznało szoku, z którym nie potrafią sobie poradzić doświadczeni ratownicy, a co dopiero uczestnicy przejażdżki Ikarusem, która to miała być reklaksującą przejażdżką w świąteczny listopadowy weekend. Dlatego naprawdę powinniście nam wybaczyć, że nie wiedzieliśmy, jak to "rozegrać". A wydarzenia, które miały potem miejsce na forum wskazują, że każde rozwiązanie spotkałoby się z protestem. Z jednej strony osób, które (słusznie) domagały się informacji. Z drugiej - uczestników imprezy, którzy najchętniej by o całej sprawie zapomnieli. Sytuacja po prostu wszystkich nas przerosła.

Zdecydowałem się na tymczasowe zawieszenie działalności serwisu, aby ostudzić atmosferę. Część z Was zauważyła, że wcześniej kilku administratorów w proteście zdegradowało się. Ponieważ moim zdaniem takie wydarzenia nie powinny mieć wpływu na decyzje personalne, spróbowałem porozumieć się z dotychczasowymi administratorami w celu unormowania sytuacji. Byłem w tym również wspierany przez kilka innych osób, którym z tego miejsca dziękuję.

Sytuacja na chwilę obecną wygląda tak, że dotychczas nie powrócił do nas Mareczek, jednakże jeśli się zdecyduje na powrót, z radością ponownie przywitamy go w naszym gronie.

Ze względu na to, że Mareczek w dużej mierze zajmował się wydaniem kolejowym KOMIS-u, konieczne było znalezienie kogoś, kto by go godnie zastąpił. W tym celu na stanowisko administratora powołaliśmy użytkownika marko. Wraz z użytkownikiem hubertdz będzie się zajmował Kolejowym KOMIS-em. Mamy nadzieję, że będą oni mogli liczyć na Wasze wsparcie.

Wszystkich tych, których zawiedliśmy - przepraszamy. Wciąż się uczymy na własnych błędach i tylko trzeba mieć nadzieję, że nie będziemy musieli przez to przechodzić ponownie. Postaramy się, aby takie sytuacje nie miały więcej miejsca. Mają pomóc w tym dalsze zmiany, o których wkrótce poinformujemy.

Pod tą informacją znajdują się dwa posty z pierwotnego wątku o wypadku - dwóch osób, których sprawa ta najbardziej dotyczy. Pozostała część trafiła do zielonego wątku.

38 komentarzy