Informacje
Tramwaje na sprzedaż?
ToT, Kurier Szceciński,
dodane przez X; zmodyfikowane
Wciąż niepewny jest los szczecińskiego MZK. Wprawdzie związkowcy usunęli się w cień, a pasażerowie zapomnieli o groźbie strajku, ale spór zbiorowy trwa. Strona związkowa domaga się 300 zł netto podwyżek, ale rozmowy zerwała kilka tygodni temu. Miasto wdraża więc swój program zmian, a na horyzoncie zjawił się prywatny inwestor.
- Czekam na plan przekształcenia MZK, który, mam nadzieję, dyrektor firmy przedstawi mi jak najszybciej - nie kryje Beniamin Chochulski, z-ca prezydenta. - Ta firma musi się zmienić, w obecnej strukturze nie ma racji bytu.MZK zatrudnia ponad 700 osób, z tego ponad 200 motorniczych. Średnia zarobków - 3,4 tys. zł brutto, przez rozbudowany układ zbiorowy. Układ sprawia, że początkujący motorniczy ma na rękę 1600-1800 zł, musi więc dorabiać kosztem wolnego czasu lub... jechać na saksy.
Firmę trzeba przekształcić. Jedno z rozwiązań zakłada utworzenie kilku spółek. Dwie powstałyby na bazie zajezdni Golęcin i Pogodno, trzecia odpowiadałaby za utrzymanie torowisk i sieci. I ta pozostanie pod pełną kontrolą miasta. Ale nie jest wykluczone, że przynajmniej jedna zajezdnia przejdzie w ręce prywatnego inwestora. Wstępne zainteresowanie wyraziła firma Veolia Polska, która w kraju dotąd działa w branży autobusowej. Pierwsze tramwajowe inwestycje na polskim rynku poczyni w najbliższym czasie w Warszawie.
- Zainteresowana jest także naszymi spółkami autobusowymi lub wprowadzeniem własnego taboru na nasze linie - mówi B. Chochulski. - Konkretne propozycje jeszcze nie padły.
źródło: Kurier Szczeciński
Przeczytaj więcej na temat Strajk komunikacji miejskiej:
- Nie będzie podwyżek (2.03.2017)
- Spór zbiorowy w MZK zakończony (4.08.2008)
- Załoga nie chce strajkować (15.05.2008)