Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Selekcja przetargowa

Mirosław Winconek, 24Kurier,

dodane przez MQ

Nadal nie wiadomo, u kogo Szczecin zamówi 22 niskopodłogowe tramwaje. Trwa wciąż pierwszy etap sprawdzania przez komisję przetargową potencjalnych oferentów zainteresowanych ich produkcją. Po fazie wyjaśnień i weryfikacji dokumentów spółka "Tramwaje Szczecińskie" dopiero zaprosi do udziału w przetargu firmy, które zabiegają o kontrakt.
Wnioski o udział w przetargu na dostawę niskopodłogowych składów wraz ze specjalistycznym wyposażeniem do ich obsługi i napraw złożyło w terminie czterech oferentów. Wśród nich jest bydgoska Pesa (jej seria 6 składów "swing" jeździ po Szczecinie). Oprócz niej do rywalizacji o zamówienie stanęły Solaris Bus & Coach z Bolechowa koło Poznania (stolica Wielkopolski zamówiła na lata 2013 i 2014 jak na razie jej 10 wagonów "solaris tramino") oraz czeska Skoda (od niej 48 składów kupił dotąd Wrocław). Czwarty wnioskodawca to hiszpańska firma z siedzibą w Beasain - Construcciones y Auxiliar de Ferrocarriles.

Tramwaje, które zamierza kupić szczecińska spółka, mają być jednoprzestrzenne i całkowicie niskopodłogowe. Długość wagonu powinna wynosić maksymalnie do 32 m, szerokość 2,3 - 2,4 metra, a całkowita pojemność jednego tramwaju musi wynosić minimum 200 osób, przy co najmniej 40 stałych miejscach siedzących. Każdy skład musi być wyposażony w system informacji pasażerskiej (wizualnej i fonicznej), bezprzewodowy internet, cyfrowy monitoring oraz automat do sprzedaży biletów. Inne z wymogów dotyczą jakości i komfortu jazdy (estetyki, ogrzewania i klimatyzacji, gwarancji bezpieczeństwa), a poza tym okresu przydatności - powinny zapewnić niezawodną eksploatację przynajmniej przez 30 lat.

Całkowity orientacyjny wydatek na nowy tabor, który powinien trafić do Szczecina do końca 2014 roku, wliczając do puli jeżdżące na razie niskopodłogowce, to ponad 244 mln zł. Kredyt z Banku Millennium do 80 mln zł "TS" przeznaczą na wkład własny. W unijnym Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko zapisana jest zaś na nowe tramwaje eurodotacja.

- Zależy nam na dopuszczeniu jak największej liczby sprawdzonych pod każdym możliwym kątem,przed ich zaproszeniem, oferentów. Dając im szansę startu, stwarzamy sobie tym lepsze warunki, by wybrać najkorzystniejszą ofertę - tłumaczy dłuższy, niż wcześniej zakładany, termin weryfikacji wniosków Krystian Wawrzyniak, prezes "TS".

Ten etap przetargowej procedury miał się zakończyć po długim majowym weekendzie. Plan przewidywał, że zaproszenia do składania ofert do wszystkich potencjalnych dostawców trafią w połowie zeszłego miesiąca. Poślizg to skutek zastrzeżeń jednego z nich do niektórych zapisów, jakie "TS" sformułowały w ogłoszeniu o przetargu, oraz jego odwołania. Spółka czeka na opinię prawnika, a ta ma być gotowa w najbliższych dniach.

źródło: 24Kurier

10 komentarzy