Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Bezpieczniej w autobusie. Nowoczesny system ostrzeże przed kolizją lub pieszym na drodze

Redakcja MM, Moje Miasto,

dodane przez MQ

W autobusach jest testowany system mający poprawić bezpieczeństwo jazdy, który ostrzega o przekroczeniu prędkości, czy o pieszym na drodze. To jedyne w Polsce urządzenie testowane w autobusie.
Solaris należący do SPAD jeździ ze wsparciem dla kierowcy. - Urządzenie "czyta" znaki, czyli sygnalizuje, jeżeli pojazd jedzie z prędkością wyższą niż dopuszczalna - tłumaczy Włodzimierz Sołtysiak, prezes spółki. - Wskazuje też moment, jeżeli autobus znajdzie się zbyt blisko poprzedzającego go pojazdu oraz nagłą zmianę toru jazdy. Ostrzega też o pieszych, którzy weszli na jezdnię.

Jeżeli dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, urządzenie sygnalizuje to dźwiękiem o wysokiej częstotliwości. Urządzenie będzie testowane przez rok. Póki co, opinie kierowców, którzy testowali system są negatywne.

Narzekają na irytujący dźwięk.

- Ale trudno, żeby dźwięk ostrzegawczy był usypiający - żartuje prezes Sołtysiak.

Urządzenie "zapiszczało" także w sytuacji, gdy samochód podjeżdżał do zatoki, a na przystanku stali pasażerowie. "Pieszy w niebezpieczeństwie".

- Ale urządzenie można skalibrować: ustawić z jakiej odległości ma wykrywać "pieszego" - tłumaczy prezes.

Jednym z rozwiązań mogłoby być wymalowanie linii, pół metra od krawędzi przystanku, której pasażerowie nie mieliby przekraczać przy nadjeżdżającym autobusie, podobnie jak na peronie kolejowym.

Użytkownik serwisu miłośników komunikacji miejskiej mkm.szczecin.pl, który przedstawił się jako kierowca, tak ocenił testowane urządzenie:

"Jeżdżę jako kierowca ponad 30 lat (jak do tej pory bezwypadkowo) i jakoś dawałem i nadal daję sobie radę bez takich wynalazków. Widzę jak jadę, widzę co jest przede mną i wiem jak się mam zachować, pieszego spostrzegam znacznie wcześniej niż to piszczące cacko, nie zawsze autobus idealnie mieści się na pasie i piszczenie, bo najechałem na linię w niczym mi nie pomoże. Miasto zamiast wydawać pieniądze na takie "coś" lepiej kupiłoby zamiast tego wynalazku kilka biletomatów i ustawiło na przystankach, tam gdzie naprawdę są potrzebne i gdzie byłyby przydatne. Jak kierowca będzie nieostrożny i bezmyślny, to żadne piszczenie nie podniesie poziomu bezpieczeństwa a już na pewno nie ten, całkiem zbędny piszczek."

Co na negatywne opinie odpowiada prezes SPAD?

- Zawsze wtedy pytam: to skąd te kolizje? - mówi Włodzimierz Sołtysiak.

źródło: Moje Miasto

Przeczytaj również: Trzecie oko kierowcy w autobusach. Na razie to testy (12.04.2013)

brak komentarzy