Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Tramwaj w częściach to eksperyment. "Zdobywamy doświadczenie, które może się przydać"

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta.pl,

dodane przez Mareczek; zmodyfikowane

- To świetne doświadczenie i sprawdzian przed ubieganiem się o fundusze unijne z nowej puli - mówi o zakupie częściowo niskopodłogowego tramwaju Krystian Wawrzyniak, prezes Tramwajów Szczecińskich.
Dzień przed Wigilią tramwajowa spółka ogłosiła przetarg na kupno częściowo niskopodłogowego tramwaju, który do Szczecina ma być dostarczony w częściach. Opis tramwaju i zdjęcia podobnego taboru z Wrocławia i Poznania opublikowaliśmy w Wyborczej w drugi dzień świąt.Opis tramwaju i zdjęcia podobnego taboru z Wrocławia i Poznania opublikowaliśmy w Wyborczej w drugi dzień świąt.

Rozmowa o nowym taborze

Andrzej Kraśnicki jr: Po co Tramwaje Szczecińskie kupują jeden tramwaj częściowo niskopodłogowy, w dodatku w częściach?

Krystian Wawrzyniak: Zanim się na to zdecydowaliśmy, w naszych warsztatach przebudowaliśmy do wersji Moderus Alfa dwa składy tramwajów 105. Skorzystaliśmy przy tym z funduszy unijnych, zdobyliśmy nowe doświadczenia i umiejętności. Teraz chcemy sprawdzić, czy damy sobie radę z tramwajem dużo bardziej wymagającym. To będzie jednoczłonowy pojazd o długości ok. 30 metrów.

Nie prościej po prostu kupić gotowy tramwaj?

- Dzięki takiej transakcji mamy zatrudnienie dla 60 pracowników. Zdobywamy doświadczenie, które może przydać się później, przy kooperacji z innymi producentami tramwajów. Poza tym to świetne doświadczenie i sprawdzian przed ubieganiem się o fundusze unijne z nowej puli. Kiedy będą dostępne, my będziemy już gotowi. Będziemy wiedzieć, czy potrafimy sami montować nowoczesne tramwaje, jak mają one wyglądać, jakie mieć wyposażenie. Można powiedzieć, że tramwaj, który zamawiamy, będzie doświadczalny. Chcemy też, by opinię o nim wyrazili również pasażerowie.

Może im się nie spodobać, że w tym tramwaju nie będzie klimatyzacji.

- Ma być bardzo efektywna wentylacja. Chcemy sprawdzić, jak u nas sprawdzi się takie rozwiązanie. Na pewno klimatyzację będzie miała kabina motorniczego.

Tramwaj będzie podobny do tych, które jeżdżą w Poznaniu czy Wrocławiu?

- Tak. Ma mieć jedną część niskopodłogową. Tylko trochę inaczej wyobrażamy sobie jej zagospodarowanie. Sześć siedzeń ma być zamocowanych na stałe. Nie mogą być składane, bo wtedy powstaje duża, otwarta przestrzeń, która przyciąga grupki młodzieży. Do tego ma być miejsce na wózek inwalidzki lub zwykły wózek dziecięcy.

I takie chcecie później kupować i montować już za unijne pieniądze?

- Nie chciałbym na razie za dużo o tym mówić. Mamy kilka pomysłów. To, czy dalej pójdziemy tą drogą, zależy właśnie od tego, czy podołamy technicznie i organizacyjnie.

A jeśli się uda, jak wyobraża sobie pan szczecińskie tramwaje w 2020 r.?

- Chciałbym wycofać wszystkie Tatry T6, czyli dwuwagonowe składy. Przyszłość to jednoprzestrzenne, przegubowe tramwaje, w których jest bezpieczniej i wygodniej. W zamian za nie widziałbym 30 nowych, częściowo niskopodłowych tramwajów. Do tego 12-14 kolejnych całkowicie niskopodłogowych do obsługi wydłużonej do Kijewa linii Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju i jeszcze jednej nowej trasy, którą do tego czasu wybudujemy. Chcemy też zmodernizować napęd i sterowanie we wszystkich przegubowych tatrach, które na dłużej pozostaną na naszych torach.

Tramwaje częściowo niskopodłogowe są dwa razy tańsze od niskopodłogowych. Pojawiły się głosy, że zakup tych drugich jest rozrzutnością.

- Gdybyśmy nie kupili całkowicie niskopodłogowych tramwajów, pojawiłyby się pretensje, że nie inwestujemy w tabor, który kupują wszystkie inne duże miasta. Tu nie chodzi jednak tylko o niepełnosprawnych, starszych, wózki. W tramwajach niskopodłogowych następuje szybsza wymiana pasażerów. Takie pojazdy są najlepsze na zatłoczone, pełne pasażerów linie. Takie, jak powstająca SST. Na pozostałych świetnie spiszą się tramwaje częściowo niskopodłogowe. Jeden niski człon wystarczy, by tramwaj nie był barierą dla osób mających problemy z poruszaniem się.

Kiedy tramwaj, który teraz kupujecie, będzie gotowy?

- Zwycięzca przetargu będzie miał 240 dni na dostawę części. My - 100 dni na montaż pod jego nadzorem. Potem potrzeba jeszcze 60 dni na homologację tramwaju.

źródło: Gazeta.pl

17 komentarzy