Encyklopedia
Konstal 106Na
dodane przez konjo ; zmodyfikowane przez man
Wagony typu 106Na były pierwszą, względnie udaną próbą zbudowania polskiego tramwaju z rozruchem tyrystorowym. Producent miał już wcześniej na swoim koncie eksperymenty z wagonami tego typu o symbolach 106N i 105NT, jednak pierwszy model był bardzo awaryjny, natomiast produkcji drugiego zaniechano ze względu na trudności eksploatacyjne i braki nietypowych części. Dopiero w trzecim podejściu Konstalowi udało się stworzyć całkiem przyzwoite pojazdy. Niemniej jednak nowa konstrukcja nie odniosła wielkiego sukcesu ze względu na nikłe zapotrzebowanie ówczesnych przedsiębiorstw komunikacji miejskiej na nowinki techniczne oraz zastój w ich rozwoju w pierwszym okresie przemian gospodarczych. Ogólnie w latach 1991-1992 w Chorzowie wyprodukowano osiem opisywanych wagonów, ale zaledwie cztery z nich znalazły nabywców. Pierwsza para zasiliła tabor szczecińskiej zajezdni Pogodno i weszła do eksploatacji 30 listopada 1991 roku z numerami 781 i 782. Kolejne dwa jako 2008 i 2009 wpisano na stan warszawskiego zakładu R-1 Wola dnia 14 października 1992.
Tyrystorowe 106Na były oparte na konstrukcji najpopularniejszej polskiej serii wagonów 105Na. Koncepcja zakładała zmniejszenie energochłonności pojazdów poprzez zastosowanie impulsowego układu rozruchu i umożliwienie zwrotu energii do sieci podczas hamowania. Podobnie jak w przypadku wagonów 106N i tym razem skorzystano z projektu aparatury opracowanej przez Instytut Elektrotechniki. Dużym plusem była likwidacja bębna rozrusznika. Dawało to możliwość zastosowania jednolitej belki grzbietowej, co wzmacniało szkielet i zmniejszało skutki ewentualnych mocniejszych kolizji. Reszta wyposażenia była przeniesiona z pierwowzoru. Zastosowano dobrze znane silniki LTa-220, przetwornicę wirującą i pochodzące ze starszych wagonów zmodyfikowane wózki 2NN. Wprowadzone usprawnienia nie spowodowały istotnej zmiany parametrów. Wymiary, pojemność i osiągi były identyczne, a jedyną zauważalną różnicą był wzrost masy w stosunku do 105Na o około 200 kg.
Pudło pojazdu pochodziło ze starszego modelu, a wyjątkiem było zmniejszenie klap wentylacyjnych w dachu oraz wyposażenie pulpitu motorniczego w osobny zespół sterowania drzwiami. Wyposażenie wnętrza nie nosiło żadnych znamion modernizacji. Zastosowano dobrze znane wcześniej rozwiązania, a przeciętny pasażer mógł się zorientować, że nie jedzie zwykłym 105Na po nieco innych dźwiękach pracy aparatury elektrycznej.
W ten sposób historia tych ciekawych pojazdów dobiegła końca. Pomimo tego, że nie wyróżniały się niekorzystnie wysoką awaryjnością, były produktem dość egzotycznym i musiały się poddać unifikacji taboru i problemom z dostępnością niestandardowego wyposażenia elektrycznego. Powolna agonia szczecińskich 106Na zbiegła się w czasie z dostawami 14 sztuk wagonów 105Nk2000, które przez wiele lat mogły szczycić się mianem najnowocześniejszych na naszych torach. Po dostawach berlińskich Tatr KT4Dt nasze miasto zyskało kolejne tramwaje o rozruchu impulsowym.
na podstawie: Tramwaje Warszawskie, Tramwaje Szczecińskie,
Wikipedia oraz informacji własnych
opracował: konjo
1991-1992 (ogólnie)
Średni wiek pojazdu: 0,00 lat