Encyklopedia
Jelcz M180
dodane przez konjo ; zmodyfikowane przez
man

Niepowodzenie nie oznaczało jednak końca polsko-szwedzkiego mariażu. Ze względu na niejasne stanowisko naszego rządu, Volvo zwróciło się bezpośrednio do Jelcza i zaproponowało ograniczoną współpracę. Na mocy podpisanej umowy rozpoczęto montaż wysokopodłogowych autobusów przegubowych w oparciu o sprawdzone podwozia B10MA i karoserie SG18 pochodzące z przejętych przez koncern w 1991 roku austriackich zakładów Steyr. Jedyne osiem pojazdów wyprodukowano w 1992 roku. Oznaczono je symbolem M180 i otrzymały wspólną markę Volvo/Jelcz. Przedsięwzięcie obu firm zakończyło się już w 1993 roku. Dla Szwedów stało się jasne, że drogi i nawet wówczas dość przestarzały pojazd nie ma szans konkurować z Ikarusem 280, natomiast strona polska nie była zainteresowana postulowaną przez inwestora likwidacją rodzimej marki. Wszystkie wyprodukowane przegubowce zostały sprzedane, nabywcą jednej sztuki stały się MZA w Warszawie (7370, Zajezdnia R-7 Woronicza), a pozostałe siedem nabyło MPK Wrocław (8001-8004, Zajezdnia VII i 8005-8007 Zajezdnia IX).
Sercem M180 była znana i sprawdzona jednostka THD102K (6 cylindrów, 9,6 litra, 250 KM), współpracująca z automatyczną skrzynią biegów ZF 5 HP 590. Podwozie skonstruowano w oparciu o wysoką kratownicę, a silnik umieszczono między osiami. Takie rozwiązanie znacząco podnosiło pułap podłogi we wszystkich drzwiach, ale zarazem warunkowało wyjątkową wytrzymałość pojazdów.
Aranżacja wnętrza była nieco inna niż w Volvo B10MA wyposażonych w nadwozie Carrus - nie zamontowano tuneli wentylacji pod sufitem, okna były przesuwne, tylna szyba miała większą powierzchnię, nie znajdowały się charakterystyczne fotele wandaloodporne, a nad wejściami pojawiły się sporych rozmiarów obudowy maszyn drzwiowych. Stanowiskiem pracy kierowcy była półotwarta kabina wyposażona w pulpit dobrze znany z innych skandynawskich produktów, jedynym niestandardowym akcentem były charakterystyczne dla Jelczy przyciski otwierania drzwi.Niepowodzenie M180 nie oznaczało końca kariery wysokopodłogowych pojazdów marki Volvo w Polsce. Powróciły już w 1994 roku, ale z nadwoziem Carrus K204 City. Szczecin zamówił w Finlandii 40 egzemplarzy B10MA, ale historia lubi zataczać kręgi i okazało się, że jedynym konkurentem w ogłoszonym konkursie był Jelcz oferujący model M181M. W 1996 roku zainaugurowano działalność podwrocławskiej fabryki Volvo. Do 1998 roku udało się wyprodukować i sprzedać jeszcze 79 sztuk klasycznie zawieszonych autobusów. Trafiły do Bydgoszczy (15 MZK, 2 PKS), Olsztyna (1 MPK), Swarzędza (1 Wiraż Bus), Szczecina (40 MZK) oraz do Wrocławia (20 MPK).
Eksploatacja w Warszawie
W 1993 roku Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Warszawie zakupiły ex-testowego Jelcza M180/B10M wyprodukowanego w 1992 roku. Otrzymał on numer #6370 i został przydzielony do R-7 Woronicza. W związku ze zarezerwowaniem numeracji #63xx dla Ikarusów 260.73 już w 1994 roku został przenumerowany na #7370.
W październiku 2009 wóz #7370 został odstawiony z powodu złego stanu technicznego. W styczniu 2010 roku jedyny warszawski Jelcz M180/B10M został wystawiony na sprzedaż, zaś z dniem 4 marca 2010 został skreślony z ilostanu MZA Warszawa. W kwietniu tego samego roku został wywieziony na złom pod Zakroczym.
Eksploatacja we Wrocławiu
W 1993 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu zakupiło siedem sztuk Jelczy M180/B10M. Od warszawskiego brata wyróżniały się uboższym wyposażeniem wnętrza ze skajowymi fotelami dobrze znanymi z Jelczy PR110. W 2008 roku rozpoczęto stopniowe ich wycofywanie. Pierwszym z nich był #8004, który uległ wypadkowi w czerwcu 2008 roku. Na początku 2009 roku wycofano po wypadku na ulicy Kołłątaja wóz #8007. Na początku 2013 roku wycofano wóz #8005. Kres eksploatacji Jelczy M180/B10M nastąpił w lipcu 2015 roku w związku z przejęciem niektórych linii MPK Wrocław przez radomskiego przewoźnika ITS Michalczewski.