Forum

Trują pasażerów

Czytelnicy "Głosu" skarżą się na kierowców autobusów i motorniczych, którzy w pojazdach palą papierosy. Jak się dowiedzieliśmy, obowiązuje ich zakaz palenia. Problem coraz częściej zgłaszają nam Czytelnicy.

wysłane przez Wojtek 24

>"Nasza Czytelniczka zauważyła ten problem na przystanku końcowym na ul. >Ludowej."

Ja dosyć często korzystam z tramwaju linii 11, która odjeżdza z Ludowej i jeszcze nigdy nie widziałem żeby motorniczy palił w kabinie papierosa.

Nawet na innych liniach nieprzydażyło mi sie jechac z motorniczym lub kierowcą autobusu który palił. Ale Ci którzy spotkali sie w czasie jazdy z palącym kierowcą to bardzo im współczuje, bo wąchać dym papierosowy to nic przyjemnego.

--- Brak poczucia humoru nie zawsze jest dowodem powagi.

wysłane przez wkurwiony (gość)

Najbardziej denerwujące jest jak na pętli jeden z autobusów rozgrzewających silnik przed odjazdem puszcza wszystkie spaliny do stojącego na sąsiednim peronie autobusu. Czasami nie można wytrzymać i trzeba opuścić pojazd, bo kierowca dostał schizy na puszczanie spalin rupieciem którym próbuje ruszyć z końcowego !!!!!!!!!!:[:[:[

wysłane przez Piotr

a musiałałeś wybrać taki wulgarny nick, aby wyrazić swoją opinie?:/.

wysłane przez Administracja 0

wkurwiony napisał(a):

> Najbardziej denerwujące

Najbardziej denerwujące to jest jak ktoś wchodzi tu pierwszy raz i zaczyna od łamania regulaminu: po pierwsze wulgaryzmy możesz sobie stosować prywatnie i nic nam do tego, ale na Komisie trzeba dbać o czystość wypowiedzi. Po drugie jeżeli zaczynasz nową myśl to dodajesz komentarz albo jeżeli nie mieści się w ramach dyskusji zaczynasz nowy wątek. Co wspólnego ma ta odpowiedź z postem Wojtka? Ano konkretnie nic - jeden o papierosach, drugi o spalinach. Pojedziesz na urlop to może wrócisz mniej wk*******.

--- Right next door to hell.

wysłane przez X (gość)

Wojtek napisał(a):

> >"Nasza Czytelniczka zauważyła ten problem na przystanku > końcowym na ul. >Ludowej." > > Ja dosyć często korzystam z tramwaju linii 11, która odjeżdza > z Ludowej i jeszcze nigdy nie widziałem żeby motorniczy palił > w kabinie papierosa.

Proponuje wybrać sie na pętlę w Podjuchach w 61 kierowcy notorycznie palą w autobusie

wysłane przez t105n  49

Wojtek napisał(a):

> Nawet na innych liniach nieprzydażyło mi sie jechac z > motorniczym lub kierowcą autobusu który palił.

Zazdroszczę takiego szczęścia! Wystarczy stanąć na dowolnej pętli i trochę poczekać, a jakaś gnida się trafi. Dodam jeszcze, że zakaz palenia w pojazdach, którymi wozi się pasażerów wynika z art. 63 ust. 5 kodeksu drogowego. W piątek 13.01. razem z dwoma kolegami widzieliśmy na Basenie gościa, który jarał w autobusie nr 2740. Może zacząć robić fotki takim? Jednemu z SPPK już się tak przysłużyłem. Jeszcze wyciągnął rękę z papierosem na zewnątrz, to było lepiej widać na fotce.

wysłane przez DamTram (gość)

Sam znam kilku motorniczych, którzy zapalają papierosa przystanek przed pętlą…, ale powodem jest zbyt krótka przerwa! Czasem przyjeżdża się na końcowy po odjeździe po jedne światła nie podpasują i klapa… Gdyby przerwy były dłuższe nie było by aż takich problemów. I tak zaraz ktoś powie, że przerwy są za długie :-P

wysłane przez kajetansz 65

DamTram napisał(a):

> Sam znam kilku motorniczych, którzy zapalają papierosa > przystanek przed pętlą…, ale powodem jest zbyt krótka > przerwa! Czasem przyjeżdża się na końcowy po odjeździe po > jedne światła nie podpasują i klapa… Gdyby przerwy były > dłuższe nie było by aż takich problemów. > I tak zaraz ktoś powie, że przerwy są za długie :-P

No bo są :-P

Kiedyś swego czasu słyszałem rozmowę jednego motorniczego z bulwy z innym nt. palenia w kabinie i pasażerach. Pozwolicie, że zacytuję: "A ch.. z pasażerami. Włączam klimatyzacje i szybko wydmuchuje i niech któryś podskoczy, że śmierdzi". Gratuluję podejścia do pasażerów.

--- Wnioskuje o zamienienie czerwonej kartki przy moim nicku z "-1" na czerwony sztandar z "7 XI"!!

Штирлиц

wysłane przez DamTram (gość)

Stirlitz napisał(a):

> No bo są :-P

No ale nie wszędzie! czasem 4 minuty czasem 12. Jednakże gdy jest ślisko to się traci te cztery a czasen nawet więcej minut!

wysłane przez lhb178 19

DamTram napisał(a):

> Gdyby przerwy były > dłuższe nie było by aż takich problemów. > I tak zaraz ktoś powie, że przerwy są za długie :-P

W większości przypadków nie są za długie. Ale dłuższe przerwy kosztują - macie przykład z 8, podawane było, że dodatkowy wozik to 200 tys. rocznie.

wysłane przez torwid (gość)

"- Zgłaszam takie przypadki w sekretariacie MZK. Potem dostaję informację, że motorniczy został ukarany odebraniem 50 procent premii motywacyjnej. Ale to dla mnie żadna satysfakcja..."

I po raz kolejny serdeczne pozdrowienia dla sporej części pracowników MZK, którzy w nosie mają pasażerów i jakość świadczonych usług oraz dla dyrekcji fiurmy, która to toleruje. To kolejny przykład, gdzie za przewinienie pracownik jest karany odebraniem CZĘŚĆI premii. W MZK premia jest bowiem stałym dodatkiem do pensji i trzeba naprawdę chyba przegiąć pałę, żeby ją stracić. To kolejny dowód, że w tej firmie potrzebne są gruntowne zmiany od podstaw i to nie w stylu "łączenie z autobusami", bo pracownicy spółek od dawna wiedzą, że o pracę trzeba dbać, a na premię trzeba zasłużyć. Jak się do czystej wody doleje szamba, to na pewno nie będzie się to nadaweało do picia. Aha - inna, niezwykle popularna sankcja w MZK, to "rozmowa dyscyplinująca". Na pewno przynosi skutrek :(

wysłane przez DamTram (gość)

torwid napisał(a):

> To kolejny przykład, gdzie za przewinienie > pracownik jest karany odebraniem CZĘŚĆI premii. > To kolejny dowód, że w tej firmie potrzebne są gruntowne

> Aha - inna, niezwykle popularna sankcja w MZK, to "rozmowa > dyscyplinująca". Na pewno przynosi skutrek :(

W MZK a właściwie na Pogodnie z tego, co słyszałem to sankcje są od niedawna duże nawet do zwolnienia z pracy. Np za zły awaryjny zjazd do zajezdni i zpalenie stycznika… mam nadzieję że tak naprawdę będzie a nie tylko na niby … :-P

wysłane przez enka167 25

DamTram napisał(a):

> W MZK a właściwie na Pogodnie z tego, co słyszałem to sankcje > są od niedawna duże nawet do zwolnienia z pracy. Np za zły > awaryjny zjazd do zajezdni i zpalenie stycznika… mam nadzieję > że tak naprawdę będzie a nie tylko na niby … :-P

Nie słyszałam, żeby kogoś chcieli zwalniać za zły awaryjny zjazd do zajezdni, ale za to wiem, że za palenie zabierają 100% premii i nie ma żadnego tłumaczenie, że ja coś tam.

wysłane przez DamTram (gość)

enka167 napisał(a):

> Nie słyszałam, żeby kogoś chcieli zwalniać za zły awaryjny zjazd > do zajezdni, ale za to wiem, że za palenie zabierają 100% premii > i nie ma żadnego tłumaczenie, że ja coś tam.

A za "palenie" wozu zwalniaja!