Forum
Reklamy nie znikają
wysłane przez Bauer
wysłane przez X
> Wtedy wszyscy będą zadowoleni i pasażerowie i przewoźnik:)
Pasażerowie na pewno, ale przewoźnik już mniej, gdyż na reklamie całopojazdowej można zarobić więcej, niż na reklamach znajdujących sie na burtach pojazdu.
-- "Koła w rowku"- (c) DamTram.
"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
wysłane przez Bauer
> Pasażerowie na pewno, ale przewoźnik już mniej, gdyż na > reklamie całopojazdowej można zarobić więcej, niż na > reklamach znajdujących sie na burtach pojazdu.
Ale przewoźnik musi pamiętać że jego głównym zadaniem jest przewóz pasażerów a nie reklamowanie różnych instytucji co jest rzeczą drugoplanową.
wysłane przez X
> Ale przewoźnik musi pamiętać że jego głównym zadaniem jest > przewóz pasażerów a nie reklamowanie różnych instytucji co > jest rzeczą drugoplanową.
Dobrze, ale te pieniądze z reklam nie idą na zmarnowanie. Pan Sołtysiak powiedział, że dzieki tym pieniądzom, "można kupić częsći zamienne na 2,5-3 miesiące lub połowę autobusu". Skoro stawki za wozokilometr są niskie to nie ma się co dziwić, że spółki biorą się za wynajem powierzchni reklamowych, to pozwala im jakoś wiązać koniec z końcem.
-- "Koła w rowku"- (c) DamTram.
"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
wysłane przez Ralf
> Pan Sołtysiak powiedział, że dzieki tym pieniądzom, "można kupić > częsći zamienne na 2,5-3 miesiące lub połowę autobusu".
Jak zwykle na mówieniu się kończy. Najbardziej to mnie w tej wypowiedzi zainteresowała ta "połowa autobusu". Rozumiem, że część pieniędzy na pewno idzie na częśći zamienne bo to w naszym mieście jest rzeczywiście potrzebne na każdym kroku ale część pieniędzy rzeczywiście mogłaby zostać przeznaczona na tą "połowę autobusu" i jak się dołoży drugą "połowę" wychodzi już całość, a odmłodzenie taboru by się naszym przewoźnikom przydało (oczywiście SPPK tu na myśli nie mam). A dla nikogo nie jest chyba przyjemnością jechać takim oklejonym autobusem w którym nawet w ciągu dnia panuje półmrok...A gdy wchodzi się do np. takiego VOLVA B10MA (konkretnie chodzi mi o tego, który miał reklamę ZCH "Police") w, którym spotyka się niespotykany w innych autobusach brud i który jest bardzo w złym stanie już to wogóle nie ma się ochoty takim czymś poruszać i opinia o przewoźniku gwałtownie spada. A przecież w naszym mieście bądź co bądź pięknym (możemy się pochwalić kilkoma pozytywnymi miejscami, których w całej Polsce próżno szukać np. nawiązując do tematyki KM oddzielone torowiska od jezdni) przebywają turyści, którzy jadąc takim środkiem transportu mogą się poczuć na prawdę mało przyjaźnie
wysłane przez (użytkownik usunięty)
> Bauersoon napisał(a):
> > Wtedy wszyscy będą zadowoleni i pasażerowie i > przewoźnik:) > > Pasażerowie na pewno, ale przewoźnik już mniej, gdyż na > reklamie całopojazdowej można zarobić więcej, niż na > reklamach znajdujących sie na burtach pojazdu.
No tak racja tylko że pasażerowie płacą za bilety i muszą zobaczyć gdzie są i gdzie muszą wysiąść a nie czuć się jak w trumnie.
wysłane przez Moderator 0
moderator@mkm.szczecin.pl
wysłane przez RoGaL 2
> No tak racja tylko że pasażerowie płacą za bilety i muszą > zobaczyć gdzie są i gdzie muszą wysiąść a nie czuć się > jak w trumnie.
Z tym, że pieniądze z biletów idą do kasy ZDiTM, zaś ten płaci przewoźnikowi za obsługę linii. I tak jak jest napisane w artykule, za obsługę linii, ZDiTM nie płaci fortuny, bo sam nie ma pieniędzy.
wysłane przez pawelp19 −3
-- Moje największe marzenie to budowa SST, remont Bohaterów Warszawy...
> O ile wiem autobusy tej spółki tego typu reklam nie > posiadają. Ciekaw jestem dlaczego SPPK może sobie > poradzić, a SPAD nie.
To akurat jest proste, bo SPPK jeździ w Szczecinie w bardzo ograniczonym zakresie, a i zawsze pewne wozy mogłyby akurat nie trafić na 101 czy 107. Jak bym zlecał reklamę to osobiście bym wolał żeby np. miała szansę trafić na Lewobrzeżu na A, B, 75, 53, 67... a nie np. na linie pracowniczą w Policach. ;)
-- Where'd ya get that point of view?
So never mind the darkness.
wysłane przez lhb178 19
Uważam to sformułowanie za niezbyt fortunne (chociaż "literalnie" prawdziwe). Faktycznie, nie jest w stanie - ale naprawdę nie z własnej winy.
wysłane przez t105n 49