Forum

Czy MZK upadnie?

Jeden dzień strajku oznacza 180 tys. zł strat dla szczecińskiego MZK. Po trzech dniach przestoju nie ma mowy o podwyżkach w drugiej połowie roku, po tygodniu - firma zacznie tracić płynność finansową. MZK można szybko zastąpić innym podmiotem. A coraz więcej osób jest przeciwnych strajkowi.

wysłane przez Jasiek 36

"Mogą się też pojawić roszczenia pasażerów, którzy np. wykupili sieciówki, a w czasie strajku musieli korzystać z taksówek lub zastępczych linii kursujących innymi trasami"

A roszczenia to chyba nie problem MZK tylko ZDiTM, który jest organizatorem przewozów w mieście i to on odpowiada za bilety. A MZK za nie obsłużone kursy płaci tylko albo aż kary zgodnie z umową ze ZDiTM. No chyba, że coś przeoczyłem i za pokrycie roszczeń pasażerów, ZDiTM też obarczy w razie strajku MZK.

"Do miasta wpłynęła też oferta firmy Veolia Polska, która zajmuje się m.in. przewozami autobusowymi, tramwajowymi i na liniach metra. W Polsce ma już 11 podmiotów, w które zainwestowała ponad 100 mln zł. Prosi o wyznaczenie terminu spotkania z prezydentem Szczecina i nie wyklucza przejęcia przewozów tramwajowych w mieście."

A mnie się wydaje, że to pic na wodę, po prostu miasto chce postraszyć pracowników MZK przed ewentualnym strajkiem i dlatego podało taką wiadomość do gazet. Co nie zmienia faktu, że restrukturyzacja w tym zakładzie jest potrzebna i miasto nie powinno dawać pracownikom gwarancji zatrudnienia na ileś lat, tylko powinno zagwarantować odpowiednie podwyżki.

wysłane przez konjo  4

lukas napisał(a):

> A mnie się wydaje, że to pic na wodę, po prostu miasto > chce postraszyć pracowników MZK przed ewentualnym strajkiem > i dlatego podało taką wiadomość do gazet.

No przecież Veolia ex Connex ma głównie PKS-y, a poza Warszawą i Gdynią to chyba nie bardzo świadczą usługi typowo miejskie... o prywatnym metrze czy tramwajach w Polsce to jakieś bajki z fajki. :) Może liczą na zainteresowanie w przypadku strajku i jakąś możliwość wejścia na nasz rynek, ale jakoś w te tramwaje nie wierze.

-- Why I'm here I can't quite remember.

So never mind the darkness.

wysłane przez BatiX  14

konjo napisał(a):

> a poza > Warszawą i Gdynią to chyba nie bardzo świadczą usługi > typowo miejskie...

Typowo miejskim przedsiębiorstwem jest też były MZK Tczew. W tym mieście Veolia wykupiła zarówno PKS jak i spółkę komunikacji miejskiej.

wysłane przez konjo  4

BatiX napisał(a):

> Typowo miejskim przedsiębiorstwem jest też były MZK Tczew.

Fakt. Niemniej i tak uważam, że nie jest to jakaś rewelacja na tle innych miast Polski. Chociażby Kołobrzeg ma niezłą sytuację taborową, a doszedł do tego sam. Jakoś ta cała Veolia niczym mnie nie zachwyca. Ostatnio w Warszawie przyjrzałem się ich SU15, sporo z nich to obite i z deka zaniedbane wozy.

-- Why I'm here I can't quite remember.

So never mind the darkness.

wysłane przez t105n  49

konjo napisał(a):

> Ostatnio w Warszawie przyjrzałem się > ich SU15, sporo z nich to obite i z deka zaniedbane wozy.

A za miesiąc przestanie jeździć po Warszawie, bo kończy się jej umowa, a ZTM nie podpisze następnej z Veolią.

-- Węzeł anty-przesiadkowy "Kołłątaja"

wysłane przez BatiX  14

konjo napisał(a):

> Ostatnio w Warszawie przyjrzałem się > ich SU15, sporo z nich to obite i z deka zaniedbane wozy.

Mam często okazję podziwiać wozy Veolii ze Tczewa. Masz racje, że ich stan jest tragiczny. Chociaż na początku tego roku zakupiono kilka Mercedesów Connecto LF (poprzednich Connecto wyglądem nie przypominają, są bliższe Citaro), to rzeczone już gdzieś używane Volvo B10B są w stanie tragicznym. Fartuchy sa poodginane na różne sposoby, farba schodzi... Nie miałem dawno okazji wejść do środka, ale pewnie też tam się wszystko rozpada. Ale rzeczywiście firma inwestuje. Wycofano już prawie wszystkie Autosany H9-35 i Jelcze, a w ciągu ostatnich 2 lat pojawiło się poza Citarami kilka Jelczy M101 oidp i Karosy na linie podmiejską do Gdańska. Może o nowe nabytki będą trochę bardziej dbać.

wysłane przez lhb178 19

konjo napisał(a):

> No przecież Veolia ex Connex ma głównie PKS-y, a poza > Warszawą i Gdynią to chyba nie bardzo świadczą usługi > typowo miejskie...

Zależy, czy "poza" ograniczasz do Polski :)

> o prywatnym metrze czy tramwajach w Polsce > to jakieś bajki z fajki. :) Może liczą na zainteresowanie w > przypadku strajku i jakąś możliwość wejścia na nasz > rynek, ale jakoś w te tramwaje nie wierze.

Ale straszak jest :>

-- Flames to dust

wysłane przez konjo  4

lhb178 napisał(a):

> Zależy, czy "poza" ograniczasz do Polski :)

No właśnie ograniczam do Polski, bo póki co jako punkt odniesienia przyjmuje nasz rynek.

So never mind the darkness.

wysłane przez alat57

lukas napisał(a):

> "Do miasta wpłynęła też oferta firmy Veolia Polska, > która zajmuje się m.in. przewozami autobusowymi, > tramwajowymi i na liniach metra. W Polsce ma już 11 > podmiotów, w które zainwestowała ponad 100 mln zł. Prosi > o wyznaczenie terminu spotkania z prezydentem Szczecina i nie > wyklucza przejęcia przewozów tramwajowych w mieście."

"Marek Sieczkowski Dlaczego Veolia Transport Polska przegrała walkę o MPK Kielce? Opublikowano: 2007-09-17 13:11:35

Nie tak dawno byliśmy świadkami jednego z najpoważniejszych kryzysów w polskiej komunikacji miejskiej. Tak – mam tu na myśli kielecki konflikt pomiędzy pracownikami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Kielcach (MPK) a Urzędem Miasta Kielce. Dla przypomnienia – w wyniku braku porozumienia z Prezydentem załoga MPK rozpoczęła strajk pod hasłem „Dość złodziejskiej prywatyzacji kosztem pracowników”. Domagano się gwarancji pakietu świadczeń socjalnych, w tym pewności zatrudnienia, godziwej płacy oraz odnowy taboru. Strajk trwał 18 dni. W wyniku mediacji Biskupa Mariana Florczyka doszło do porozumienia. I chwała Bogu! Dzisiaj kielecka komunikacja miejska funkcjonuje normalnie, MPK przekształcono w spółkę pracowniczą i zagwarantowano jej monopol na rynku kieleckiej komunikacji miejskiej. Veolia Transport Polska (dawniej Connex Polska) przegrała batalię…

Przyznam szczerze, że pomimo usilnych starań monitorowania przebiegu konfliktu, swoją wiedzę czerpałem głównie z mediów ogólnopolskich. Nie zamierzam użalać się z tego powodu czy też prosić o wyjaśnienia… ooooo – właśnie na łamach portalu Infobus (http://www.infobus.pl/text.php?from=main&id=12918) ukazał się artykuł poruszający ten temat :)

Pisząc niniejszy blog chciałem się z Wami podzielić swoim spostrzeżeniem. Otóż twierdzę, że Veolia Transport Polska prowadząc skutecznie działania z zakresu public relations byłaby dziś jedynym operatorem komunikacji miejskiej w Kielcach! Jak mogła tego dokonać? Zanim Veolia Transport Polska przystąpiła do działań zmierzających do przejęcia kieleckiego MPK powinna przygotować plan działań komunikacyjnych. Uwaga – pisząc słowa „działania komunikacyjne” mam na myśli komunikację pomiędzy ludźmi, a nie komunikację rozumianą jako transport zbiorowy.

W pierwszej kolejności należało określić grupę docelową działań public relations. Urząd Miasta? Prezydent Kielc? – słusznie, w końcu to on jest decydentem jeżeli chodzi o organizację komunikacji miejskiej. Niestety zapomniano o innych równie ważnych grupach docelowych: pracownikach MPK, mieszkańcach stolicy województwa świętokrzyskiego jak także o mediach…

Pracownicy – należało poznać ich realia oraz pracę, przeanalizować opinie na temat prywatyzacji przedsiębiorstwa. Zobaczyć kim są, jak są zorganizowani, skąd czerpią wiedzę i komu ufają, jakimi kanałami komunikacyjnymi można do nich dotrzeć. Należało zdefiniować obawy pracowników, wytłumaczyć zmiany i pokazać ich cel. I co najważniejsze – korzyści płynące ze zmian dla każdego pracownika.

Mieszkańcy Kielc – pasażerowie komunikacji miejskiej. Ta grupa to również rodziny lub znajomi pracowników strajkującej załogi. Są to osoby szczególnie zainteresowane przebiegiem i efektem prywatyzacji. Również tą grupę należało poznać oraz prowadzić z nią komunikację. Nie zrobiono tego – jak duży to błąd można było zaobserwować podczas wspierania protestujących oraz w momencie uruchomienia komunikacji zastępczej (zaczepki kierowców komunikacji zastępczej , dewastacja pojazdów).

Media – o których nie na darmo mówi się „czwarta władza”. Dziennikarze, przede wszystkim mediów regionalnych, ale nie tylko – w relacje z Kielc zaangażowały się najbardziej opiniotwórcze media: TVN, TVP, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, Polska Agencja Prasowa i inne. To właśnie z ich relacji strony konfliktu zdobywały swoją wiedzę, to oni przedstawiali sytuację i ją komentowali. Nie tylko przedstawiali wydarzenia, decydowali które i jak przedstawić. Ba, media także same kreują rzeczywistość. Dlatego w działaniach public relations to najważniejsza grupa docelowa! Czy informowano media? Czy Veolia Transport Polska komunikowała się z dziennikarzami? Sądzę, że nie – w relacjach prasowych, radiowych czy też telewizyjnych nie było wypowiedzi przedstawicieli Veolii Transport Polska. Trudno się dziwić, skoro w strukturach tej firmy nie ma rzecznika prasowego…

Oczywiście braku komunikacji winna nie jest tylko Veolia Transport Polska. Wina leży również po stronie Władz Miasta Kielce. Jednakże Veolia Transport Polska przegapiła ogromną szansę stania się rozjemcą stron konfliktu, pozyskania przychylności mieszkańców, a więc przyszłych swoich klientów. Co więcej – nie dość, że zmarnowała tą szansę to jeszcze postąpiła zupełnie odwrotnie – zaangażowała się w konflikt występując po jednej ze stron – organizując komunikację zastępczą. Ciekawe jest również to, że Władze Miasta Kielce zapomniały, że nie prowadzą konfliktu tylko ze strajkującymi, ale również, a może przede wszystkim, ze swoimi wyborcami…

Wiemy już czego Veolia Transport Polska nie zrobiła. Skupmy się również na ich dokonaniach – jestem przekonany, że poznała strukturę, organizację, możliwości, zarządzanie MPK. W końcu zdecydowała się przejąć kieleckie przedsiębiorstwo. Co więcej, prowadziła skuteczne negocjacje z Prezydentem Kielc – angażując go w proces prywatyzacji. W samym konflikcie zapewniając komunikację zastępczą też brała udział. Po co Veolia Transport Polska chciała przejąć MPK Kielce? No właśnie – o tym zapomniała zakomunikować…

Planując działania public relations, po określeniu celów i grup docelowych, należy określić przekazy i techniki – czyli treści i formy jakimi będziemy się komunikować. Jestem całkowicie przekonany, że Veolia Transport Polska „nie odrobiła tego punktu” – nie było przekazów, nie było komunikatów – nie było komunikacji. A rozwojowi sytuacji kryzysowej sprzyja brak jednoznacznej, wiarygodnej informacji – prowadzi to do szybkiego rozprzestrzeniania się plotek, niestety niejednokrotnie wywoływanych przez media. A brak przewidywania, przygotowania, informowania, błyskawicznej reakcji na pojawiające się plotki to podstawowe grzechy prowadzące do sytuacji kryzysowej. Należy pamiętać, że najlepszym sposobem walki z sytuacją kryzysową jest po prostu niedopuszczanie do niej…

W wyniku braku komunikacji Veolii Transport Polska powstało wiele plotek, nieporozumień, przekłamań w kontekście prywatyzacji komunikacji miejskiej w Kielcach. Przykład? Jednym z postulatów kierowców MPK była gwarancja zatrudnienia. Jestem przekonany, że 90% załogi pracowałoby u nowego właściciela. Dlaczego? Odpowiedź jest banalnie prosta. Przecież Veolia Transport Polska chciała przejąć komunikację miejską w Kielcach aby prowadzić przewozy, a nie po to aby ją zlikwidować. Co więcej, aby skutecznie wykonywać działania powierzone przez Urząd Miasta, trzeba mieć tabor oraz ludzi. A skąd wziąć pracowników? Najprościej i najtaniej – z przejętego właśnie przedsiębiorstwa. Nikt mi nie wmówi, że Veolii Transport Polska bardziej opłacało się prowadzić przewozy na zasadzie zaoferowanej komunikacji zastępczej niż w sposób, jaki do tej pory działało MPK Kielce...

Drugie nieporozumienie to odnowa taboru. Oczywiste jest to, że efektywniej jest prowadzić działalność przewozową nowym niż starym taborem. Co więcej, sądzę, że Veolia Transport Polska, z racji swojej wielkości i możliwości finansowych, byłaby w stanie szybciej kupić nowe autobusy niż spółka miejska. To duży atut na rzecz prywatnego przewoźnika, o którym nikt nie wspomniał…

Trzecia sprawa to posiadane „know-how” – „wiedzieć-jak” – czyli doświadczenie. Oczywiście, braku odpowiedniej wiedzy nie można zarzucić MPK Kielce. Należy mieć jednak świadomość, że jest ona zdecydowanie mniejsza niż Veolii Transport Polska. Międzynarodowy koncern, działający w różnych warunkach, ma zdecydowanie większe kompetencje, a jego menedżerowie są lepiej przygotowani do wykonywania funkcji (chociażby z racji szkoleń i praktyki w działaniu w różnych spółkach)…

Reasumując w procesie prywatyzacji zabrakło komunikatów Veolii Transport Polska dotyczących przyszłości MPK Kielce. To spowodowało niewiedzę pracowników, mieszkańców oraz mediów i spotęgowało strach przed zmianami. A wystarczyło pokazać zmiany, jakie zaszły w Tczewie po przejęciu komunikacji miejskiej…

Nie będę dalej rozwodził się nad tym jak Veolia Transport Polska mogła prowadzić działania public relations, Wypunktowałem kluczowe zagadnienia, które uważam, że gdyby były spełnione rynek komunikacji miejskiej w Kielcach byłby zgoła odmienny. A tak - wynik znamy – mimo usilnych działań Prezydenta Kielc – nie udało się sprywatyzować MPK. Tak, to właśnie w wyniku braku działań public relations Veolia Transport Polska poniosła porażkę…

W całej sytuacji dziwi mnie również brak stanowiska Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej (przynajmniej ja, mimo usilnych starań, nigdzie nie znalazłem) w sprawie kieleckiego konfliktu. Niewątpliwie, przydałaby się mediacja stowarzyszenia branżowego…

Uważam, że konflikt bezspornie wygrali pracownicy MPK Kielce – pokazali jak bardzo są potrzebni w prawidłowym funkcjonowaniu miasta, że są niezastąpieni, załoga się zintegrowała i zdobyła przychylność mieszkańców. MPK Kielce zagwarantowało sobie monopol i stało się spółką pracowniczą. Teraz nieprędko ich sprywatyzują…"

Nie jest to takie proste jak się niektórym wydaje:)

Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez konjo  4

alat57 napisał(a):

> Reasumując w procesie prywatyzacji zabrakło komunikatów > Veolii Transport Polska dotyczących przyszłości MPK Kielce. > To spowodowało niewiedzę pracowników, mieszkańców oraz > mediów i spotęgowało strach przed zmianami. A wystarczyło > pokazać zmiany, jakie zaszły w Tczewie po przejęciu > komunikacji miejskiej…

Hmm ich strona pokazuje używki Volvo r. 1995, trochę średniopodłogowych Connecto, różne Jelcze i Autosany (w tym H9)... IMHO jest lepiej, ale szaleństwa nie ma.

-- Why I'm here I can't quite remember.

So never mind the darkness.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Jasiek 36

alat57 napisał(a):

> jak duży to błąd można było > zaobserwować podczas wspierania protestujących oraz w > momencie uruchomienia komunikacji zastępczej (zaczepki > kierowców komunikacji zastępczej , dewastacja pojazdów).

No takiego działania to akurat nie popierałbym, bo czemu winni byli Ci kierowcy, których ściągnięto z różnych stron Polski i autobusy. Tak poza tym mieszkańcy Kielc w tych przypadkach zachowali się jak dzikusy.

wysłane przez Robert 5

lukas napisał(a):

> > "Do miasta wpłynęła też oferta firmy Veolia Polska, [...] > o wyznaczenie terminu spotkania z prezydentem Szczecina i nie > wyklucza przejęcia przewozów tramwajowych w mieście." > > A mnie się wydaje, że to pic na wodę, [...]

Pic czy nie pic, niemniej jednak nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, że przed Jurczykiem prezydentem Szczecina był Runowicz, za którego to kadencji czynione były starania w kierunku przejęcia szczecińskich tramwajów przez Siemensa. Toczyły się wtedy kolejne, coraz bardziej zaawansowane i medialne rozmowy pomiędzy zainteresowanymi stronami, aż do momentu gdy Runowicza zastąpił Jurczyk i zerwał rozmowy, a Siemens poszedł w zapomnienie (albo jak kto woli - do Poznania). Od tego momentu nastała kompletna cisza, a szczecińska komunikacja tramwajowa w dalszym ciągu sobie zipała w zapomnieniu. Teraz może być powtórka z rozrywki.

wysłane przez alat57

Robert napisał(a):

>...przejęcia szczecińskich tramwajów przez Siemensa.

Jeżeli chodzi o szczerość to właśnie Siemens zrezygnował z inwestowania w Szczecinie, widząc sytuację jaka istnieje w tym zakładzie oraz jak podchodzą do tego decydenci z ratusza. Widać że wielkopolska jest bardziej przychylna inwestorom, chociażby po tym iż takie podmioty jak TPSA, ENEA i i wiele innych mają swoje centrale właśnie w Poznaniu i okolicach.

Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)

wysłane przez Robert 5

alat57 napisał(a):

> Widać że wielkopolska jest bardziej przychylna inwestorom, > chociażby po tym iż takie podmioty jak TPSA, ENEA i i wiele > innych mają swoje centrale właśnie w Poznaniu i okolicach.

To prawda, Poznań obrósł nowymi inwestycjami. W temacie komunikacji miejskiej najlepsze przykłady, to Bolechowo (Solaris) oraz Sady (MAN). Do tego producenci pojazdów szynowych w samym Poznaniu.

wysłane przez Phobos 17

alat57 napisał(a):

> Jeżeli chodzi o szczerość to właśnie Siemens zrezygnował z > inwestowania w Szczecinie, widząc sytuację jaka istnieje w tym > zakładzie oraz jak podchodzą do tego decydenci z ratusza.

Albo przyjrzał się załodze, której postawa jest wybitnie anty-restrukturyzacyjna.

-- 50% zaskoczenia - całkiem niezły wynik...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez alat57

Phobos napisał(a):

> Albo przyjrzał się załodze, której postawa jest wybitnie > anty-restrukturyzacyjna.

Phobos napisał(a):

> O ile mnie pamięć nie myli, to Siemens sam się wycofał, kiedy > ekipa Jurczyka upierała się, że większościowy pakiet akcji > miałby nadal należeć do miasta. W praktyce wyglądałoby to > tak, że Siemens wyłoży kase, a nie ma z tego nic.

Nie rozumę tej zgoła odmiennej interpretacji tego samego przypadku przez jedną osobę która jest najbardziej anty-restrukturyzacyjna:)

Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)

wysłane przez Phobos 17

alat57 napisał(a):

> Nie rozumę tej zgoła odmiennej interpretacji tego samego przypadku > przez jedną osobę która jest najbardziej anty-restrukturyzacyjna:)

No to postaram się, abyś "zrozumę". Sugerujesz, że Siemens się wycofał, bo przypatrzył się zakładowi. Kompletna bzdura. Gdyby tak było, to nawet by się tym molochem nie zainteresowali. Więc skoro już tak bardzo chcesz dogryźć władzom miasta (a raczej - poprzednim władzom miasta), to ja mogę dogryźć MZK. Ale skoro trzeba to tłumaczyć osobie, która nie zrozumiała ironii, to czar jakby prysł :-)

-- 50% zaskoczenia - całkiem niezły wynik...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez t105n  49

alat57 napisał(a):

> Widać że wielkopolska jest bardziej przychylna inwestorom, > chociażby po tym iż takie podmioty jak TPSA, ENEA i i wiele > innych mają swoje centrale właśnie w Poznaniu i okolicach.

TP SA ma centralę w Warszawie (ul.Twarda 18). ENEA świadczy usługi w północno-zachodniej ćwiartce Polski, więc gdzie miałaby mieć centralę? Nie trafiłeś z przykładami, ale poza tym to masz rację. W Szczecinie nie ma centrali żadnego banku, nie ma centrali żadnej większej firmy o zasięgu krajowym. No chyba, że zaliczymy do tych firm Unizeto jako jedną z 3 firm w Polsce mających prawo wydawać certyfikaty do podpisu elektronicznego.

-- Węzeł anty-przesiadkowy "Kołłątaja"

wysłane przez Phobos 17

t105n napisał(a):

> W > Szczecinie nie ma centrali żadnego banku, nie ma centrali żadnej > większej firmy o zasięgu krajowym.

A taki home.pl to pies?

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez t105n  49

Phobos napisał(a):

> A taki home.pl to pies?

O przepraszam! O tej zapomniałem.

wysłane przez Phobos 17

Robert napisał(a):

> Toczyły się wtedy kolejne, coraz bardziej zaawansowane i > medialne rozmowy pomiędzy zainteresowanymi stronami, aż do > momentu gdy Runowicza zastąpił Jurczyk i zerwał rozmowy, a > Siemens poszedł w zapomnienie (albo jak kto woli - do > Poznania).

O ile mnie pamięć nie myli, to Siemens sam się wycofał, kiedy ekipa Jurczyka upierała się, że większościowy pakiet akcji miałby nadal należeć do miasta. W praktyce wyglądałoby to tak, że Siemens wyłoży kase, a nie ma z tego nic.

-- 50% zaskoczenia - całkiem niezły wynik...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez torwid  67

lukas napisał(a):

> A roszczenia to chyba nie problem MZK tylko ZDiTM, który > jest organizatorem przewozów w mieście i to on odpowiada za > bilety. A MZK za nie obsłużone kursy płaci tylko albo aż > kary zgodnie z umową ze ZDiTM. No chyba, że coś > przeoczyłem i za pokrycie roszczeń pasażerów, ZDiTM też > obarczy w razie strajku MZK.

ZDiTM płaci z własnej kieszeni niezmiernie rzadko. Jeśli roszczenia pasażera są słuszne, a wynikają z nienależytej obsługi przez przewoźnika, kieruje się je do firmy, która zawiniła.

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Dzisiejszego dnia w radiu Szczecin jedna z osób, która uczy przyszłych motorniczych jazdy na tramwajach ogłosiła, że gdyby nie miłość fanatyków do tramwajów, to sytuacja była by jeszcze gorsza. Według wstępnych ustaleń dziś zabrakło 20 motorniczych.

wysłane przez Iwo

Shoffeqtzg napisał(a):

> była by jeszcze gorsza. Według wstępnych ustaleń dziś > zabrakło 20 motorniczych.

Ta liczba jest niestety o wiele większa.

wysłane przez 662

Shoffeqtzg napisał(a):

> Dzisiejszego dnia w radiu Szczecin jedna z osób, która uczy > przyszłych motorniczych jazdy na tramwajach ogłosiła, że > gdyby nie miłość fanatyków do tramwajów, to sytuacja > była by jeszcze gorsza. Według wstępnych ustaleń dziś > zabrakło 20 motorniczych.

O jakiej sytuacji piszesz? Kadrowej czy taborowej? Fanatyk - ciekawe określenie i ciekawe, kto to taki mądry się wypowiedział.

wysłane przez alat57

> Shoffeqtzg napisał(a):

> > Dzisiejszego dnia w radiu Szczecin jedna z osób, która uczy > > przyszłych motorniczych jazdy na tramwajach ogłosiła, że > > gdyby nie miłość fanatyków do tramwajów, to sytuacja > > była by jeszcze gorsza. Według wstępnych ustaleń dziś > > zabrakło 20 motorniczych. > > O jakiej sytuacji piszesz? Kadrowej czy taborowej? Fanatyk - > ciekawe określenie i ciekawe, kto to taki mądry się > wypowiedział.

Nie przywiązywujCie wagi do tego goscia, to jest prowo

Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)