Forum

Kasztanowy wjazd na kasztanowe osiedle

zdjęcie
Powszechny widok z osiedla, gdzie ulice nie mają nazw
zbyt mało ocen, aby obliczyć średnią

wysłane przez matti371

O której te zdjęcie zostało zrobione? Jeśli mogę zapytać.
matti371 napisał(a):

> O której te zdjęcie zostało zrobione? Jeśli mogę > zapytać.

O 18:04.

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew

wysłane przez MarcinB

andekalbin napisał(a):

> O 18:04.

A ile sekund po 18:04? I może objaśnij mi tytuł, drugą flaszkę piję i ni w ząb, nie rozumiem. Jaki kasztanowy wjazd?
Mr_Reaper napisał(a):

> A ile sekund po 18:04? I może objaśnij mi tytuł, drugą > flaszkę piję i ni w ząb, nie rozumiem. Jaki kasztanowy wjazd?

Ja też nie czaje i się dołączam :P, co prawda ja bez flaszki ;). Rozumiem, że się Andrzej stara o ciekawe tytuły, ale czasami to już do przesady, że się nie powiem co chce... ;]

-- Może kiedyś przyjdą lepsze czasy...
Mr_Reaper napisał(a):

> A ile sekund po 18:04?

Wydaje Ci się, że jesteś złośliwy poprzez zadanie tego pytania? Ale i tak odpowiem - zapytaj się kierowcy. :] A może pasażerowie wiedzą...

> I może objaśnij mi tytuł, drugą > flaszkę piję i ni w ząb, nie rozumiem. Jaki kasztanowy wjazd?

Nie musisz rozumieć tytułu. Ważne, że ja rozumiem. :] A Tobie akurat nie muszę i nie mam najmniejszej ochoty tego tłumaczyć.

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew

wysłane przez mike_1994

andekalbin napisał(a):

> Nie musisz rozumieć tytułu. Ważne, że ja rozumiem. :]

Aha, czyli każdy może sobie napisać tytuł jaki chce, byleby on go zrozumiał? Ja również się przyłączam do zapytania o kontekst tytułu.
mike_1994 napisał(a):

> Aha, czyli każdy może sobie napisać tytuł jaki chce, byleby on go > zrozumiał? Ja również się przyłączam do zapytania o kontekst > tytułu.

Na tym polega twórczość. Jak ktoś namaluje 2 kreski i to jest uznane za dzieło, to czy wszyscy rozumieją o co chodzi?

Wjazd kasztanowy - to wjazd taki jak widać na zdjęciu. :] Tak sobie wymyśliłem i mam do tego prawo. :P

Przynajmniej po raz kolejny mój opis wywołuje emocje - a to cieszy każdego twórcę. :P

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew

wysłane przez mike_1994

andekalbin napisał(a):

> Na tym polega twórczość. Jak ktoś namaluje 2 kreski i to jest > uznane za dzieło, to czy wszyscy rozumieją o co chodzi?

Tylko co innego opis do czegoś, a co innego to samo "coś". Kiedyś ktoś namalował czarny kwadrat na białym tle - do dziś tego nie rozumiem, ale podobno obraz kosztuje dużo... Najwidoczniej nie znam się na sztuce lub/i nie mam gustu. :)

> Przynajmniej po raz kolejny mój opis wywołuje emocje - a to cieszy > każdego twórcę. :P

Czy aby to nie powinno zależeć od tego czy te emocje są pozytywne czy negatywne? :>

wysłane przez kasiek007

andekalbin napisał(a):

> Na tym polega twórczość. Jak ktoś namaluje 2 kreski i to jest > uznane za dzieło, to czy wszyscy rozumieją o co chodzi?

Hmmm prawdziwa twórczość tak, ale nie "tfuuurczość" taka jak Twoja. Wybacz ale schlebiasz sobie i narażasz się na śmieszność.

> Wjazd kasztanowy - to wjazd taki jak widać na zdjęciu. :] > Tak sobie wymyśliłem i mam do tego prawo. :P

Prawo pewnie masz, takie samo jak ja do oceny Twojego zdjęcia na 1.

> Przynajmniej po raz kolejny mój opis wywołuje emocje - a to cieszy > każdego twórcę. :P

Hehehehe - to wystarczy za komentarz :D

Z zakamarków wszystkich szczecińskich śmietników,
wypełzła armia ciepłych guzików...
kasiek007 napisał(a):

> Hmmm prawdziwa twórczość tak, ale nie "tfuuurczość" taka jak > Twoja. Wybacz ale schlebiasz sobie i narażasz się na śmieszność.

OK. Każdy może ocenić czy coś jest kiczem czy też nie. I wcale sobie nie schelbiam. Ja nie wywołałem tej dyskusji.

> Prawo pewnie masz, takie samo jak ja do oceny Twojego zdjęcia na 1.

No straszne.

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew
andekalbin napisał(a):

> Nie musisz rozumieć tytułu. Ważne, że ja rozumiem. :]

Słuchaj kolego, jeśli dodajesz tu zdjęcie, to z myślą o tym, żeby zaprezentować je użytkownikom. I właśnie z myślą o użytkownikach masz wymyślać takie tytuły, żeby były zrozumiałe. Jeśli natomiast ważne jest dla Ciebie to, że Ty rozumiesz tytuł, a resztę userów masz gdzieś, to zachowaj sobie zdjątko na dysku C czy tam D, jak wolisz.

moderator@mkm.szczecin.pl
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez MarcinB

andekalbin napisał(a):

> Wydaje Ci się, że jesteś złośliwy poprzez zadanie tego > pytania?

Nie, nie wydaję mi się, ja wiem, że jestem złośliwy.

> Ale i tak odpowiem - zapytaj się kierowcy. :] A może pasażerowie > wiedzą...

Bez komentarza...

> Nie musisz rozumieć tytułu. Ważne, że ja rozumiem. :] > A Tobie akurat nie muszę i nie mam najmniejszej ochoty tego > tłumaczyć.

Tak mi się wydaje, że galeria komisowa jest dla wszystkich, a nie tylko dla jednego, jedynego andka, ale widać głupi jestem. Zadałem pytanie i oczekiwałem odpowiedzi i ją dostałem, szkoda że inną niż oczekiwałem. Swoją odpowiedzią zapracowałeś sobie, na w pełni zasłużonego gwoździa (czy jak wy to w gimnazjum nazywacie) czyli po prostu 1.

-- Jak masz pecha w życiu to i MP3-jka Ci będzie zwalniać...
Mr_Reaper napisał(a):

> Nie, nie wydaję mi się, ja wiem, że jestem złośliwy.

No to powstrzymaj swoją złośliwość w dalszej dyskusji.

moderator@mkm.szczecin.pl
Mr_Reaper napisał(a):

> Nie, nie wydaję mi się, ja wiem, że jestem złośliwy.

No niebywałe.

> Tak mi się wydaje, że galeria komisowa jest dla wszystkich, a nie > tylko dla jednego, jedynego andka, ale widać głupi jestem. Zadałem > pytanie i oczekiwałem odpowiedzi i ją dostałem, szkoda że inną > niż oczekiwałem.

Zadałeś też inne pytanie (złośliwe) - więc po takim pytaniu możesz sobie wiele oczekiwać... A propo galerii - czy ja zabraniam komuś wchodzić do galerii? Mam prawo dawać każdy opis, jaki uważam za stosowny. Powyższy nie jest obraźliwy i dotyczy bezpośrednio zdjęcia. I NIE mam obowiązku nikomu tłumaczyć tego opisu.

> Swoją odpowiedzią zapracowałeś sobie, na w > pełni zasłużonego gwoździa (czy jak wy to w gimnazjum nazywacie) > czyli po prostu 1.

A Ty pytaniem numer 1 pokazałeś swoje przedszkolne nawyki. :]

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew
andekalbin napisał(a):

> A Ty pytaniem numer 1 pokazałeś swoje przedszkolne nawyki. :]

Kończymy to Panowie!

moderator@mkm.szczecin.pl

wysłane przez MarcinB

andekalbin napisał(a):

> Zadałeś też inne pytanie (złośliwe) - więc po takim pytaniu > możesz sobie wiele oczekiwać...

Jeżeli to pytanie tak Ciebie uraziło, to mogłeś sobie darować odpowiedź na nie.

> A propo

A propos się pisze...

> I NIE mam obowiązku nikomu tłumaczyć tego opisu.

Oczywiście, że nie masz, ale jeżeli parę osób zadaje konkretne pytanie, to oczekuje, konkretnej odpowiedzi, a nie, tak bo tak.

-- Jak masz pecha w życiu to i MP3-jka Ci będzie zwalniać...
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Mr_Reaper napisał(a):

> Oczywiście, że nie masz, ale jeżeli parę osób zadaje konkretne > pytanie, to oczekuje, konkretnej odpowiedzi, a nie, tak bo tak.

Chyba byłbym nienormalny gdybym Ci odpowiedział na to pytanie. Chciałeś złośliwości - to masz. Trzeba było kontrolować to co się pisze i przewidzieć tego skutki. Na atak będę odpowiadać atakiem. (A w Twoim przypadku to nie pierwszy atak na mnie) I nie odpowiem reszcie z wiadomych względów - niech podziękują Tobie.

P.S. Naprawdę nie możecie żyć w nieświadomości znaczenia opisu do zdjęcia? To musi być straszne...

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew
andekalbin napisał(a):

> Chyba byłbym nienormalny gdybym Ci odpowiedział na to pytanie. > Chciałeś złośliwości - to masz. Trzeba było kontrolować to co > się pisze i przewidzieć tego skutki.

Istne przedszkole. Większego cyrku dawno tu nie widziałem :].

> Na atak będę odpowiadać atakiem. (A w Twoim przypadku to nie > pierwszy atak na mnie)

Atakiem to chyba tylko w internecie :P.

> I nie odpowiem reszcie z wiadomych względów - niech podziękują > Tobie.

Obraziłeś się ;]? Niezłą szopkę żeś sobie zrobił ;].

> P.S. Naprawdę nie możecie żyć w nieświadomości znaczenia opisu do > zdjęcia? > To musi być straszne...

Jeśli już jest coś czego nie potrafie zrozumieć to pytam. Wydaje mi się, że grzeczniej poprosiłem o wyjaśnienie, a mimo wszystko ani tutaj, ani też na gg nie uzyskałem odpowiedzi. Chociaż właściwie kilka postów wyżej napisałeś, że " bo tak Ci się napisało". Aż się boje co by było jak wszyscy, by w ten sposób postępowali. Ja jak dodaje jakiś opis to się chwilę nad tym zastanowię z racji tego, że staram się szanować inne osoby. Mr_Reaper zapytał może i po chamsku, ale ty odpowiedziałeś dużo większym chamstwem i bezczelnością wszystkim zupełnie bez powodu. Wydaje mi się, że po prostu opis nie ma sensu, a ty powinieneś się na przyszłość poważnie zastanowić nad swoją "tffurczością". I nie dotyczy to tylko Ciebie. Kiedy pod każdym zdjęciem widzę opis coś tam "mknie" to też nie czuję się najlepiej. Cała sprawa może jest błaha, ale pewne zasady dotyczą wszystkich, a ty nie stoisz ponad nimi, albo też ponad Nami.

-- Może kiedyś przyjdą lepsze czasy...
leks napisał(a):

> Istne przedszkole. Większego cyrku dawno tu nie widziałem :].

Też tak myslę. Przedszkolaki domagają się tłumaczenia im opisu.

> Obraziłeś się ;]? Niezłą szopkę żeś sobie zrobił ;].

Właśnie między innymi to Ty szopkę robisz domagając się bezwzglednie odpowiedzi. Ja tej szopki nie zaczynałem.

> Jeśli już jest coś czego nie potrafie zrozumieć to pytam. Wydaje mi > się, że grzeczniej poprosiłem o wyjaśnienie, a mimo wszystko ani > tutaj, ani też na gg nie uzyskałem odpowiedzi.

A czy tak trudno zrozumieć, że jak bym tutaj odpowiedział Tobie, to ktoś komu nie chcę odpowiedzieć też by to widział? No ale widzę, że Ty oprócz opisu to nawet tego nie rozumiesz... A jeśli chodzi o gg - to widzę, że dobrze zrobiłem w Twoim wypadku. :]

> Chociaż właściwie > kilka postów wyżej napisałeś, że " bo tak Ci się napisało".

No ciekawe gdzie. Chyba Ci się coś przewidziało - a jeśli nie to naucz się poprawnie interpretować to co piszę.

> Aż się boje co by było jak wszyscy, by w ten sposób postępowali. > Ja jak dodaje jakiś opis to się chwilę nad tym zastanowię z racji > tego, że staram się szanować inne osoby.

Słucham? A co ma opis do szanowania? Człowieku, weź się zastanów nad tym co teraz właśnie napisałeś. Jaki to ma sens? Czy mój opis kogoś obraża? Sugerujesz mi, że mój opis godzi w czyjeś dobra? Naprawdę widzę, że Ty się chyba w ogóle nie zastanawiasz nad tym co piszesz.

> Mr_Reaper zapytał może i po chamsku, ale ty odpowiedziałeś dużo > większym chamstwem i bezczelnością wszystkim zupełnie bez powodu.

Odpowiadałem przede wszystkim jemu, a nie wszystkim. I nie wiem po co się wcinasz tam gdzie niepotrzeba. Proponuję abyś jeszcze raz przeanalizował całą ta rozmowę, bo te Twoje stwierdzenia są urwane z Księżyca.

> Wydaje mi się, że po prostu opis nie ma sensu, a ty powinieneś się > na przyszłość poważnie zastanowić nad swoją "tffurczością". I > nie dotyczy to tylko Ciebie. Kiedy pod każdym zdjęciem widzę opis > coś tam "mknie" to też nie czuję się najlepiej. Cała sprawa > może jest błaha, ale pewne zasady dotyczą wszystkich, a ty nie > stoisz ponad nimi, albo też ponad Nami.

To niech Ci się wydaje, że nie ma sensu. I nie mam pojęcia o jakich zasadach mówisz. Sprawa jest błaha? To dlaczego (z kolegą) robisz z igły widły? Nudzi Ci się za bardzo?

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew

wysłane przez kasiek007

andekalbin napisał(a):

> Na atak będę odpowiadać atakiem. (A w Twoim przypadku to nie > pierwszy atak na mnie)

To bawimy się w żołnierzy?! :D

> I nie odpowiem reszcie z wiadomych względów - niech podziękują > Tobie.

Wiesz, prosić Ciebie nikt o to już na pewno nie będzie. Po prostu, bezsensowny opis = 1. Niestety za swoją głupotę trzeba płacić, choćby tylko w taki sposób.

> P.S. Naprawdę nie możecie żyć w nieświadomości znaczenia opisu do > zdjęcia? > To musi być straszne...

Wątpię, by ktokolwiek nie mógł żyć bez Twoich wyjaśnień. Próbowałam zrozumieć Twoją "tfuurczość" by móc wystawić sprawiedliwą ocenę i dowiedziałam się, że najprawdopodobniej sam nie wiesz o co chodzi (stąd Twoje tak bo tak). Bardzo profesjonalne Panie "artysto" :D

Z zakamarków wszystkich szczecińskich śmietników,
wypełzła armia ciepłych guzików...
kasiek007 napisał(a):

> To bawimy się w żołnierzy?! :D

To się bawcie - miłej zabawy. :]

> Wiesz, prosić Ciebie nikt o to już na pewno nie będzie. Po prostu, > bezsensowny opis = 1. Niestety za swoją głupotę trzeba płacić, > choćby tylko w taki sposób.

I Ty niby co sobie myslisz, że jak dałaś mi "1" to co...? ...to świat się skończy. Nie dramatyzuj tak, bo to jest śmieszne, co piszesz.

> Wątpię, by ktokolwiek nie mógł żyć bez Twoich wyjaśnień. > Próbowałam zrozumieć Twoją "tfuurczość" by móc wystawić > sprawiedliwą ocenę i dowiedziałam się, że najprawdopodobniej sam > nie wiesz o co chodzi (stąd Twoje tak bo tak). Bardzo profesjonalne > Panie "artysto" :D

Czyżby? - z tego co tutaj wyprawiacie wynika jednak, że nie możecie żyć bez moich wyjaśnień. A co do ostatniego - (jeszcze raz bo widzę, że nie dotarło) - nie będę odpowiadać na pytania obok których cieknie złośliwość.

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew
[ciach]

Pozwolę się wtrącić w tą dyskusję. Od dłuższego czasu obserwuję tę polemikę i właściwie dziwi mnie, że nie chcesz wyjaśnić co miałeś na myśli dając taki a nie inny opis zdjęcia. Normalną rzeczą jest, że ktoś chciałby sie dowiedzieć co autor miał na myśli. Rozumiem gdyby przy tym wjeździe rosły kasztanowce, ale tam nic nie ma, więc nie dziw się stawianym pytaniom przez innych userów. Notabene ten "kasztanowy" wjazd może oznaczać wiele, ale głównie kojarzy się z pewną czynnością fizjologiczną, a nie sądzę, że prowadzący pojazd akurat szedł się za przeproszeniem "wykasztanić". Byłbym wdzięczny gdybyś bez zgryzoty i złośliwości jednak wyjaśnił innym co miałeś na myśli z tym wjazdem. Z góry dziękuje.

wysłane przez end 52

Administracja napisał(a):

> [ciach] > > Pozwolę się wtrącić w tą dyskusję. Od dłuższego czasu > obserwuję tę polemikę i właściwie dziwi mnie, że nie chcesz > wyjaśnić co miałeś na myśli dając taki a nie inny opis zdjęcia. > Normalną rzeczą jest, że ktoś chciałby sie dowiedzieć co autor > miał na myśli. Rozumiem gdyby przy tym wjeździe rosły kasztanowce, > ale tam nic nie ma, więc nie dziw się stawianym pytaniom przez innych > userów. Notabene ten "kasztanowy" wjazd może oznaczać wiele, ale > głównie kojarzy się z pewną czynnością fizjologiczną, a nie > sądzę, że prowadzący pojazd akurat szedł się za przeproszeniem > "wykasztanić". Byłbym wdzięczny gdybyś bez zgryzoty i > złośliwości jednak wyjaśnił innym co miałeś na myśli z tym > wjazdem. Z góry dziękuje.

Owszem, normalną rzeczą jest ludzka ciekawość - ale osoba, która jako pierwsza zadała to pytanie, zrobiła to w taki, a nie inny sposób. A można było zapytać się bez wcześniejszych złośliwości.

Jak mam wyjaśnić znaczenie tego opisu skoro już go nie ma? (został zmieniony i to bynajmniej nie przeze mnie).

W opisie zastosowałem "skrót myślowy". Mając na myśli "wjazd" - chodziło mi nie o sposób w jaki wjeżdża autobus, ale o drogę. (Mówi się przecież np. "wjazd na posesję"). Patrząc na drogę i przede wszystkim jej okolice, a w szczególności na tło - widać budynek w kolorze przypominającym jednoznacznie kasztana. Dlatego "kasztanowy wjazd". I nie uważam, żeby na tą interpretację było tak trudno wpaść. Wystarczyło trochę spostrzegawczości i pomyślunku - to wszystko.

Na giełdzie większość nie ma racji; Na giełdzie drzewa nie rosną do nieba; Kupuj plotki, sprzedawaj fakty; Kupuj kiedy leje się krew
[ciach]

Dziękuję w imieniu Administarcji i innych userów za wyjaśnienie. Mam nadzieję, że teraz już wszyscy są zadowoleni.

-- "Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" (c) D. Szpakowski

"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez MarcinB

andekalbin napisał(a):

> Jak mam wyjaśnić znaczenie tego opisu skoro już go nie ma? (został > zmieniony i to bynajmniej nie przeze mnie).

I dobrze, że zmieniony, teraz z wątkiem U2 wygląda dużo lepiej:) Szkoda, że to nie Twój pomysł.

> W opisie zastosowałem "skrót myślowy". Mając na myśli "wjazd" > - chodziło mi nie o sposób w jaki wjeżdża autobus, ale o drogę. > (Mówi się przecież np. "wjazd na posesję"). Patrząc na drogę i > przede wszystkim jej okolice, a w szczególności na tło - widać > budynek w kolorze przypominającym jednoznacznie kasztana. Dlatego > "kasztanowy wjazd".

A widziałaś Ty kiedyś w życiu na własne oczy kasztana (mam na myśli owoc kasztanowca ;))?

> I nie uważam, żeby na tą interpretację było tak trudno wpaść. > Wystarczyło trochę spostrzegawczości i pomyślunku - to wszystko.

Wyobraź sobie, że brałem pod uwagę możliwość nawiązania do koloru budynku, ale za chiny nie widzę tam koloru kasztana. Jak byś napisał kawowo-mleczny wjazd na pętlę to bym się zgodził, ale nie kasztanowy. I na tym zakończę już tę dyskusję, przynajmniej ze swojej strony.

-- Jak masz pecha w życiu to i MP3-jka Ci będzie zwalniać...
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Nie jest tak, że nie ma nazwy. Nazwa ulicy to Osiedle Kasztanowe. Tak jak mamy dziwnie brzmiącą nazwę ulica Autostrada Poznańska, tak tu mamy ulica Osiedle Kasztanowe. A i jeszcze, prawidłowo jest to Osiedle Załom, do którego należy ulica Osiedle Kasztanowe. http://osiedla.szczecin.pl/osiedla/chapter_38325.asp

-- 62, 69, 72, 74
Błażej napisał(a):

> Nie jest tak, że nie ma nazwy. Nazwa ulicy to Osiedle > Kasztanowe.

Zastosowana liczba mnoga w tytule zdjęcia miała zwrócić uwagę na fakt że _każda_ ulica tam nazywa się Osiedle Kasztanowe.

> A i jeszcze, prawidłowo jest to Osiedle Załom, do którego > należy ulica Osiedle Kasztanowe. > http://osiedla.szczecin.pl/osiedla/chapter_38325.asp

?? A gdzie masz tam teraz że to Osiedle Kasztanowe jako osiedle? Bo w stopce zdjecia jest jednoznacznie wpisane ulica Osiedle Kasztanowe... A jeśli chodzi Ci o opis to tak na osiedlu Załom są inne nazwy ulic, ale w tym wypadku chyba wiadomo o co chodzi ;). Dodajmy jeszcze do tego że i tak większość nie zna podziału administracyjnego Szczecina :P

-- Kupię sobie karabin, I będę wszystkich kochał,
Kupię sobie karabin, I będę walczył o pokój.

"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek