Forum

To już ostatnia droga tego składu "stopiątek"

zdjęcie
To już ostatnia droga tego składu "stopiątek"
A tak właściwie to czemu to wisi ograniczenie do |20|, przecież tory chyba są całkiem niezłe, torowisko wydzielone...
leks napisał(a):

> A tak właściwie to czemu to wisi ograniczenie do |20|, > przecież tory chyba są całkiem niezłe, torowisko > wydzielone...

Tak mniej więcej w połowie jest przejazd przez tory i kierowcy mają tam bardzo ograniczone pole widzenia. Chodzi o to betonowe ogrodzenie po lewej stronie.
DamTram napisał(a):

> Tak mniej więcej w połowie jest przejazd przez tory i > kierowcy mają tam bardzo ograniczone pole widzenia. Chodzi o > to betonowe ogrodzenie po lewej stronie.

Nie no kosmos... Najlepiej niech tramwaje po całym mieście wloką się 5 km/h, bo gdzieś kierowca ma ograniczoną widoczność i to wyjeżdżając z posesji. I jak te tramwaje mają jeździć szybko w Szczecinie. Przecież wiadomo, że są tory może jechać tramwaj, ta tabliczka to czyjaś nadgorliwość, albo wręcz głupota...
leks napisał(a):

[ciach]

Zauważ, że w razie wypadku najwięcej potencjalnych "czarnych" czy rannych będzie w tramwaju. Wolę, jak tramwaj zwolni na odcinku kilkuset metrów, ale motorniczy będzie miał szansę zareagować i uniknąć tragedii.

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
mxk napisał(a):

> Zauważ, że w razie wypadku najwięcej potencjalnych "czarnych" > czy rannych będzie w tramwaju. Wolę, jak tramwaj zwolni na > odcinku kilkuset metrów, ale motorniczy będzie miał szansę > zareagować i uniknąć tragedii.

Tak, ale motorniczy w naszym mieście zwalnia praktycznie na odcinku gdzieś 45 km na jakieś 54 km torowisk... Trzeba skończyć z chorymi ograniczeniami i debilnie usytuowanymi, zbędnymi przejazdami tramwajowymi, bo i tak za dużo jest u nas krzywych torów, które i tak spowalniają tramwaje. Wszędzie może być potencjalne niebezpieczeństwo i nie unikniemy tego, ale to nie powód by jeździć 20 km/h w takim miejscu !
leks napisał(a):

[ciach]

Przezorny zawsze ubezpieczony. Tak samo jadąc S3 nad morze muszę zwalniać na drodze ekspresowej na wysokości Klinisk do 70 km/h, bo jest przejście dla pieszych, z którego korzystają co najwyżej grzybiarze (i to tylko jesienią). Czy to jest debilne ograniczenie? W końcu drogi w Polsce są tragiczne i prawie ciągle się jeździ wolno, a jak się zdarzy droga ekspresowa, to też muszę zwalniać, chociaż powinienem jechać 120 km/h.

Jeżeli ten przejazd przez tory służy mieszkańcom/firmom i wykazują one zainteresowanie jego pozostawieniem, to powinien zostać. Miasto jest dla ludzi, a nie dla prędkości tramwajów. Wystarczy postawić sygnalizację najazdową (wiem, wiem - koszty) i może być wilk syty i owca cała.

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
mxk napisał(a):

> Zauważ, że w razie wypadku najwięcej potencjalnych "czarnych" > czy rannych będzie w tramwaju. Wolę, jak tramwaj zwolni na > odcinku kilkuset metrów, ale motorniczy będzie miał szansę > zareagować i uniknąć tragedii.

Wszędzie najwięcej potencjalnych jest w pojazdach komunikacji miejskiej, więc co? Wszystkie pojazdy KM mają jeździć Vmax 10 km/h?

Przykład przezorności jednej motorniczej już mieliśmy, która co kółko nabijała 10 minut spóźnienia, bo trzeba jechać wolno, bo a nóż coś się wydarzy. I co? 806 załatwiony w pierwszy dzień kursowania. Już nie będę mówił o ograniczeniach na kolei do 20 km/h. Nie jeden taki wpakował się pod lokomotywę "bo ta zaczełą hamowac przed przejazdem" - czyli że mnie przepuszcza ;|

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Mareczek napisał(a):

[ciach]

Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Tu jest przejazd o ograniczonej widoczności, miejsce potencjalnie niebezpieczne (brak sygnalizacji najazdowej), dlatego jest ograniczenie. Tak samo jak koło szkół też są ograniczenia prędkości i przepisowo jadący kierowca autobusu powinien się do niego zastosować. Co innego, jeżeli taki kierowca z troski o Solarisa jedzie przez np. Gdańską 25 km/h, tutaj coś nie gra. Tak samo pogoń za rozkładem w stylu 95 km/h Volvo na Gdańskiej nie pasuje jak toczenie się Swingiem, bo "coś się może stać". Każde miejsce powinno być oceniane indywidualnie, w tym przypadku uważam, że ograniczenie prędkości jest słuszne.

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
mxk napisał(a):

> Zauważ, że w razie wypadku najwięcej potencjalnych "czarnych" > czy rannych będzie w tramwaju.

Brzmi to podobnie do kaskowo-kamizelkowej demagogii.

> Wolę, jak tramwaj zwolni na > odcinku kilkuset metrów, ale motorniczy będzie miał szansę > zareagować i uniknąć tragedii.

Nawet gdyby używany raz na pół roku przejazd miał być powodem ograniczenia prędkości, wystarczy ono na odcinku kilkunastu metrów, a nie kilkuset.

-- "...and not even a single pedestrian street."
lhb178 napisał(a):

> Brzmi to podobnie do kaskowo-kamizelkowej demagogii.

Nie, to pewna odpowiedzialność za pasażera. No, chyba że lubimy B10MA jadące na Gdańskiej 90 km/h ;)   > Nawet gdyby używany raz na pół roku przejazd miał być powodem > ograniczenia prędkości, wystarczy ono na odcinku kilkunastu > metrów, a nie kilkuset.

Tutaj się zgodzę, chociaż jeżeli jest jego przyszłość powinna być tematem dyskusji TS z właścicielami posesji, które z nich korzystają.

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
mxk napisał(a):

> > Brzmi to podobnie do kaskowo-kamizelkowej demagogii. >  > Nie, to pewna odpowiedzialność za pasażera.

Nie, to nadal frazesy i przerzucanie odpowiedzialności. Bo biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa, powinno się 20 km/h wprowadzić na wszystkich przejazdach. Przecież będzie bezpieczniej.

> Tutaj się zgodzę, chociaż jeżeli jest jego przyszłość powinna > być tematem dyskusji TS z właścicielami posesji, które z nich > korzystają.

Można rozpocząć dyskusję zamknięciem ;P

-- "...and not even a single pedestrian street."
lhb178 napisał(a):

> Nie, to nadal frazesy i przerzucanie odpowiedzialności. Bo biorąc pod > uwagę rachunek prawdopodobieństwa, powinno się 20 km/h wprowadzić > na wszystkich przejazdach. Przecież będzie bezpieczniej.

Są miejsca mniej lub bardziej bezpieczne. Przy wprowadzaniu ograniczeń prędkości powinno brać się pod uwagę miejsca bardziej niebezpieczne, szczególnie jeżeli korzystający z nich zgłaszali wcześniej jakieś problemy z bezpiecznym przejazdem. Tyle.

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
mxk napisał(a):

> Są miejsca mniej lub bardziej bezpieczne. Przy wprowadzaniu > ograniczeń prędkości powinno brać się pod uwagę miejsca bardziej > niebezpieczne, szczególnie jeżeli korzystający z nich zgłaszali > wcześniej jakieś problemy z bezpiecznym przejazdem. Tyle.

A ograniczenie pewnie i tak zostało po krzyżownicy, albo na wszelki wypadek :>

-- "...and not even a single pedestrian street."
lhb178 napisał(a):

> A ograniczenie pewnie i tak zostało po krzyżownicy, albo na wszelki > wypadek :>

To już pytanie do TS, ale znając ich podejście do torowisk w tamtym rejonie, to jest to całkiem prawdopodobne ;)

-- Od tego są nogi, by łazić na nich...

"Myślenie nic nie kosztuje. Płaci się za bezmyślność"
DamTram napisał(a):

> Tak mniej więcej w połowie jest przejazd przez tory i > kierowcy mają tam bardzo ograniczone pole widzenia. Chodzi o > to betonowe ogrodzenie po lewej stronie.

Przecież ten przejazd przez tory jest nieczynny od wielu lat. Po lewej stronie jest skup złomu i oni mają wjazd od Ludowej, a po prawej na byłych terenach wojskowych jest wjazd gdzieś od Lubeckiego. Oba te tereny są ogrodzone więc nie da się przejechać przez tory.
Wojtek napisał(a):

> Przecież ten przejazd przez tory jest nieczynny od wielu lat. Po > lewej stronie jest skup złomu i oni mają wjazd od Ludowej, a po > prawej na byłych terenach wojskowych jest wjazd gdzieś od > Lubeckiego. Oba te tereny są ogrodzone więc nie da się > przejechać przez tory.

Nie dalej jak w tym roku wyjeżdżałem z tego własnie skupu przez ten przejazd. Fakt faktem, od Ludowej też mają wjazd ale chyba z dwóch korzystają ;)
DamTram napisał(a):

> Nie dalej jak w tym roku wyjeżdżałem z tego własnie skupu przez > ten przejazd. Fakt faktem, od Ludowej też mają wjazd ale chyba z > dwóch korzystają ;)

Ale nie jest on wykorzystywany codziennie, a teraz to już chyba w ogóle nie będzie.
leks napisał(a):

> A tak właściwie to czemu to wisi ograniczenie do |20|, > przecież tory chyba są całkiem niezłe, torowisko > wydzielone...

Te ograniczenia są po to, aby "golęciniakom" wóz się nie rozklekotał w chaszczach. Zresztą wiadomo jak oni naprawiają wozy. Za pomocą młotka i druta ;D

MPK Olsztyn - zbieranie pasażerów przy kabinie to nasza pasja
Tatra108 napisał(a):

> Te ograniczenia są po to, aby "golęciniakom" wóz się nie > rozklekotał w chaszczach.

Akurat ten odcinek nie jest jeszcze najgorszy jeśli chodzi o stan torów. Na trasie linii 6 jest więcej odcinków w dużo gorszym stanie.

> Zresztą wiadomo jak oni naprawiają > wozy. Za pomocą młotka i druta ;D

Proponuję nie pisać bzdur, jeśli nie masz pojęcia o naprawach wozów, w temacie których się wypowiadasz.

-- "Po tramwaj przyjechał zapasowy motorniczy, który zawiózł go do zajezdni" - Gazeta Wyborcza o zgubionym na trasie wagonie T6A2D.

Technik serwisu :)