Forum

Witam wszystkich Użytkowników Serwisu, chciałem poruszyć problem związany ze wsiadaniem osób niepełnosprawnych(od razu zaznaczę, że nie jestem kierowcą, piszę w imieniu kolegi). Kilka dni temu jeździł on na linii 76, rano zatrzymał się na przystanku "Hryniewieckiego", żeby pomóc wsiąść mężczyźnie na wózku. Otworzył rampę i czekał aż wjedzie on do autobusu. Niepełnosprawny pouczył go, że musi pchnąć wózek bo on sam nie wjedzie po rampie. Kolega przez chwilę się z nim kłócił, bo uznał że jako kierowca musi tylko umożliwić wjazd do autobusu. W końcu pomógł wsiąść temu mężczyźnie, bo nie chciał mieć opóźnienia. Po pracy zadzwonił do znajomego, który jest instruktorem nauki jazdy kat. D i on powiedział, że nie ma jasno określonych przepisów dotyczących pomocy niepełnosprawnym we wsiadaniu do pojazdu. Kierowca musi umożliwić wjazd, ale kwestią dyskusyjną jest czy ma np. pchać wózek. Inny kierowca ze SPAK-u jakiś czas temu też pchał wózki i dostał świerzbu. Mój kolega na co dzień pomaga niepełnosprawnym wsiąść i też często wjeżdża po rampie, ale akurat w tym przypadku nie chciał tego robić, bo tamten mężczyzna był zaniedbany (prawdopodobnie mieszka w schronisku dla bezdomnych) i bał się że może się czymś zarazić.Stąd moje pytanie do Was: w jakim zakresie kierowca musi udzielić pomocy niepełnosprawnym przy wsiadaniu do pojazdu? Wiem, że to o czym piszę, dla niektórych może być mało istotne, bo ktoś może stwierdzić, że należy pomóc wjechać takim osobom ze zwykłej dobroci ludzkiej i kwestia, jaką poruszam jest zbyt szczegółowa, ale uważam że jednak jest to ważne.