Forum
Pomorzany - węzeł przesiadkowy
wysłane przez pioko17 38
https://www.dropbox.com/s/zubnrc6uf6jseam/Pomorzany.pdf?dl=0
Słowem wyjaśnienia. Wszystkie promienie łuków na pętli i skrzyżowaniach mają po 25 m. Nie bawiłem się tutaj w krzywe koszowe, bo to nie profesjonalny projekt tylko koncepcja. Na pętli tramwajowej ruch odbywa się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wewnątrz znajduje się pętla autobusowa o ruchu zgodnym - w ten sposób mamy zapewnioną przesiadkę D2D. Na pętli mogłyby kończyć linie autobusowe dowożące w stronę Ustowa, Kurowa itd. pod warunkiem przebudowy ulicy Włościańskiej, oraz linia 53.
Dodatkowo, wchodząc już trochę w obszar decyzyjny PKP zaproponowałem wybudowanie nowego przystanku osobowego na linii kolejowej przecinającej w poprzek Pomorzany. Jest to idealne miejsce na węzeł przesiadkowy i jestem trochę zdziwiony, że nie zaproponowano budowy tego przystanku w ramach SKM. Znajdowałyby się tutaj dwa perony - jeden dla LK351, drugi dla LK408. Wyjścia z peronów na kładkę i na wiadukt w ciągu ul. Powstańców Wielkopolskich. Stąd już tylko rzut beretem do przystanków tramwajowych.
Przystanki tramwajowo-autobusowe Budziszyńska oraz Dworzec Pomorzany Południe mogłyby zostać wybudowane w formie wiedeńskiej. Nie bawiłem się w projekt całego układu drogowego.
Napiszcie co uważacie o takim pomyśle, ewentualnie jakie macie uwagi. Jak się spodoba, to mogę rozesłać to dalej do lokalnych mediów. Co prawda wiem, że proces decyzyjny przebudowy istniejącej pętli Pomorzany jest już dość daleko i być może na takie zmiany już za późno, ale może po prostu warto by taki pomysł ujrzał światło dzienne. ;)
wysłane przez Alex Simulations 43
wysłane przez Luke_Police 163
Pomysł nawet w porządku, tylko że jedyna linia autobusowa jaka by tam mogła być to właśnie 53, nic więcej... Sporo by to też kosztowało w takim kształcie.
Jeszcze 70 kieszeniowo i linie nocne 524 i 528.
Technik serwisu :)
wysłane przez Alex Simulations 43
Jeszcze 70 kieszeniowo i linie nocne 524 i 528.
70 tam nie jeździ, a z nocnych do tramwajów się nie przesiądziesz.
wysłane przez Luke_Police 163
70 tam nie jeździ, a z nocnych do tramwajów się nie przesiądziesz.
Projekt jest koncepcyjny, więc zajazd 70 to też taka tam luźna koncepcja. Linie nocne trafiłyby tam na zasadzie nocnego zastępstwa tramwajów, a nie w celu przesiadki. Po prostu w nocy też by coś wjeżdżało na nową pętlę.
Technik serwisu :)
wysłane przez lukaszenko 16
Projekt jest koncepcyjny, więc zajazd 70 to też taka tam luźna koncepcja.
Tylko że nawet w koncepcji zajazd 70 aż do Pomorzan wydaje się bez sensu, bo ten zjazd kieszeniowy jest cholernie długi. Więc albo puszczamy 70 przez Włościańską albo zostawiamy na obecnej trasie bez żadnych kombinacji.
wysłane przez Waszka 80
Tylko że nawet w koncepcji zajazd 70 aż do Pomorzan wydaje się bez sensu, bo ten zjazd kieszeniowy jest cholernie długi. Więc albo puszczamy 70 przez Włościańską albo zostawiamy na obecnej trasie bez żadnych kombinacji.
Skoro już został poruszony temat linii 70, to się wypowiem o moim pomyśle, który mi zalega w pamięci już od dawna. Dlaczego linia 70 nie kursuje do Potulickiej? Na Tamie Pomorzańskiej jest przesiadka w 3 i 6 a na Potulickiej w 1 i 9, czyli liniami, którymi dojedziemy do praktycznie każdego miejsca w centrum. W takim wypadku można by puścić nową, krótką linię łączącą Wały Chrobrego na przykład z Urzędem Miasta. Obecnie przez spory odcinek trasy 70 dubluje 6, a oprócz tego w szczycie tworzą się na niej niemałe opóźnienia, co na linii stricte podmiejskiej nie powinno mieć miejsca.
Oczywiście taka sama zasada obowiązuje gdyby puścić 70 do nowej/koncepcyjnej pętli na Pomorzanach, aczkolwiek Potulicka wydaje mi się lepszym rozwiązaniem.
@opowiesciwobiektywie
wysłane przez fan004 86
Skoro już został poruszony temat linii 70, to się wypowiem o moim pomyśle, który mi zalega w pamięci już od dawna. Dlaczego linia 70 nie kursuje do Potulickiej? Na Tamie Pomorzańskiej jest przesiadka w 3 i 6 a na Potulickiej w 1 i 9, czyli liniami, którymi dojedziemy do praktycznie każdego miejsca w centrum.
Linia 70 nie kończy na Potulickiej ponieważ zapewnia mieszkańcom podszczecińskich wsi bezpośrednie połączenie z urzędem wojewódzkim na Wałach Chrobrego. A tam nawet z przystanków "szóstki" nie ma tak łatwo, bo trzeba drałować spory kawałek, w dodatku po schodach.
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez lukaszenko 16
Linia 70 nie kończy na Potulickiej ponieważ zapewnia mieszkańcom podszczecińskich wsi bezpośrednie połączenie z urzędem wojewódzkim na Wałach Chrobrego. A tam nawet z przystanków "szóstki" nie ma tak łatwo, bo trzeba drałować spory kawałek, w dodatku po schodach.
Poza tym zapewne Waszka chciałby puścić 70 przez ulicę Dąbrowskiego i Piekary, a tam to dosyć średnio ze względu na wiadukt, jest tam bardzo na styk.
wysłane przez 333Wojtas333 15
Linia 70 nie kończy na Potulickiej ponieważ zapewnia mieszkańcom podszczecińskich wsi bezpośrednie połączenie z urzędem wojewódzkim na Wałach Chrobrego. A tam nawet z przystanków "szóstki" nie ma tak łatwo, bo trzeba drałować spory kawałek, w dodatku po schodach.
Było jakiś czas temu wspominane na komisie, że 70 na Wałach Chrobrego nie cieszy się dobrą frekwencją. Podejrzewam, że mieszkańców podmiejskich miejscowości bardziej by satysfakcjonował bezpośredni dojazd do węzłów komunikacyjnych w śródmieściu. Do instytucji publicznych większy pożytek miałaby linia typowo kursująca po terenie śródmieścia, nawet taborem MIDI.
wysłane przez Kanarek 58
[...] Podejrzewam, że mieszkańców podmiejskich miejscowości bardziej by satysfakcjonował bezpośredni dojazd do węzłów komunikacyjnych w śródmieściu. [...]
Najważniejsze to jest zachowanie dojazdu do dworca głównego. Zauważyłem, że duża część osób wysiada na dworcu i wchodzi do budynku, więc tak na dobrą sprawę linia 70 mogłaby kończyć trasę właśnie tam. W innym wypadku można ją jeszcze doprowadzić do Tkackiej lub placu Rodła i tam (najlepiej z jednego peronu) zrobić przesiadkę na linię śródmiejską.
Pozdrawiam :-)
wysłane przez Wojtek 24
Dlaczego linia 70 nie kursuje do Potulickiej? Na Tamie Pomorzańskiej jest przesiadka w 3 i 6 a na Potulickiej w 1 i 9, czyli liniami, którymi dojedziemy do praktycznie każdego miejsca w centrum.
Może dlatego, że na Wyszyńskiego masz większe możliwości przesiadek oraz dojeżdża do Placu Rodła bezpośrednio. Dużo mówi się tutaj, że pasażerowie są wygodni i wolą mniej przesiadek, a ty chcesz skracać 70 do Potulickiej. Tym nie zachęcisz ludzi do KM.
wysłane przez bartez 336
Może dlatego, że na Wyszyńskiego masz większe możliwości przesiadek oraz dojeżdża do Placu Rodła bezpośrednio. Dużo mówi się tutaj, że pasażerowie są wygodni i wolą mniej przesiadek, a ty chcesz skracać 70 do Potulickiej. Tym nie zachęcisz ludzi do KM.
Zgoda, że 70 dojeżdżając do Wyszyńskiego daje więcej możliwości przesiadek, ale na Rodła 70 to jedzie tylko kierowca i puste fotele.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez Wojtek 24
...ale na Rodła 70 to jedzie tylko kierowca i puste fotele.
Tylko w jaki sposób zapewnić inny dojazd do Urzędu Wojewódzkiego, przychodni na Starzyńskiego i Urzędu Miasta? W sumie teraz, gdy 87 jeździ przy UM to taka 70 tam nie jest potrzebna.
wysłane przez fan004 86
Tylko w jaki sposób zapewnić inny dojazd do Urzędu Wojewódzkiego, przychodni na Starzyńskiego i Urzędu Miasta? W sumie teraz, gdy 87 jeździ przy UM to taka 70 tam nie jest potrzebna.
Teraz ogólnie do UM mało linii jest potrzebnych, ze względu na organizację "koronawirusową". 70 spokojnie kończyć by mogła na Pl. Rodła, ale wypadałoby zostawić ją na Wałach i Wyszyńskiego.
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez bartez 336
Tylko w jaki sposób zapewnić inny dojazd do Urzędu Wojewódzkiego, przychodni na Starzyńskiego i Urzędu Miasta? W sumie teraz, gdy 87 jeździ przy UM to taka 70 tam nie jest potrzebna.
A co ma wspólnego 70 z 87 poza tym, że spotykają się pod UM? Obie linie mają zupełnie inne trasy.
Już było wspomniane wcześniej, że do obsługi Wałów Chrobrego powinna być inna linia, która zapewni odpowiednią częstotliwość, ale także będzie dobrze skomunikowana z innymi liniami. Dzisiaj wysiadając na Rodła ze 107 nie opłaca się iść na drugi koniec skrzyżowania (pod byłą przychodnią), żeby wsiąść w 70 i jechać np do UW.
A, że KM na Wałach jest potrzebna to można teraz zobaczyć w czasie pandemii; jak ludzie pracują zdalnie to na ulicach pustki.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez Wojtek 24
A co ma wspólnego 70 z 87 poza tym, że spotykają się pod UM? Obie linie mają zupełnie inne trasy.
To, że 70 powstała tylko dlatego, żeby zapewnić dojazd do UM. Teraz taką rolę przejeła również linia 87, więc 70 nie jest, aż tak potrzebna.
wysłane przez MQ ?
To, że 70 powstała tylko dlatego, żeby zapewnić dojazd do UM. Teraz taką rolę przejeła również linia 87, więc 70 nie jest, aż tak potrzebna.
W którym jeszcze miejscu, oprócz UM, spotykają się trasy linii 70 i 87, że jedna może zastąpić drugą?
wysłane przez Wojtek 24
W którym jeszcze miejscu, oprócz UM, spotykają się trasy linii 70 i 87, że jedna może zastąpić drugą?
Przecież mi chodzi tylko o dojazd do UM. Taka 87 zachacza o dworzec, Bramę Portową, Plac Zwycięstwa, Plac SzSz czy Kołłątaja. Jedne z większych węzłów przesiadkowych. Ale pamiętajcie również, że od kwietnia ma być jeszcze linia 90.
wysłane przez t105n 49
W którym jeszcze miejscu, oprócz UM, spotykają się trasy linii 70 i 87, że jedna może zastąpić drugą?
Po obu stronach Dworca Głównego, he, he!
wysłane przez bartez 336
Po obu stronach Dworca Głównego, he, he!
Czyli na zupełnie innych ulicach.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez bartez 336
To, że 70 powstała tylko dlatego, żeby zapewnić dojazd do UM.
Komu? Dla mieszkańców Szczecina jest bezużyteczna (z placu Grunwaldzkiego szybciej dojdziesz z buta niż doczekasz się autobusu, żeby podjechać jeden przystanek), a mieszkańcy gminy Kołbaskowo raczej nie mają większej potrzeby, żeby dojeżdżać do naszego magistratu.
To jest linia widmo; na papierze niby ma sens, w praktyce muchowóz.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez Wojtek 24
Komu? Dla mieszkańców Szczecina jest bezużyteczna (z placu Grunwaldzkiego szybciej dojdziesz z buta niż doczekasz się autobusu.
Tak, ponieważ kiedyś uruchomiona została tylko na trasie UM - Dworzec Główny. Dopiero później zaczęto wydłużać trasę i godziny kursowania.
wysłane przez pioko17 38
Projekt jest koncepcyjny, więc zajazd 70 to też taka tam luźna koncepcja. Linie nocne trafiłyby tam na zasadzie nocnego zastępstwa tramwajów, a nie w celu przesiadki. Po prostu w nocy też by coś wjeżdżało na nową pętlę.
Ja miałem pomysł, by 70 podzielić na dwie linie. Podmiejską (dajmy na to 120), która by dowoziła z Kurowa, Siadła itd. do węzła przesiadkowego na Pomorzanach. Tak, jak to funkcjonuje np. w Warszawie, że z reguły linie podmiejskie docierają do jakiegoś węzła przesiadkowego. 70 wtedy stałaby się linią typowo miejską, np. w relacji Urząd Miasta - Dworzec Główny (- Elektrownia Pomorzany).
wysłane przez MQ ?
Co prawda wiem, że proces decyzyjny przebudowy istniejącej pętli Pomorzany jest już dość daleko i być może na takie zmiany już za późno
Nawet na pewno za późno. Przetarg na przebudowę to kwestia najbliższych tygodni.
wysłane przez pioko17 38
Nawet na pewno za późno. Przetarg na przebudowę to kwestia najbliższych tygodni.
Cóż, może chociaż w jakiejś odległej przyszłości by się udało. ;)
wysłane przez bartez 336
Napiszcie co uważacie o takim pomyśle, ewentualnie jakie macie uwagi. Jak się spodoba, to mogę rozesłać to dalej do lokalnych mediów.
Pomysł przesunięcia pętli bardzo dobry. Szkoda, że nasi włodarze nie zwracają na to uwagi i powstają pętle niezbyt przyjazne pasażerom jak chodzi o lokalizację. Sam pomysł na przesiadkę też optymalny dla pasażerów, bo nie trzeba biegać po pętli.
Link z grafiką warto podrzucić do ZDiTM, może przy innej inwestycji będą się wzorować.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez MQ ?
Link z grafiką warto podrzucić do ZDiTM, może przy innej inwestycji będą się wzorować.
Żadna z ostatnich inwestycji związanych z torowiskami nie jest inwestycją ZDiTM. To albo Tramwaje Szczecińskie (SzSz, Wyszyńskiego, centrum), albo Szczecińskie Inwestycje Miejskie (Głębokie).
wysłane przez Kostek 2
wysłane przez lukaszenko 16
Na pętli tramwajowej ruch odbywa się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wewnątrz znajduje się pętla autobusowa o ruchu zgodnym - w ten sposób mamy zapewnioną przesiadkę D2D.
No jakbym nie przykładał zegarka to jest odwrotnie - tramwaje jadą zgodnie ze wskazówkami(w przeciwieństwie do obecnej pętli) a autobusy w przeciwną stronę :P
wysłane przez pioko17 38
No jakbym nie przykładał zegarka to jest odwrotnie - tramwaje jadą zgodnie ze wskazówkami(w przeciwieństwie do obecnej pętli) a autobusy w przeciwną stronę :P
Masz rację. Freudowski błąd ;)
wysłane przez lhb178 19
Jeszcze fajniej byłoby przedłużyć tramwaj do Sierpowej, ale patrząc na podejście mieszkańców miasta (liczy się tylko moje, patrz Wojska Polskiego) może być z tym ciężko.
wysłane przez Kostek 2
Bardzo fajny pomysł, tylko że o parę lat za późno jeśli chodzi o obecną inwestycję.
Jeszcze fajniej byłoby przedłużyć tramwaj do Sierpowej, ale patrząc na podejście mieszkańców miasta (liczy się tylko moje, patrz Wojska Polskiego) może być z tym ciężko.
Do Sierpowej, końcowy na wysokości kładki, tramwaje dwukierunkowe, co przełoży się na zaoszczędzenie miejsca na pętlę.
wysłane przez 333Wojtas333 15
Do Sierpowej, końcowy na wysokości kładki, tramwaje dwukierunkowe, co przełoży się na zaoszczędzenie miejsca na pętlę.
A kasa na zakup dwukierunkowych tramwajów do obsługi 5 linii tramwajowych będzie warta tej oszczędności miejsca? I jak by miała wyglądać krańcówka do obsługi tych linii?
wysłane przez pioko17 38
Do Sierpowej, końcowy na wysokości kładki, tramwaje dwukierunkowe, co przełoży się na zaoszczędzenie miejsca na pętlę.
Chybiony pomysł. Pomijając już kwestię zakupu potrzebnego taboru, to organizacja prowadzenia ruchu na krańcówce dla dwukierunkowców na 5 linii kursujących w szczycie średnio co 2 minuty to byłaby jakaś katastrofa. Mnóstwo relacji kolizyjnych, a sama krańcówka musiałaby mieć chyba z 10 torów by dało się spokojnie zapewnić przerwy dla motorniczych (w tym posiłkowe), czy po prostu dać im czas na zmianę kabiny. Pojedź sobie do Olsztyna na krańcówkę Kanta i popatrz jak potrafi się przyblokować w godzinach szczytu, a masz tam tylko 2 linie.
Nie wiem skąd ostatnio taka moda wśród użytkowników forów na wpychanie wszędzie tramwajów dwukierunkowych. Nie są one antidotum na wszystko. Owszem, jest to świetne rozwiązanie przy remontach. Może też z powodzeniem funkcjonować, gdy brakuje miejsca na pętlę i chcemy uruchomić jakąś linię w skróconej relacji (np. przy Dworcu Głównym). No ale szanujmy się, krańcówka nie zastąpi z powodzeniem najbardziej obciążonej szczecińskiej pętli!
wysłane przez 333Wojtas333 15
... (np. przy Dworcu Głównym) ...
No i to jest właśnie przykład gdzie można wykorzystać tramwaje dwukierunkowe w Szczecinie przy użyciu istniejącej już infrastruktury.
wysłane przez fan004 86
No i to jest właśnie przykład gdzie można wykorzystać tramwaje dwukierunkowe w Szczecinie przy użyciu istniejącej już infrastruktury.
Istnieje koncepcja puszczenia nowej linii obsługiwanej przez tabor dwukierunkowy, od Dworca Głównego do osiedla przy ulicy Santockiej, przez 26 Kwietnia. Oczywiście koncepcja mocno wybiegająca w przyszłość, ale marzyć jeszcze nie zabroniono ;).
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez bartez 336
No i to jest właśnie przykład gdzie można wykorzystać tramwaje dwukierunkowe w Szczecinie przy użyciu istniejącej już infrastruktury.
Po co tramwaj ma kończyć przy Dworcu Głównym jak może łączyć Pomorzany z Gocławiem czy Niebuszewem itd.?
Tramwaje dwukierunkowe próbuje się wciskać są na siłę. Poza zaletą, że mogą "zawrócić" bez pętli mają też wady i w Szczecinie gdzie jest sieć tradycyjna wchodzenie w tramwaje dwukierunkowe powinno być w ostateczności jak nie da się zrobić tradycyjnej pętli. A na Kaliny gdzie miałby kończyć taki tramwaj jest miejsce na pętlę tradycyjną (na wysokości Orlenu na Witkiewicza są działki).
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez lhb178 19
Po co tramwaj ma kończyć przy Dworcu Głównym jak może łączyć Pomorzany z Gocławiem czy Niebuszewem itd.?
A po co 75 kończy na Dworcu Głównym, przecież mógłby jechać do Pomorzan...
Tramwaje dwukierunkowe próbuje się wciskać są na siłę. Poza zaletą, że mogą "zawrócić" bez pętli mają też wady i w Szczecinie gdzie jest sieć tradycyjna wchodzenie w tramwaje dwukierunkowe powinno być w ostateczności jak nie da się zrobić tradycyjnej pętli.
Całkowite wycofanie się z tramwajów dwukierunkowych było błędem. Nie mamy praktycznie pętli pośrednich i jakiekolwiek zamknięcia oznaczają zatramwaj. Jakoś inne polskie miasta dostrzegły potencjał dwukierunków już wcześniej.
wysłane przez bartez 336
A po co 75 kończy na Dworcu Głównym, przecież mógłby jechać do Pomorzan...
Na Pomorzany jeżdżą tramwaje, więc autobusy nie są potrzebne. Dobrze o tym wiesz, że unika się dublowania pojazdów. Tramwaje kursują optymalnie w stałym takcie do wielu miejsc po trasie przejazdu.
Całkowite wycofanie się z tramwajów dwukierunkowych było błędem. Nie mamy praktycznie pętli pośrednich i jakiekolwiek zamknięcia oznaczają zatramwaj. Jakoś inne polskie miasta dostrzegły potencjał dwukierunków już wcześniej.
Tramwaj dwukierunkowy nie oznacza, że nie trzeba uruchamiać zatramwaju, więc nie traktowałbym go jako zbawienie dla pasażerów na czas remontu.
A czy Szczecin wycofał się z tych dwóch składaków dwukierunkwych?
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez 333Wojtas333 15
A czy Szczecin wycofał się z tych dwóch składaków dwukierunkwych?
Nie, pierwsza dwukierunkowa Beta już nabrała kształtów.
wysłane przez fan004 86
Nie, pierwsza dwukierunkowa Beta już nabrała kształtów.
I niestety kolorów też ;).
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez lhb178 19
Na Pomorzany jeżdżą tramwaje, więc autobusy nie są potrzebne.
Nie o to chodziło. Możliwość kończenia trasy przy dworcu pozwala na skierowanie do niego dodatkowej linii (zamiast autobusu) bez niepotrzbnej jazdy aż do Pomorzan.
Tramwaj dwukierunkowy nie oznacza, że nie trzeba uruchamiać zatramwaju, więc nie traktowałbym go jako zbawienie dla pasażerów na czas remontu.
Niech przebudowa Lasu Arkońskiego i Głębokiego posłużą za przykład.
wysłane przez 333Wojtas333 15
Po co tramwaj ma kończyć przy Dworcu Głównym jak może łączyć Pomorzany z Gocławiem czy Niebuszewem itd.?
Tramwaje dwukierunkowe próbuje się wciskać są na siłę. Poza zaletą, że mogą "zawrócić" bez pętli mają też wady i w Szczecinie gdzie jest sieć tradycyjna wchodzenie w tramwaje dwukierunkowe powinno być w ostateczności jak nie da się zrobić tradycyjnej pętli. A na Kaliny gdzie miałby kończyć taki tramwaj jest miejsce na pętlę tradycyjną (na wysokości Orlenu na Witkiewicza są działki).
Jeżeli tabor dwukierunkowy będzie stanowił jakiś odsetek całej floty to jest to jak najbardziej rozsądne rozwiązanie. Robiąc krańcówkę na Dworcu Głównym i mając na uwadze planowaną trasę przez 26 kwietnia pojawia się szansa aby tramwaj zastąpił 75, a ciągnięcie go dalej do Pomorzan nie ma sensu. 2 linie przez Kolumba w zupełności wystarczają, a jeszcze kwestia ewentualnego miejsca na pętli.
No i remonty - nie będę się rozpisywał. Zalecam obserwować jak to wygląda w innych miastach w Polsce, bo ja na bazie własnych doświadczeń takie rozwiązania pochwalam.
wysłane przez bartez 336
Jeżeli tabor dwukierunkowy będzie stanowił jakiś odsetek całej floty to jest to jak najbardziej rozsądne rozwiązanie.
To tak konkretniej; jak już dorobimy się tej jednej linii na tramwaje dwukierunkowe obsługiwanej np 8 wagonami to ile powinno być rezerwy na zajezdni? Co jak zabraknie odpowiedniej liczy wagonów do obsługi? Tradycyjny tramwaj nie obsłuży takiej linii.
Dobrze to widać z tramwajami niskopodłogowymi na Prawobrzeże. Coraz więcej Tatr widać na tej trasie, bo Swingi są zepsute, albo po wypadkach.
Robiąc krańcówkę na Dworcu Głównym i mając na uwadze planowaną trasę przez 26 kwietnia pojawia się szansa aby tramwaj zastąpił 75, a ciągnięcie go dalej do Pomorzan nie ma sensu. 2 linie przez Kolumba w zupełności wystarczają, a jeszcze kwestia ewentualnego miejsca na pętli.
Ale przecież tramwaj z Kaliny nie musi zastąpić 75 1 do 1. Od Wyszyńskiego do Dworca jeździ często prawie pusty autobus. a więc nie jest to niezbędne połączenie.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez lhb178 19
To tak konkretniej; jak już dorobimy się tej jednej linii na tramwaje dwukierunkowe obsługiwanej np 8 wagonami to ile powinno być rezerwy na zajezdni? Co jak zabraknie odpowiedniej liczy wagonów do obsługi? Tradycyjny tramwaj nie obsłuży takiej linii.
Dobrze mieć 20% rezerwy. Jednokierunkowy nie pojedzie na takiej linii, ale dwukierunkowy może jeździć wszędzie. A i tak trzeba mieć ich więcej jeśli chcemy je wykorzystywać w czasie remontów.
Ale przecież tramwaj z Kaliny nie musi zastąpić 75 1 do 1. Od Wyszyńskiego do Dworca jeździ często prawie pusty autobus. a więc nie jest to niezbędne połączenie.
Więc mówisz, że 75 można skrócić? :)
wysłane przez bartez 336
Jednokierunkowy nie pojedzie na takiej linii, ale dwukierunkowy może jeździć wszędzie.
Tylko, że dwukierunkowy jest droższy, ma mniej miejsc siedzących więc bez sensu, żeby jeździł tam gdzie może jechać zwykły.
Więc mówisz, że 75 można skrócić? :)
Nie, lepiej wydłużyć na Pomorzany ;)
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez lhb178 19
Tylko, że dwukierunkowy jest droższy, ma mniej miejsc siedzących więc bez sensu, żeby jeździł tam gdzie może jechać zwykły.
Lepiej żeby jeździł, niż żeby wiecznie stał w zajezdni.
wysłane przez 333Wojtas333 15
Tylko, że dwukierunkowy jest droższy, ma mniej miejsc siedzących więc bez sensu, żeby jeździł tam gdzie może jechać zwykły.
To chyba i tak lepsze rozwiązanie niż solowe KT4. Z resztą to też zależy od typu tramwaju - w przypadku Bety, która za jakiś czas będzie jeździć, ograniczenia przestrzeni będą zauważalne zwłaszcza w części wysokopodłogowej. Jadąc Jazzem, Swingiem Duo albo Gammą w zasadzie nie odczuwałem zmniejszonej liczby miejsc.
wysłane przez pioko17 38
Jeszcze fajniej byłoby przedłużyć tramwaj do Sierpowej, ale patrząc na podejście mieszkańców miasta (liczy się tylko moje, patrz Wojska Polskiego) może być z tym ciężko.
Ale do Sierpowej to już raczej nie aż 5 linii i tak czy siak potrzebna by była jakaś pętla pośrednia, bo potencjalne potoki pasażerów w tamtym rejonie to są na 1-2 linie.
wysłane przez lukaszenko 16
Ale do Sierpowej to już raczej nie aż 5 linii i tak czy siak potrzebna by była jakaś pętla pośrednia, bo potencjalne potoki pasażerów w tamtym rejonie to są na 1-2 linie.
Potencjalnie to 53 w zupełności tam wystarcza.
wysłane przez lhb178 19
Potencjalnie to 53 w zupełności tam wystarcza.
Potencjalnie to można (od)zyskać pasażerów, oferując im bezpośrednie połączenie do centrum bliżej niż obecny kilometr. Dodatkowo Bluszczowa zaczyna łapać się w zasięg.
wysłane przez Mati 0
wysłane przez pioko17 38
W kwestii nowego przystanku, nie budowano go w ramach SKM, ponieważ znajduje się na szlaku w kierunku Gumieniec i nie ma tam odbicia na Police. Jednak, gdyby dzięki Kolej+ powstała linia do Dobrej w ramach SKM, taki przystanek miałby jak najbardziej sens.
Ale nie wszystkie pociągi osobowe z Dąbia będą jeździć przez Port Centralny. Do tego masz jeszcze sporą liczbę pociągów w kierunku Niemiec.