Forum
Moderusy
wysłane przez Pomeranianek 0
Tak jak przewidywałem, nowe dwukierunkowe Moderusy tak jak ich starsi jednokierunkowi bracia dzielnie okupują zajezdnię. Ich wykorzystanie w ruchu nie przekracza 30% Wystarczy zajrzeć do obsługi taborowej.
Czy ktoś wie, co jest z wozem 602?
Bierzesz pod uwagę sytuację, że tramwaj mógł nie zalogować się do CSZKM?
wysłane przez MlodyS53 78
Bierzesz pod uwagę sytuację, że tramwaj mógł nie zalogować się do CSZKM?
Akurat obsługa jest uzupełniana z dnia na dzień. Nawet jak coś się nie zaloguje.
Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
wysłane przez bartez 336
Akurat obsługa jest uzupełniana z dnia na dzień. Nawet jak coś się nie zaloguje.
Nie wszystko, np nie ma 68/5 z poniedziałku 8 lutego. Ale fakt, jest dużo wpisów ręcznych.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez Pepe 235
Akurat obsługa jest uzupełniana z dnia na dzień. Nawet jak coś się nie zaloguje.
Obsługa tramwajowa jest na poziomie 98-99%. Np. dziś robiłem co mogłem, ale dwóch brygad mi brakuje.
wysłane przez MlodyS53 78
Obsługa tramwajowa jest na poziomie 98-99%. Np. dziś robiłem co mogłem ale dwóch brygad mi brakuje.
No akurat Ciebie miałem na myśli pisząc post. ;)
Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
wysłane przez Pepe 235
Czy ktoś wie, co jest z wozem 602?
Jak mnie irytują te Wasze marudzenia, to tamto nie jeździ, siamto. Ludzie pomyślcie czasem, że żeby to jeździło, potrzebna jest OBSŁUGA TABORU, zwłaszcza przy niektórych świetnych odcinkach torowisk. 602 przechodzi konserwacje wózków, to MUSI potrwać.
wysłane przez 333Wojtas333 15
Jak mnie irytują te Wasze marudzenia, to tamto nie jeździ, siamto. Ludzie pomyślcie czasem, że żeby to jeździło, potrzebna jest OBSŁUGA TABORU, zwłaszcza przy niektórych świetnych odcinkach torowisk. 602 przechodzi konserwacje wózków, to MUSI potrwać.
Po prostu co niektórzy przyłączyli się do internetowych żali, które wylewają się po tym jak pierwszy raz pojawiło się zdjęcie dwukierunkowej Bety. Jasne, zgodzę się z tym, że ich zakup może wzbudzać kontrowersje.
Poza tym dzisiejsze pojazdy szynowe są tak napakowane elektryką i elektroniką, że kwestia wystąpienia usterki, awarii lub błędów jest wielce prawdopodobna. O czynnościach przeglądowych to co niektórzy pewnie w ogóle nie słyszeli.
wysłane przez Luke_Police 163
Poza tym dzisiejsze pojazdy szynowe są tak napakowane elektryką i elektroniką, że kwestia wystąpienia usterki, awarii lub błędów jest wielce prawdopodobna. O czynnościach przeglądowych to co niektórzy pewnie w ogóle nie słyszeli.
Coś w tym jest. Problem polega na tym, że zaplecze techniczne zajezdni tramwajowych to w dużej mierze prości ludzie, dla których technika styczników, przekaźników i rozrusznik oporowy (105N/Na) to już był wystarczający stopień komplikacji. Pojawienie się wagonów tyrystorowych już było pewnym skokiem techniki dla wielu osób trudnym do ogarnięcia, natomiast pójście w magistrale CAN, MUX-y, DeMUX-y i inne takie rozwiązania techniki cyfrowej to już jest kosmos jeśli chodzi o tramwaj. O ile w autobusie tego rodzaju przejście z generacji kablowych na MUX-owe wydawało się jeszcze zasadne z uwagi na dążenie do obniżenia tonażu pojazdu (mniej przewodów = mniejsza masa pojazdu), to w tramwaju ma to mniejsze znaczenie, a możliwość wystąpienia przepięć ze strony napięcia sieci stwarza ryzyko trudnych do samodzielnej naprawy przepięć po niskonapięciowej stronie.
Technik serwisu :)
wysłane przez 333Wojtas333 15
Coś w tym jest. Problem polega na tym, że zaplecze techniczne zajezdni tramwajowych to w dużej mierze prości ludzie, dla których technika styczników, przekaźników i rozrusznik oporowy (105N/Na) to już był wystarczający stopień komplikacji. Pojawienie się wagonów tyrystorowych już było pewnym skokiem techniki dla wielu osób trudnym do ogarnięcia, natomiast pójście w magistrale CAN, MUX-y, DeMUX-y i inne takie rozwiązania techniki cyfrowej to już jest kosmos jeśli chodzi o tramwaj. O ile w autobusie tego rodzaju przejście z generacji kablowych na MUX-owe wydawało się jeszcze zasadne z uwagi na dążenie do obniżenia tonażu pojazdu (mniej przewodów = mniejsza masa pojazdu), to w tramwaju ma to mniejsze znaczenie, a możliwość wystąpienia przepięć ze strony napięcia sieci stwarza ryzyko trudnych do samodzielnej naprawy przepięć po niskonapięciowej stronie.
W dodatku rodzajów magistral komunikacyjnych jest niezliczona ilość i co przewoźnik to każdy stosuje co innego. Z tego co kojarzę w krajach zachodnich, głównie w Niemczech bardzo popularny jest IBIS. Czy w używkach sprowadzanych do Szczecina też trafiały pojazdy z IBISami?
wysłane przez LagunaGrandtour 105
Czy w używkach sprowadzanych do Szczecina też trafiały pojazdy z IBISami?
Berlińczyki 1701-1705 miały IBISy z tego co kojarzę. Albo pojedyncze sztuki.
wysłane przez Luke_Police 163
Berlińczyki 1701-1705 miały IBISy z tego co kojarzę. Albo pojedyncze sztuki.
Fabrycznie miały to wszystkie autobusy i tramwaje ex BVG, a także liczne używane pojazdy zakupione z innych niemieckich miast. Powiem więcej: fabrycznie nowe MAN-y produkowane na rynek polski też mają przygotowaną instalację pod standard IBIS.
Technik serwisu :)
wysłane przez LagunaGrandtour 105
Fabrycznie miały to wszystkie autobusy i tramwaje ex BVG
To to ja wiem. Chodzi mi o użytkowanie tego u nas.
wysłane przez Luke_Police 163
W dodatku rodzajów magistral komunikacyjnych jest niezliczona ilość i co przewoźnik to każdy stosuje co innego. Z tego co kojarzę w krajach zachodnich, głównie w Niemczech bardzo popularny jest IBIS. Czy w używkach sprowadzanych do Szczecina też trafiały pojazdy z IBISami?
IBIS to standard komunikacji między urządzeniami informacji pasażerskiej w pojazdach KM - korzystają z niego: sterownik, moduły, tablice, kasowniki, zapowiedzi głosowe. U nas zamiast tego stosuje się platformę R&G, Pixel lub Novamedia. Komunikacja między urządzeniami odbywa się po tzw. magistrali przemysłowej - RS485. W pojazdach "poniemieckich" zakupionych jako używane często u nas wykorzystuje się przewody od IBIS-a do przesyłania nimi sygnałów RS485.
Technik serwisu :)
wysłane przez Fryga −1
Poza tym dzisiejsze pojazdy szynowe są tak napakowane elektryką i elektroniką, że kwestia wystąpienia usterki, awarii lub błędów jest wielce prawdopodobna. O czynnościach przeglądowych to co niektórzy pewnie w ogóle nie słyszeli.
Idąc Twoim torem myślenia najlepszym rozwiązaniem jest zakup używanych Tatr lub innych staroci, bo z tym taborem nasi specjaliści jakoś dają sobie radę. A nie prościej zatrudnić elektroników z prawdziwego zdarzenia? Nie wyobrażam sobie (a mam z tym styczność) by w lokomotywowniach w Kołobrzegu lub na Wzgórzu Hetmańskim sprawność taboru była poniżej 70 procent. A wyposażenie w osprzęt elektroniczny oraz wymagania dotyczące bezpieczeństwa są nieporównywalnie na wyższym poziomie niż w Tramwajach Szczecińskich.
wysłane przez Mati524
A nie prościej zatrudnić elektroników z prawdziwego zdarzenia?
Żeby zatrudnić elektroników z prawdziwego zdarzenia, pierw trzeba zaoferować stawkę z prawdziwego zdarzenia. A na to się nie zanosi na żadnej z zajezdni. Pomijając, że taki fachowiec z łatwością może znaleźć sobie robotę lżejszą i w lepszych warunkach.
Pozdrawiam :)
wysłane przez 333Wojtas333 15
Idąc Twoim torem myślenia najlepszym rozwiązaniem jest zakup używanych Tatr lub innych staroci, bo z tym taborem nasi specjaliści jakoś dają sobie radę.
To źle Ci się wydaję, bo dalsze sprowadzanie Tatr byłoby totalną głupotą, co już z resztą nie raz mówiłem. W dzisiejszych czasach decydując się na zakup nowego sprzętu trzeba się liczyć z tym, że sporo napraw lub wymian podzespołów jest uzależnione od serwisu producenta lub jego podwykonawców, a to kosztuje i, niestety, zaplecza techniczne nie są w stanie uporać się ze wszystkim, bo albo nie ma odpowiedniego sprzętu do napraw albo osoby od utrzymania nie są do tego należycie przygotowane. Zazwyczaj firmy serwisowe zastrzegają sobie możliwość wyłączność na naprawę lub nawet wymiany np. sterowników lub urządzeń (kwestie gwarancyjne).
A nie prościej zatrudnić elektroników z prawdziwego zdarzenia? Nie wyobrażam sobie (a mam z tym styczność) by w lokomotywowniach w Kołobrzegu lub na Wzgórzu Hetmańskim sprawność taboru była poniżej 70 procent. A wyposażenie w osprzęt elektroniczny oraz wymagania dotyczące bezpieczeństwa są nieporównywalnie na wyższym poziomie niż w Tramwajach Szczecińskich.
Pracowałem na Wzgórzu Hetmańskim więc postaram się Ci wyjaśnić, że nie zawsze było tam kolorowo. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że na Wzgórzu stacjonuje serwis Newagu, który na bieżąco eliminuje usterki na "nowych" Impulsach, będące jeszcze na gwarancji. ED78 ZGZ są już po P4 albo właśnie je kończą, więc jakaś krótkoterminowa gwarancja jest zapewne udzielona. W każdym razie na przykładzie ZGZ-ów w okresie pogwarancyjnym zdarzały się takie dni, że na 13 pojazdów sprawnych było 5 - 6, z różnych przyczyn: naprawy awaryjne, przeglądy, długoterminowe odstawienia z powodu np. zużycia zestawów kołowych, awarie silników, uszkodzenia sprzęgów. Większości tych awarii zaplecza nie są w stanie same wyeliminować, bo zazwyczaj nie ma innych podzespołów na stanie magazynu na wymianę albo naprawa jest uzależniona od serwisu. Teraz jest jeszcze dobrze, bo jednak jest duża rezerwa taborowa i gwarancje robią swoje, aczkolwiek to nie będzie trwało wiecznie i wtedy może zrobić się na prawdę ciekawie.
wysłane przez Fryga −1
Po prostu co niektórzy przyłączyli się do internetowych żali, które wylewają się po tym jak pierwszy raz pojawiło się zdjęcie dwukierunkowej Bety. Jasne, zgodzę się z tym, że ich zakup może wzbudzać kontrowersje.
Poza tym dzisiejsze pojazdy szynowe są tak napakowane elektryką i elektroniką, że kwestia wystąpienia usterki, awarii lub błędów jest wielce prawdopodobna. O czynnościach przeglądowych to co niektórzy pewnie w ogóle nie słyszeli.
Od tygodnia żaden z dwóch dwukierunkowych Moderusów nie wyjechał z zajezdni. 601 również "odpoczywa", nie mówiąc już o 602 - bo naprawa wózków "musi potrwać" . Eksploatacja tych tramwajów świadczy o wyjątkowej nieudolności szefów TS. Może któryś z radnych zapytałby się Prezydenta, jak wykorzystane są nasze publiczne pieniądze?
wysłane przez fan004 86
Od tygodnia żaden z dwóch dwukierunkowych Moderusów nie wyjechał z zajezdni. 601 również "odpoczywa", nie mówiąc już o 602 - bo naprawa wózków "musi potrwać" . Eksploatacja tych tramwajów świadczy o wyjątkowej nieudolności szefów TS. Może któryś z radnych zapytałby się Prezydenta, jak wykorzystane są nasze publiczne pieniądze?
Prezydent odpowiada za to co TS wysyłają na linie?
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez bartez 336
Prezydent odpowiada za to co TS wysyłają na linie?
Jak Trzaskowski odpowiada za nieodśnieżoną S8 (droga w gestii GDDKiA czyli "rządowa") to odpowiedź brzmi tak ;)
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez pioko17 38
Prezydent odpowiada za to co TS wysyłają na linie?
A dlaczego nie? Prezydent jest przełożonym prezesa TS i ma wpływ na jego decyzje, więc po części także odpowiada.
wysłane przez fan004 86
A dlaczego nie? Prezydent jest przełożonym prezesa TS i ma wpływ na jego decyzje, więc po części także odpowiada.
Zgoda, ale od zajezdni do prezydenta jest kilka osób, które hipotetyczny radny mógłby i powinien zapytać nim zgłosi się do niego w tej sprawie. Choćby właśnie prezes TS.
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez Fryga −1
Prezydent odpowiada za to co TS wysyłają na linie?
Nie , prezydent powołuje szefów TS
wysłane przez 333Wojtas333 15
Od tygodnia żaden z dwóch dwukierunkowych Moderusów nie wyjechał z zajezdni. 601 również "odpoczywa", nie mówiąc już o 602 - bo naprawa wózków "musi potrwać" . Eksploatacja tych tramwajów świadczy o wyjątkowej nieudolności szefów TS. Może któryś z radnych zapytałby się Prezydenta, jak wykorzystane są nasze publiczne pieniądze?
Nie musisz wysługiwać się radnym żeby o to zapytać. Jako obywatel możesz napisać list do odpowiednich osób z tym zapytaniem, a jak to nie pomoże to pewna Pani dziennikarka Anita G. może na Twoją prośbę zrobi o tym reportaż. W końcu ma w tym doświadczenie ;D