Forum

Propozycje nowych oznaczeń linii pośpiesznych, zastępczych, cmentarnych, nocnych i specjalnych

Witam
Ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł. Tym pomysłem jest wprowadzenie nowych oznaczeń linii pośpiesznych, zastępczych, cmentarnych, nocnych i cmentarnych.
Oto moje propozycje.
P- linia pośpieszna. W innych miastach są linie ekspresowe poprzedzone literą E. Akurat jak się szuka na mapce u nas autobusu linii pośpiesznych to jest oznaczenie 40x n (np. 402 czyli linia B). Przykład zastowania : P1.
Z lub T - zastępcza. Przykład z innych miast (Z z Warszawy T z Gdańska - linia zatramwajowa) Przykład zastosowania : Z12 lub T8
C- lina cmentarna w innych miastach tak jest np. w Warszawie czy Krakowie. to oznaczenie można zastosować w przypadku linii tramwajowych jak i autobusowych. Przykład : C15 (Tramwajowa), C67 (Autobusowa)
N- nocna. W każdym polskim mieście tak jest. Przykład : N1
S- Specjalna. Uruchamiana w przypadku imprez masowych na terenie miasta, koncertów oraz imprez związanych z życiem Komunikacji miejskiej Np. Regaty The Tall Ship Racers, Koncert w Netto Arenie, 145-lecie Komunikacji miejskiej (2024 rok) lub 150-lecie Komunikacji miejskiej (2029 rok) linie mają charakter dowozowy lub odwozowy w zależności do jakiej imprezy zostaną uruchomine. Przykład : SD21 (Dowozowa) SO65 (Odwozowa)
W- Linia Turystyczna. Uruchamiana w okresie wakacji letnich kiedy napływ turystów jest bardzo duży więc dlatego litera W na początku. Przykład: W1
Post został wyedytowany przez autora.
Tosiek788 napisał(a):
Witam
Ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł. Tym pomysłem jest wprowadzenie nowych oznaczeń linii pośpiesznych, zastępczych, cmentarnych, nocnych i cmentarnych.

No to zacznijmy od początku. Podwoiłeś cmentarnych, ale mniejsza o to. ZDiTM również wpadł niedawno na pomysł częściowego przenumerowania linii komunikacji miejskiej, a nawet rozpoczął działania w tym kierunku (jako przykład zmiana numeracji linii jeżdżących w okresie Wszystkich Świętych). Pomijając już fakt, iż absurdem byłyby kolejne zmiany numeracji, gdy jeszcze nie dokonano zaanonsowanych wcześniej, przeanalizujmy twoje propozycje:

Tosiek788 napisał(a):
Oto moje propozycje.
P- linia pośpieszna. W innych miastach są linie ekspresowe poprzedzone literą E. Akurat jak się szuka na mapce u nas autobusu linii pośpiesznych to jest oznaczenie 40x n (np. 402 czyli linia B). Przykład zastowania : P1.

Nie we wszystkich miastach linie pospieszne są oznaczone jako E1 itp.. Jako przykład można wymienić Wrocław, gdzie linie pospieszne oznaczone są literami - tak samo jak u nas. Używanie liter jest bardzo czytelne - nie bez powodu stosujemy je od lat, a i może nie ma sensu komplikować życia pasażerom tam gdzie nie trzeba ;). Na mapce dostępnej dla pasażerów na stronie ZDiTM również widoczne są jako A, B itd., więc nie do końca rozumiem w czym widzisz problem. Nie zapominajmy również, że cały czas czynione są kroki w kierunku likwidacji linii pospiesznych i zmienianie czegokolwiek w ich numeracji nie ma zbyt wiele sensu, szczególnie że wszystko jest jasne i czytelne.

Tosiek788 napisał(a):
Z lub T - zastępcza. Przykład z innych miast (Z z Warszawy T z Gdańska - linia zatramwajowa) Przykład zastosowania : Z12 lub T8

Ponownie wchodzimy w kwestie już ustanowione przez ZDiTM, ale i tak. Mamy system 8XX dla linii zastępczych, który również jest dość czytelny (problem pojawia się jedynie przy liniach o numerze wyższym od 100, ale Twoja propozycja nic w tej kwestii nie zmieni). Po co więc znów wracać do tego, z czego już zrezygnowano?

Tosiek788 napisał(a):
C- lina cmentarna w innych miastach tak jest np. w Warszawie czy Krakowie. to oznaczenie można zastosować w przypadku linii tramwajowych jak i autobusowych. Przykład : C15 (Tramwajowa), C67 (Autobusowa)

Mamy D jak "Dodatek" - nie wiem czy szaremu pasażerowi zrobi różnicę czy dodatek cmentarny będzie oznaczony literą D czy C, ale wydaje mi się, że mu to ganz egal ;).

Tosiek788 napisał(a):
N- nocna. W każdym polskim mieście tak jest. Przykład : N1

Tak, tu się wreszcie zgadzamy z ZDiTM, że oznaczenie NXX będzie bardziej czytelne. Niemniej jednak odwołując się do tego co napisałeś - nie w każdym polskim mieście. W Gorzowie Wielkopolskim również stosowane jest oznaczenie 5XX dla linii nocnych.

Tosiek788 napisał(a):
S- Specjalna. Uruchamiana w przypadku imprez masowych na terenie miasta, koncertów oraz imprez związanych z życiem Komunikacji miejskiej Np. Regaty The Tall Ship Racers, Koncert w Netto Arenie, 145-lecie Komunikacji miejskiej (2024 rok) lub 150-lecie Komunikacji miejskiej (2029 rok) linie mają charakter dowozowy lub odwozowy w zależności do jakiej imprezy zostaną uruchomine. Przykład : SD21 (Dowozowa) SO65 (Odwozowa)

Cztery litery na wyświetlaczu? - Już wiemy, że to nie działa. Poza tym co Ci przeszkadza tak to 8XX, które przecież jest czytelne! I jeszcze jedna kwestia... mamy imprezę na Wałach Chrobrego i chcemy dowieźć i odwieźć mieszkańców, dajmy na to, Pomorzan. Czy na prawdę musimy robić dwie linie SD53 i SO53 czy 853 może jednak wystarczy? Chyba jednak z jedną będzie łatwiej. :)

Tosiek788 napisał(a):
W- Linia Turystyczna. Uruchamiana w okresie wakacji letnich kiedy napływ turystów jest bardzo duży więc dlatego litera W na początku. Przykład: W1

Jeśli dobrze pamiętam, to w Szczecinie rocznie mamy około 400-500 tys. turystów (przynajmniej przed pandemią tak było), ale dane na ten temat widziałem dość dawno, więc proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Powiedzmy jednak, że chcemy im, a także mieszkańcom zapewnić klarowny system oznaczeń linii turystycznych (jak gdyby stary tramwaj/autobus nie wystarczył). Linia 0, która pojawia się w mieście od prawie 20 lat nam zbrzydła (a poza tym turyści z Wrocławia mogą nie wiedzieć o co chodzi, bo tam "zero" jeździ na co dzień ;) ), i chcemy ją oznaczyć W1, z nadzieją, że nikt nie pomyli jej np. z dziwną wersją "jedynki". Zrobiliśmy to! I co? I w zasadzie nic.
(Przepraszam za ironię w tym akapicie).

Nie wiem jak Ty, ale ja jadąc do jakiegoś miasta trochę o nim czytam, a jako miłośnik komunikacji miejskiej nie pomijam fragmentu przewodnika o liniach turystycznych lub sam wyszukuję takie informacje w internecie. I dzięki temu wiem, że w Warszawie stare pojazdy można spotkać na linii 36, a w Lizbonie na 28 - numery jeszcze mniej charakterystyczne od naszych. Pomijając ten fakt jestem zdania, że o wiele łatwiej połączyć T z "Turystyczna" niż W z "Wakacyjna".

Podsumowując: fajnie jest sobie pofantazjować, ale zmieniać dobrze funkcjonujący od wielu lat system numeracji (tu mam na myśli linie pospieszne i turystyczne), przywracać coś z czego zrezygnowaliśmy (linie cmentarne), czy w końcu zupełnie komplikować oznaczenia (sugestia z "dowozowymi" i "odwozowymi" liniami) jest w moim skromnym mniemaniu nieco absurdalnym pomysłem. Szczególnie w obliczu podjętych przez ZDiTM działań, a także tych zaplanowanych na bliską przyszłość. Z tego powodu, a również ze względu na wyżej przywołane argumenty uważam, że pomysł twój nie byłby wart realizacji (za wyjątkiem linii nocnych), nawet jeśli znalazłyby się nań wolne środki finansowe.

#TramwajemPoŚwiecie
Post został wyedytowany przez autora.
21
Tosiek788 napisał(a):
Ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł.

To nie jest ciekawy pomysł, tylko przepis jak coś co działa do tej pory wsadzić do pralki, włączyć wirowanie i et voilà!

"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
13
Tosiek788 napisał(a):
C- lina cmentarna w innych miastach tak jest np. w Warszawie czy Krakowie. to oznaczenie można zastosować w przypadku linii tramwajowych jak i autobusowych. Przykład : C15 (Tramwajowa), C67 (Autobusowa)
N- nocna. W każdym polskim mieście tak jest. Przykład : N1

Nieprawda. Jeśli chodzi o Kraków, to nie występują tam żadne tego typu literowe oznaczenia. Ich system polega na przyporządkowaniu odpowiedniej pierwszej cyfry do każdego rodzaju linii. W przypadku autobusów 1xx to linie dziennie zwykłe, 2xx to aglomeracyjne zwykłe, 3xx aglomeracyjne pospieszne, 4xx to skrócone lub wydłużone warianty linii zwykłych, 5xx to linie pospieszne czy tam przyspieszone, 6xx to nocne, 7xx zastępcze / tymczasowe, 8xx cmentarne, 9xx nocne aglomeracyjne.

Z tramwajami jest podobny system, z tym, że oznaczenia są jedno lub dwucyfrowe. I tak od 1 do 39 są linie zwykłe, 4x to linie specjalne, 5x linie "przyspieszone" (specjalnie w cudzysłowie, bo w praktyce niczym się nie różnią od zwykłych), 6x linie nocne, 7x tymczasowe, 8x cmentarne.
Tosiek788 napisał(a):
Witam
Ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł. Tym pomysłem jest wprowadzenie nowych oznaczeń linii pośpiesznych, zastępczych, cmentarnych, nocnych i cmentarnych.
Oto moje propozycje.
P- linia pośpieszna. W innych miastach są linie ekspresowe poprzedzone literą E. Akurat jak się szuka na mapce u nas autobusu linii pośpiesznych to jest oznaczenie 40x n (np. 402 czyli linia B). Przykład zastowania : P1.

Ja na mapce widzę literki.
Natomiast linie ekspresowe "E coś tam" widziałem tylko w Warszawie. W innych miastach pospieszne zwykle są oznaczane literami. Prawdę pisząc, prawie wszędzie je polikwidowano. Sporo zostało tylko we Wrocławiu i Gdyni.
t105n napisał(a):
Ja na mapce widzę literki.
Natomiast linie ekspresowe "E coś tam" widziałem tylko w Warszawie. W innych miastach pospieszne zwykle są oznaczane literami. Prawdę pisząc, prawie wszędzie je polikwidowano. Sporo zostało tylko we Wrocławiu i Gdyni.

W Wawce też są w odwrocie. Kilkanaście lat temu było 8, a obecnie tylko 3 i to w okrojonej formie.
4
t105n napisał(a):
Prawdę pisząc, prawie wszędzie je polikwidowano. Sporo zostało tylko we Wrocławiu i Gdyni.

Coś na kształt linii pospiesznych / przyspieszonych (ale, co warto podkreślić, na taryfie zwykłej) jest też w Krakowie. Są to linie oznaczone numerami 5xx. Obecnie jest ich 7.
maciekos95 napisał(a):
Coś na kształt linii pospiesznych / przyspieszonych (ale, co warto podkreślić, na taryfie zwykłej) jest też w Krakowie. Są to linie oznaczone numerami 5xx. Obecnie jest ich 7.

W Warszawie również, oprócz wymienionych już przez Pepe linii ekspresowych, istnieją połączenia "przyspieszone" (całodzienne - oznaczone numerami 5xx i szczytowe - oznaczone jako 4xx). Powiem wam jednak z doświadczenia, że różnice w czasach przejazdu są praktycznie minimalne i często nie ma różnicy czy skorzysta się z linii zwykłej czy przyspieszonej.

#TramwajemPoŚwiecie
4
fan004 napisał(a):
Powiem wam jednak z doświadczenia, że różnice w czasach przejazdu są praktycznie minimalne i często nie ma różnicy czy skorzysta się z linii zwykłej czy przyspieszonej.

Tam nawet porównując ekspresowe ze zwykłymi nie ma za wielkiej różnicy. Przykładowo na odcinku od Wilanowa do Krakowskiego Przedmieścia E-2 jedzie raptem 3 minuty szybciej (rozkładowo) niż 116, a pomija z 7 przystanków, jeżeli dobrze liczę. Aczkolwiek były linie, które spełniały kiedyś swoje założenie, np. E-5, które pozwalało na szybki przejazd z Górczewskiej na M2 (brak przystanków od ronda Daszyńskiego do skrzyżowania z Dźwigową).
fan004 napisał(a):
W Warszawie również, oprócz wymienionych już przez Pepe linii ekspresowych, istnieją połączenia "przyspieszone" (całodzienne - oznaczone numerami 5xx i szczytowe - oznaczone jako 4xx). Powiem wam jednak z doświadczenia, że różnice w czasach przejazdu są praktycznie minimalne i często nie ma różnicy czy skorzysta się z linii zwykłej czy przyspieszonej.

Ja jeszcze pamietam, jak pośpiechy w Warszawie były literowe, jak u nas. Potem zmieniły się na numery.
Tylko wtedy były dykty i filmy :D
i wszyscy widzieli, że jest linia na czerwono. Kilkukolorowe wyświetlacze to zapewne niezbyt odległa przyszłość, ale na ten moment przy monokolorowych litery są bardziej czytelne i odróżniające się niż trzycyfrowe numery.

Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...
2