Forum

Stan obecny na Dworcu Autobusowym

wysłane przez Mariusz_W

Zajrzałem z ciekawości na Dworzec Autobusowy Szczecin. To, co można tam zauważyć, to obraz nędzy i upadku komunikacji. Nie mam na myśli tylko samego stanu tego dworca, ale też ogromny zanik połączeń.

1,5 roku temu, jeszcze przed epidemią, pisałem o zaniku połączeń PKS Szczecin: https://www.mkm.szczecin.pl/forum/5e629f40e388a/zanik-komunikacji-pks-szczecin
Teraz zanikła prawie cała komunikacja PKS. Na dworcu są już tylko dwa przedsiębiorstwa dawnej Państwowej Komunikacji Samochodowej: Szczecin i Gryfice.

PKS Szczecin wykonuje tylko komunikację miejską Gryfina, linię Berlin (10 odjazdów), linię Goleniów (3-5 odjazdów) i połączenia do Bania (2 odjazdy).
Liczba połączeń do Goleniowa jest uzależniona od liczby samolotów.
Linia Berlin chyba dogorywa, bo rzeczywista liczba wykonywanych połączeń jest znacznie mniejsza od rozkładowej - wykonywane są 1-2 połączenia dziennie i tylko w niektóre dni. Na najbliższe 2 tygodnie zaplanowano jeżdżenie tylko w 4 dni.
PKS Gryfice odjeżdża tylko 5 razy w dzień powszedni: 4 razy do Pobierowa i 1 raz do Gryfic.
Pozostałe połączenia z dworca autobusowego to prywaciarze z marszrutkami (liczba na dzień powszedni): Gryfice (5), Międzywodzie (4), Rewal (2), Cerkwica (1). Cerkwicy nie jestem pewien, była na tablicy, ale przewoźnik nie ma swojej strony, żeby się upewnić.
Czyli, nie licząc komunikacji miejskiej i lotnisk, mamy tylko 19 połączeń na 6 kierunkach. Na 14 stanowisk wykorzystywanych jest tylko 6 - wyłączone lub nieużywane są stanowiska 1-3, 5, 7-9 i 11.

Panuje ogromny bałagan z rozkładami. Tablica dworcowa na stronie międzysieciowiej jest od roku nieaktualna, a ta na miejscu jest wielką wyklejanką, ale i tam znajdują się odchylenia od aktualności. Podobnie tablice przy stanowiskach.

Jeszcze większy bałagan jest z rozkładami międzynarodowymi. Każdy rozkład osobno. Czasami nawet nie na tabliczkach, tylko ulotkach naklejanych zwykłą taśmą klejącą na słupek od wiaty. Umieszczane w przeróżnych miejscach. Niektóre są na płachtach powieszonych wzdłuż krawędzi stanowiska. Część rozkładów jest wyłącznie w języku ukraińskim. Estetyczny blamaż. Trudno też ocenić aktualność, bo niektóre ulotki są częściowo obdarte albo już mało czytelne. Wciąż wisi tam rozkład linii 470 do Świecia Odrzańskiego, nie jeżdżącej od 2017 roku. Wiem, że te połączenia mają swoją charakterystykę i np. w niektóre dni nie jeżdżą, ale można to było ogarnąć - na Dworcu Autobusowym Gorzów Wielkopolski międzynarodowe są normalnie ujęte na tablicy dworcowej:
https://i.imgur.com/LBtpXV5.jpg

W dodatku stan Dworca Autobusowego Szczecin jest daleki od zadbania. Wiele rzeczy wymaga naprawy lub wymiany. Bałagan nie tylko z rozkładami, ale i z różnymi reklamami w języku ukraińskim. Do tego na stanowiskach 1-3 i na placu postojowym PKS Szczecin postawił jakieś Solarisy sprowadzone z Niemiec, bez tablic rejestracyjnych, co jeszcze bardziej zwiększa przygnębiające wrażenie.

Wszystko to wygląda jakbyśmy byli w jakimś upadłym kraju.

Żeby nie było, że tylko narzekam. Zaletą jest to, że wciąż jest to jako tako działający dworzec autobusowy, zgodnie z przeznaczeniem, a nie dobudówka do centrum handlowego jakiegoś patodewelopera z tak samo słabą ofertą przewozową. Aha, no i w kasie siedzi ładna pani. :-)
4

wysłane przez Pepe 234

Mariusz_W napisał(a):
Zajrzałem z ciekawości na Dworzec Autobusowy Szczecin. To, co można tam zauważyć, to obraz nędzy i upadku komunikacji. Nie mam na myśli tylko samego stanu tego dworca, ale też ogromny zanik połączeń.

Panuje ogromny bałagan z rozkładami. Tablica dworcowa na stronie międzysieciowiej jest od roku nieaktualna, a ta na miejscu jest wielką wyklejanką, ale i tam znajdują się odchylenia od aktualności. Podobnie tablice przy stanowiskach.

Odniosę się tylko do części opisu. Nie wiem Mariusz jak dużo dworców czy też połączeń w kraju zdążyłeś zanalizować, ale (może to potwierdzić przede wszystkim Luke, pewnie i Wojciech) dość często można spotkać w kraju nieaktualne rozkłady. I nie to domena obecnych czasów, ale np. całego okresu po roku 2000. Ja rzadko jeżdżę komunikacją autobusową prywatną, wybieram raczej pociąg, ale miałem np. takie przypadki w Choszcznie w roku 2010 i w Cisnej w 2020. Kurs w środku dnia liczący 25 km był na (dość nowej, z 2020) tabliczce, wyświetlał się na stronie e-podróżnika, a w rzeczywistości drałowałem piechotą.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Mariusz_W

Pepe napisał(a):
Odniosę się tylko do części opisu. Nie wiem Mariusz jak dużo dworców czy też połączeń w kraju zdążyłeś zanalizować, ale (może to potwierdzić przede wszystkim Luke, pewnie i Wojciech) dość często można spotkać w kraju nieaktualne rozkłady. I nie to domena obecnych czasów, ale np. całego okresu po roku 2000.
Tak, jestem tego świadom. Często rozkłady na przystankach są nieaktualne albo nie ma ich wcale i jest to powszechne. Niemniej na dworcach autobusowych wielkich miast ten kłopot był mniejszy, zazwyczaj w takich miejscach były aktualne rozkłady.
Mariusz_W napisał(a):

Panuje ogromny bałagan z rozkładami. Tablica dworcowa na stronie międzysieciowiej jest od roku nieaktualna, a ta na miejscu jest wielką wyklejanką, ale i tam znajdują się odchylenia od aktualności. Podobnie tablice przy stanowiskach.


Ja też się odniosę tylko do części - czy nie ma odpowiednich przepisów które zobowiązywałyby zarządcę dworca/przewoźników do aktualizacji informacji pasażerskiej? W transporcie kolejowym jest to bardzo pilnowane przez PLK a za niewłaściwe informacje UTK może nałożyć wysokie kary.

wysłane przez Mariusz_W

wojtazz napisał(a):
Ja też się odniosę tylko do części - czy nie ma odpowiednich przepisów które zobowiązywałyby zarządcę dworca/przewoźników do aktualizacji informacji pasażerskiej?
Istnieją teoretycznie.

wysłane przez Mati524

Mariusz_W napisał(a):
Do tego na stanowiskach 1-3 i na placu postojowym PKS Szczecin postawił jakieś Solarisy sprowadzone z Niemiec, bez tablic rejestracyjnych, co jeszcze bardziej zwiększa przygnębiające wrażenie.

Ostatnio stało ich tam 7 sztuk.

Pozdrawiam :)
Post został wyedytowany przez autora.

wysłane przez Luke_Police  163

Mariusz_W napisał(a):
Zajrzałem z ciekawości na Dworzec Autobusowy Szczecin. To, co można tam zauważyć, to obraz nędzy i upadku komunikacji. Nie mam na myśli tylko samego stanu tego dworca, ale też ogromny zanik połączeń.

1,5 roku temu, jeszcze przed epidemią, pisałem o zaniku połączeń PKS Szczecin: https://www.mkm.szczecin.pl/forum/5e629f40e388a/zanik-komunikacji-pks-szczecin
Teraz zanikła prawie cała komunikacja PKS. Na dworcu są już tylko dwa przedsiębiorstwa dawnej Państwowej Komunikacji Samochodowej: Szczecin i Gryfice.

To prawda, zanik połączeń PKS to znak obecnych czasów. Jakiś czas temu reżimowa telewizja promowała fundusz rozwoju przewozów autobusowych, który miał odbudować komunikację międzymiastową i podmiejską. W praktyce z FRPA korzystają raczej gminy do organizacji połączeń na swoim obszarze i tylko na niektórych obszarach kraju pod kątem takich dotowanych połączeń zawiązano porozumienia na szczeblach międzygminnych, powiatowych i międzypowiatowych, przykładem może być projekt PKS Nova, gdzie poprzez konsolidację kilku firm PKS z Podlasia próbuje się uratować komunikację międzymiastową i lokalną. Z jakim skutkiem, to by musiał nam już opowiedzieć Piotr B.

PKS Szczecin wykonuje tylko komunikację miejską Gryfina, linię Berlin (10 odjazdów), linię Goleniów (3-5 odjazdów) i połączenia do Bania (2 odjazdy).
Liczba połączeń do Goleniowa jest uzależniona od liczby samolotów.
Linia Berlin chyba dogorywa, bo rzeczywista liczba wykonywanych połączeń jest znacznie mniejsza od rozkładowej - wykonywane są 1-2 połączenia dziennie i tylko w niektóre dni. Na najbliższe 2 tygodnie zaplanowano jeżdżenie tylko w 4 dni.

To ciekawe, co piszesz, bo ostatnio byłem zaskoczony, że e-podróżnik pokazuje aż 10 połączeń dziennie do Berlina wykonywanych przez PKS Szczecin. Wydawać by się mogło, że linia się rozwinęła, bo kiedyś startowali z 7 połączeniami, a tu jednak 10 jest liczbą teoretyczną, z której tylko pojedyncze odjazdy są faktycznie wykonywane...

Pozostałe połączenia z dworca autobusowego to prywaciarze z marszrutkami (liczba na dzień powszedni): Gryfice (5), Międzywodzie (4), Rewal (2), Cerkwica (1). Cerkwicy nie jestem pewien, była na tablicy, ale przewoźnik nie ma swojej strony, żeby się upewnić.

Tu warto zauważyć, że już wiele lat temu część prywatnych przewoźników znalazła sobie inne miejsca w Szczecinie do wykonywania swoich kursów poza miasto. Wiąże się to z tym, że za odjeżdżanie z dworca autobusowego PKS Szczecin nakłada opłaty. I tak wielu przewoźników busowych odjeżdża z ulicy Świętego Ducha (stamtąd startują busy w kierunku Stargardu, Pyrzyc, Maszewa, Golczewa, Nowogardu). Firma Paan Bus z kolei ma swój "minidworzec" przy ulicy Dworcowej. Firma Emilbus odjeżdża z parkingu przy ulicy 3 Maja. Niemniej jednak po pandemii liczba połączeń wykonywanych przez tych przewoźników też jest już znacznie mniejsza niż dawniej.

Czyli, nie licząc komunikacji miejskiej i lotnisk, mamy tylko 19 połączeń na 6 kierunkach.

Faktycznie słabizna. Aż trudno uwierzyć, że to miasto wojewódzkie! To chyba już w takich Gryficach jest lepiej pod względem liczby połączeń z dworca.

Jeszcze większy bałagan jest z rozkładami międzynarodowymi. Każdy rozkład osobno. Czasami nawet nie na tabliczkach, tylko ulotkach naklejanych zwykłą taśmą klejącą na słupek od wiaty. Umieszczane w przeróżnych miejscach. Niektóre są na płachtach powieszonych wzdłuż krawędzi stanowiska. Część rozkładów jest wyłącznie w języku ukraińskim.

Zarówno kierowcy PKS-u Szczecin, jak i wielu pracowników innych branż w Szczecinie pochodzi z Ukrainy, stąd też wcale nie dziwi mnie mnie taki stan rozkładów międzynarodowych na dworcu autobusowym.

Do tego na stanowiskach 1-3 i na placu postojowym PKS Szczecin postawił jakieś Solarisy sprowadzone z Niemiec, bez tablic rejestracyjnych, co jeszcze bardziej zwiększa przygnębiające wrażenie.

Zajezdnia PKS Szczecin jest niewielka, a autobusów do przechowania jest mnóstwo, nawet tych jeszcze nie wprowadzonych do ruchu. Myślę, że tu należy szukać wyjaśnienia, dlaczego tyle autobusów stoi na dworcu.

Wszystko to wygląda jakbyśmy byli w jakimś upadłym kraju.

Pod względem regularnych przewozów osób trochę jesteśmy w upadłym kraju, a na pewno mieszkamy w regionie, gdzie ta branża niemal zupełnie upadła. Już kilka lat temu będąc przejazdem we Wrocławiu zauważyłem, że przez ówczesny tymczasowy dworzec autobusowy (wówczas nowy podziemny był w budowie) przez jedną godzinę w środku dnia w sobotę przewinęło się znacznie więcej autobusów różnych PKS-ów niż w szczycie w dzień powszedni w Szczecinie. U nas praktycznie zupełnie upadły autobusowe połączenia międzymiastowe i dalekobieżne. Do Szczecina na dworzec autobusowy nie dojeżdżają już od wielu lat autobusy ze Stargardu i Pyrzyc (PKS Stargard zlikwidowano), Wałcza (pasażerów przejęła kolej po reaktywacji połączeń do Piły), Świdwina/Połczyna Zdroju (PKS Świdwin zlikwidowano), Szczecinka (PKS Szczecinek zlikwidowano), Złocieńca (tam wydzielono P.T. z PKS Szczecinek i skomunalizowano jako PKS Złocieniec, ale skupiono się wyłącznie na połączeniach na swoim obszarze, linia do Szczecina została zlikwidowana), Świnoujścia/Kamienia Pomorskiego/Goleniowa/Rewala (PKS Kamień Pomorski również bardzo ograniczył działalność przewozową), Łobza/Reska (PKS Gryfice ograniczył działalność P.T. Łobez i P.T. Nowogard skupiając się tam na pojedynczych liniach lokalnych oraz przewozach szkolnych), Myśliborza/Dębna/Barlinka/Chojny (PKS Myślibórz na przestrzeni lat zrezygnował z połączeń międzymiastowych i dalekobieżnych), Słubic (firma Transhand również przestała jeździć do Szczecina), Gorzowa/Sulęcina/Strzelc Krajeńskich (PKS Gorzów zrezygnował z połączeń do Szczecina, a PKS Szczecin przestał jeździć do Gorzowa). Nie ma też już linii dalekobieżnych do Kielc, Jeleniej Góry i Torunia. Odkąd istnieje Flixbus, coraz więcej przewoźników rezygnuje z własnych linii dalekobieżnych.

Technik serwisu :)
4

wysłane przez Mariusz_W

Luke_Police napisał(a):
To ciekawe, co piszesz, bo ostatnio byłem zaskoczony, że e-podróżnik pokazuje aż 10 połączeń dziennie do Berlina wykonywanych przez PKS Szczecin. Wydawać by się mogło, że linia się rozwinęła, bo kiedyś startowali z 7 połączeniami, a tu jednak 10 jest liczbą teoretyczną, z której tylko pojedyncze odjazdy są faktycznie wykonywane...

Na swojej stronie piszą, że liczba jest ograniczona i żeby sprawdzać przez telefon albo przez system sprzedaży biletów. Wszedłem na stronkę z biletami i tam, na chwilę obecną, najbliższy autobus do Berlina jest na poniedziałek 25.10 o 15:00. Następne są w piątek 29.10 o 3:30 i 7:00, dalej we wtorek 2.11 o 2:00 i 11:00 i tak dalej pojedyncze połączenia tylko w niektóre dni.

Luke_Police napisał(a):
Tu warto zauważyć, że już wiele lat temu część prywatnych przewoźników znalazła sobie inne miejsca w Szczecinie do wykonywania swoich kursów poza miasto.

Przyjąłem, że chcąc gdzieś jechać, najpierw idzie się na normalny dworzec autobusowy, a nie na klepisko wysypane żużlem przy opuszczonej drukarni.
Z miejsc odjazdu, jeszcze Plac Hołdu Pruskiego, skąd odjeżdża niemiecki PKS na liniach 705 i 706.

Luke_Police napisał(a):
Już kilka lat temu będąc przejazdem we Wrocławiu zauważyłem, że przez ówczesny tymczasowy dworzec autobusowy (wówczas nowy podziemny był w budowie) przez jedną godzinę w środku dnia w sobotę przewinęło się znacznie więcej autobusów różnych PKS-ów niż w szczycie w dzień powszedni w Szczecinie.

Jest znacznie więcej połączeń, ale rozbierając to na czynniki pierwsze, to szału nie ma. Ostało się tylko 5 zasadniczych kierunków: PKS Wrocław jeździ do Oleśnicy (dwiema drogami), Sobótki i Jelcza-Laskowic oraz PKS Oława do siebie. Do tego dochodzą 2 połączenia PKS Wieluń do siebie, 2 PKS Kamienna Góra do Lubawki, 2 PKS Jelenia Góra do siebie, 1 PKS Warszawa z Warszawy do Kudowy-Zdroju, 1 PKS Oława do Wiązowa. Reszta to głównie mało użyteczny FlixBus i inne połączenia wyłącznie między wielkimi miastami. No i Ukraina, wśród której - tu ciekawostka - także można znaleźć przedsiębiorstwa byłej Państwowej Komunikacji Samochodowej z Tarnopola, Lwowa i Piszczanki.
Odnośnie samego dworca we Wrocławiu, to tam w ogóle nie ma rozkładu jazdy, ani na stronie dworca (martwe łącze zewnętrzne), ani na stronie zarządzającego dworcem PKS-u Wrocław, ani na miejscu.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
1
Luke_Police napisał(a):
To prawda, zanik połączeń PKS to znak obecnych czasów. Jakiś czas temu reżimowa telewizja promowała fundusz rozwoju przewozów autobusowych, który miał odbudować komunikację międzymiastową i podmiejską. W praktyce z FRPA korzystają raczej gminy do organizacji połączeń na swoim obszarze i tylko na niektórych obszarach kraju pod kątem takich dotowanych połączeń zawiązano porozumienia na szczeblach międzygminnych, powiatowych i międzypowiatowych, przykładem może być projekt PKS Nova, gdzie poprzez konsolidację kilku firm PKS z Podlasia próbuje się uratować komunikację międzymiastową i lokalną. Z jakim skutkiem, to by musiał nam już opowiedzieć Piotr B.

Żyjemy, choć trochę się zwijamy przede wszystkim z województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie zlikwidowane zostaną placówki w Ełku, Olecku i Gołdapi. Nasz marszałek, jako właściciel, nie chce dopłacać do przewozów w obcym województwie, tamten też nie, stąd decyzja. Co do podlaskiego, to mamy trochę linii marszałkowskich finansowanych z FRPA, do tego gminy organizują własną komunikację w oparciu o PKS (np. Supraśl z liniami 500 i 501 do obsługi których kupiono 3 fabrycznie nowe Autosany M12LF), czy innych przewoźników (np. Dobrzyniewo Duże z linią 400, a od 1 stycznia będzie 406 zamiast miejskiej 106. Nowa linia obsługiwana będzie ex-warszawskimi SU12 oraz SU18.). Generalnie korzystanie z FRPA odbywa się kosztem linii miejskich obsługiwanych przez miasto, jak linia supraska, to dawna zmodyfikowana miejska 111, a 406 to ex 106. Miasto słono sobie liczy za luksus skomunikowania, a jeszcze podnieśli stawki do blisko 10 zł/km, więc wójtowie liczą kasę. A że jeszcze można uzyskać dopłatę 3 zł? Czysty zysk. PKS sobie radzi., choć połączeń dalekobieżnych praktycznie nie mamy, bo zostały Białystok-Gdańsk, Suwałki-Gdańsk, Zambrów Olsztyn, jakieś Warszawy i Gołdap. Spowodowane to jest bardziej brakami taborowymi i kadrowymi, niż opłacalnością. Z drugiej strony, jeśli mogę przywieźć 2000 zł przejeżdżając 200 km wokół komina i przywieźć tyle samo jeżdżąc prawie 900 km i nocując kierowcę, to wolę to pierwsze. Co do PKS Szczecin, to wybrał sobie określony target i chyba dobrze na tym wychodzi. Przewozy regularne bez dopłat to koszmar, nie dziwię się, że PKS nie chce tego robić.
Post został wyedytowany przez autora.
5
Piotr_B1 napisał(a):
Żyjemy, choć trochę się zwijamy przede wszystkim z województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie zlikwidowane zostaną placówki w Ełku, Olecku i Gołdapi. (...) Przewozy regularne bez dopłat to koszmar, nie dziwię się, że PKS nie chce tego robić.

Czyli program „likwidacji wykluczenia komunikacyjnego” w praktyce.

STMKŻ
1

wysłane przez Mariusz_W

Mariusz_W napisał(a):
Pozostałe połączenia z dworca autobusowego to prywaciarze z marszrutkami (liczba na dzień powszedni): Gryfice (5), Międzywodzie (4), Rewal (2), Cerkwica (1). Cerkwicy nie jestem pewien, była na tablicy, ale przewoźnik nie ma swojej strony, żeby się upewnić.

Zadzwoniłem się upewnić i Cerkwica jednak nie jeździ już od roku. Czyli z dworca autobusowego, bez komunikacji miejskiej i lotnisk, mamy 18 połączeń na 5 kierunkach: Banie, Pobierowo, Gryfice, Międzywodzie i Rewal.
Mariusz_W napisał(a):

PKS Szczecin wykonuje (...) połączenia do Bania (2 odjazdy).

do Bań.

STMKŻ
1

wysłane przez Mariusz_W

Ferrix napisał(a):
do Bań.

O ile dobrze wywnioskowałem z różnych artykułów na ten temat, to odmiana zastosowana przeze mnie jest bardziej prawidłowa, mimo że mało powszechna. To nie są „te Banie”, tylko jest „to Banie”, czyli „byłem w Baniu”, „pojechałem do Bania” itd.
Mariusz_W napisał(a):
O ile dobrze wywnioskowałem z różnych artykułów na ten temat, to odmiana zastosowana przeze mnie jest bardziej prawidłowa, mimo że mało powszechna. To nie są „te Banie”, tylko jest „to Banie”, czyli „byłem w Baniu”, „pojechałem do Bania” itd.

Może to jakiś koszmarek językowy typu stacja Trzebież Szczeciński...

wysłane przez MQ ?

wojtazz napisał(a):
Może to jakiś koszmarek językowy typu stacja Trzebież Szczeciński...

Źródłem tego typu informacji jest Państwowy Rejestr Nazw Geograficznych. W przypadku wsi Banie w powiecie gryfińskim dopełniacz brzmi Bania.

Link do samodzielnego zweryfikowania: https://dane.gov.pl/pl/dataset/780,panstwowy-rejestr-nazw-geograficznych-prng/resource/30102/table
MQ napisał(a):
Źródłem tego typu informacji jest Państwowy Rejestr Nazw Geograficznych. W przypadku wsi Banie w powiecie gryfińskim dopełniacz brzmi Bania.

Link do samodzielnego zweryfikowania: https://dane.gov.pl/pl/dataset/780,panstwowy-rejestr-nazw-geograficznych-prng/resource/30102/table

Chyba nikt nie wie o tej formie:
https://radioszczecin.pl/1,116667,sprawa-odmiany-nazwy-miejscowosci-banie-rozwiaza (dopełniacz: Bani)
https://banie.pl/strona/menu/15_historia_ban (historia Bań)

STMKŻ
1

wysłane przez t105n  49

To jedna z tych nazw, których odmiana przysparza o ból głowy.
Przysucha, Nowe, Ruciane-Nida - przy tym Białystok i Krasnystaw to pikuś.
2
t105n napisał(a):
To jedna z tych nazw, których odmiana przysparza o ból głowy.
Przysucha, Nowe, Ruciane-Nida - przy tym Białystok i Krasnystaw to pikuś.

Sporo osób mówi także „do Chociwela”, „do Łobezu”... więc o czym tu mówić?

STMKŻ

wysłane przez Luke_Police  163

Ferrix napisał(a):
Sporo osób mówi także „do Chociwela”, „do Łobezu”... więc o czym tu mówić?

Spotkałem się też z nietypową odmianą "byłem w Bydgoszczu" albo "jadę do Suwałek".

Technik serwisu :)

wysłane przez fan004 84

Luke_Police napisał(a):
Spotkałem się też z nietypową odmianą "byłem w Bydgoszczu" albo "jadę do Suwałek".

Do dziś pamiętam jak koleżanka z roku zapytała mnie "gdzie dokładnie jest ten Bydgoszcz". ;P

#TramwajemPoŚwiecie
fan004 napisał(a):
Do dziś pamiętam jak koleżanka z roku zapytała mnie "gdzie dokładnie jest ten Bydgoszcz". ;P

Pod Bydgoszczą jest miejscowość Witrogoszcz. Wydawałoby się, że Bydgoszcz - Witrogoszcz będzie miała podobną odmianę. Nic bardziej mylnego. Pojedziemy z Bydgoszczy do Witrogoszcza. Stąd zapewne te formy Bydgoszcza itp.
A tak na marginesie to 2 razy na dzień można wydostać się z tego Witrogoszcza PKS’em podjeżdżając do miejscowości obok. ;)

Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...