Forum
Weekendowy montaż nakładek
wysłane przez
Sebek821
1
Kiedyś to było, teraz to nie ma.
wysłane przez
Alex Simulations
47
ciach
Bo to wcale nie jest tak, że 4ka jeździ cały dzień nabita, a jak jeden kurs wypadnie to na następnym jest masakra.
wysłane przez
Sebek821
1
Bo to wcale nie jest tak, że 4ka jeździ cały dzień nabita, a jak jeden kurs wypadnie to na następnym jest masakra.
4ka powinna być w szczycie alternatywą i/lub wspomagaczem dla 811. Po szczycie 811 do Rodła (w końcu po coś są te PATy) a 4ka na oborę by jakoś ogarniać te wagony, które i tak są zajechane do granic możliwości. Przykład z dzisiaj: #625 na 4/5.
Kiedyś to było, teraz to nie ma.
wysłane przez
z@kręcony17
−3
(w końcu po coś są te PATy)
Jakie PATy? Na tej trasie ich praktycznie nie ma. Jedyne co to na Placu Odrodzenia autobus może wjechać na wspólny przystanek z tramwajami, potem musi objechać rondo na Szarych Szeregów i może znowu wjechać na wspólny przystanek z tramwajami (Piastów) i to też tylko w kier. Placu Kościuszki bo w drugą stronę nie ma takiej możliwości by wjechać na torowisko.
wysłane przez
MlodyS53
81
Taka organizacja 811 powinna być na stałe w weekendy, a w dzień powszedni po szczytach. 4ka powinna być zaledwie wspomagaczem 811 w dzień powszedni, bo jak wiadomo, nad korkami nie przeleci.
No trudno nie przyznać racji temu Panu!
Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
wysłane przez
Michał.K
2
Taka organizacja 811 powinna być na stałe w weekendy, a w dzień powszedni po szczytach. 4ka powinna być zaledwie wspomagaczem 811 w dzień powszedni, bo jak wiadomo, nad korkami nie przeleci.
Jak PKS kupi samoloty to się będzie dało ;P
wysłane przez
Sebek821
1
Jak PKS kupi samoloty to się będzie dało ;P
TSy próbowały w Lesie Arkońskim, ale skutek był... ;)
Kiedyś to było, teraz to nie ma.
wysłane przez
SirMotorniczy_91
0
TSy próbowały w Lesie Arkońskim, ale skutek był... ;)
Bardziej nazwał bym to nielegalnym wypadem na ryby z tym, że ten ktoś nie wziął sobie pod uwagę, że w tym "okrąglaku" już dawno wody nie ma 😉 Jeśli oczywiście mamy tą samą sytuację na myśli.
wysłane przez
iamsikorel
0
Zdajecie sobie sprawę jaki bałagan dla pasażerów spowodowałaby takie rozwiązanie? Jak trudne do skoordynowania by było? Jakie są czynniki wpływające na wydłużenie czasu jazdy autobusu, a jakie tramwaju? A może zapomnieliście już co się działo z 811 do pl. Szarych Szeregów, gdzie wielce szanowna zajezdnia nie była w stanie wystawić wszystkich brygad?
No i wreszcie, wracając do punktu wyjścia, nie wyobrażam sobie zakomunikowania takiego rozwiązania pasażerom - do godziny 17 macie tramwaj, a potem tylko autobus. Sprzeczne z jakimikolwiek normatywami i przyzwyczajeniami. Wszystko by było spoko, gdyby nie ci cholerni pasażerowie.
I ja rozumiem, że forum to miejsce wymiany opinii, pomysłów i doświadczeń, ale na litość boską, czasem warto się zastanowić zanim się wygłupicie...
wysłane przez
Sebek821
1
[ciach]
Mhm, mhm, mhm... Tymczasem ZDiTM z 8ką do B. Portowej i 808 w szczycie, które wypi... Wywalało RJ przez okno. Ale masz rację. Wszyscy tutaj mamy po 4 latka ;)
Kiedyś to było, teraz to nie ma.
wysłane przez
iamsikorel
0
Mhm, mhm, mhm... Tymczasem ZDiTM z 8ką do B. Portowej i 808 w szczycie, które wypi... Wywalało RJ przez okno. Ale masz rację. Wszyscy tutaj mamy po 4 latka ;)
Porównujesz kilkutygodniowe zamknięcie oraz niską dostępność wagonów dwukierunkowych (zdaje się wtedy były tylko cztery Bety) z minimum rocznym (teraz już wiemy że znacznie dłuższym) remontem? Dziwna logika.
Poza tym 808 kursował w szczycie wspomagając tramwaj tylko na pewnym odcinku, a nie zastępując go całkowicie po szczycie, jak pada w waszych sugestiach.
wysłane przez
Kostek
3
Mhm, mhm, mhm... Tymczasem ZDiTM z 8ką do B. Portowej i 808 w szczycie, które wypi... Wywalało RJ przez okno. Ale masz rację. Wszyscy tutaj mamy po 4 latka ;)
Okej, była taka sytuacja i tak jak pisze iamsikorel - był ogromny bałagan dla pasażerów. Pasażerowie głównie stali na przystankach tramwajowych. Po czasie dopiero ludzie zaczęli przechodzić również na autobusowe. Przez pierwsze godziny i dni woziło się głównie powietrze. Jedyne problemy z korkami były w okolicach Ronda Gierosa. Rano w stronę Placu Kościuszki, popołudniu na Gumieńce. Przystanek na Kościuszki był w takim miejscu, że albo czekasz na tramwaj albo idziesz na drugą stronę skrzyżowania na autobus, więc trzeba było patrzeć na rozkład. Na trasie część ludzi widząc podjeżdżający autobus nic sobie z tego nie robiła, mimo, że na przykład tramwaj nie przyjechał od 20stu minut, a część biegała przez jezdnię przed samochodami stwarzając niebezpieczne sytuacje. Do tego ciągłe czekanie na dobiegających, bo ktoś jednak zdecydował się na autobus, a na deser pełno pytań gdzie autobus jedzie czy tramwaj jeździ, czy autobus jedzie na Bramę Portową, itp. Ja osobiście mówię zdecydowane nie takim udziwnieniom - albo tramwaj albo autobus, a nie dwa w jednym czasie - nawet w godzinach szczytu.
wysłane przez
t105n
49
wysłane przez
lhb178
20
Skoro tamto rozwiązanie okazało się niewypałem, to jest jasny sygnał, aby go nie powtarzać. Więc się nie powtarza.
Nie żeby coś, ale nakładające się ZKA i ZKT są cały czas i jeszcze trochę będą 😅
wysłane przez
t105n
49