Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Historia na szynach
Przy alei Wojska Polskiego 200 zaczęła się historia tramwajów w polskim Szczecinie.
wysłane przez jas59 ?
"Przy alei Wojska Polskiego 200 zaczęła się historia tramwajów w polskim Szczecinie."
Jak wszystkim wiadomo na początku maja 1945 r. przekazano pracownikom Tramwajów i Autobusów miasta Szczecina zdewastowane zajezdnie tramwajowe Pogodno, Golęcin i Niemierzyn. Z zajedni przekazanych firmie do eksploatacji nadawała się tylko zajezdnia Niemierzyn, gdzie ściągano tabor tramwajowy nadający się do jazdy. Oczywiście ściagano też wagony tramwajowe na Pogodno i Golęcin, ale tylko w celu zabezpieczenia ich i do remontu. Dopiero w terminie późniejszym po uporządkowaniu zajezdni i przywróceniu drożności torów tramwajowych i naprawie trakcji napowietrznej wozy wyjeżdżały z nich na trasy.
"Odbudowa sieci tramwajowej prężnie się rozwijała, z każdym miesiącem prace kierowały się ku końcowi. Wymieniano szyny, porządkowano tory, w końcu przedłużono linie nr 3 i nr 1 oraz prowadzono prace nad uruchomieniem linii nr 4. 16 listopada 1945 r. Polska Agencja Prasowa ogłosiła, że Dyrekcja Tramwajów w Szczecinie ma tabor składający się ze 129 wagonów, 138 przyczepek, ale kursowało znacznie mniej, bo 30 wagonów i 65 przyczepek."
W chwili utworzenia firmy stan taboru tramwajowego po inwentaryzacji wynosił 236 jednostek w tym 113 wagonów silnikowych i 123 wagony doczepne kilku typów o różnym stopniu zdewastowania. Sukcesywnie remontując zdewastowany tabor, już w 1945 roku skierowano do ruchu 22 wagony.
"Długość miejskiej sieci tramwajowej wynosiła 101,7 km."
Pod koniec 1945 roku miasto obsługiwały 4 linie tramwajowe 1, 3, 4, 7 o łącznej długości 18 kilometrów.
-- cogito ergo sum
Jak wszystkim wiadomo na początku maja 1945 r. przekazano pracownikom Tramwajów i Autobusów miasta Szczecina zdewastowane zajezdnie tramwajowe Pogodno, Golęcin i Niemierzyn. Z zajedni przekazanych firmie do eksploatacji nadawała się tylko zajezdnia Niemierzyn, gdzie ściągano tabor tramwajowy nadający się do jazdy. Oczywiście ściagano też wagony tramwajowe na Pogodno i Golęcin, ale tylko w celu zabezpieczenia ich i do remontu. Dopiero w terminie późniejszym po uporządkowaniu zajezdni i przywróceniu drożności torów tramwajowych i naprawie trakcji napowietrznej wozy wyjeżdżały z nich na trasy.
"Odbudowa sieci tramwajowej prężnie się rozwijała, z każdym miesiącem prace kierowały się ku końcowi. Wymieniano szyny, porządkowano tory, w końcu przedłużono linie nr 3 i nr 1 oraz prowadzono prace nad uruchomieniem linii nr 4. 16 listopada 1945 r. Polska Agencja Prasowa ogłosiła, że Dyrekcja Tramwajów w Szczecinie ma tabor składający się ze 129 wagonów, 138 przyczepek, ale kursowało znacznie mniej, bo 30 wagonów i 65 przyczepek."
W chwili utworzenia firmy stan taboru tramwajowego po inwentaryzacji wynosił 236 jednostek w tym 113 wagonów silnikowych i 123 wagony doczepne kilku typów o różnym stopniu zdewastowania. Sukcesywnie remontując zdewastowany tabor, już w 1945 roku skierowano do ruchu 22 wagony.
"Długość miejskiej sieci tramwajowej wynosiła 101,7 km."
Pod koniec 1945 roku miasto obsługiwały 4 linie tramwajowe 1, 3, 4, 7 o łącznej długości 18 kilometrów.
-- cogito ergo sum
cogito ergo sum
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.