Forum

torwid napisał(a):

> Oczywiście źe nie. Bo uczniowie ze szkoły na Wyspie Jaskółczej, > zwłaszcza ci niepełnosprawni, to mają skrzydła i lądują prze komin od > razu we właściwych klasach.

Nie wiedzialem, ze tam jest szkola...

> kable miały swój osobny mostek, który ze 20 lat temu > zawalił się ze starości.

No dobrze, ale skad pomysl na 6 metrow szerokosci? To wiecej niz ma obecny most, a bynajmniej nie jest mostem kablowym...Czy nie byloby taniej puscic kable pod wode? Wszak rzeka ma tam moze z 10-15 metrow szerokosci? Jest kasa na most kablowy, a kladki przy rondzie Giedroycia jakos nie widac...Kasa jest z budzetu, a nie Unii wiec dlaczego najpierw nie powstanie kladka, ktorej koszt zostal oszacowany na podobna kwote co most kablowy...Predzej ktos wpadnie pod kola na rondzie niz jakies dziecko dobierze sie do kabli, ktore zreszta sa zbyt wysoko polozone...Jaki jest zatem sens budowy nowego mostu z przeznaczeniem na same kable?