Forum

Miłośnik komunikacji napisał(a):

> Każdy zakup autobusu, który jest > młodszy i sprawniejszy od tego co mamy powinien być powodem > do radości a nie przyczyną narzekań.

Zgadzam się. Tylko jeszcze żeby to miało ręce i nogi. Bo coś mi się wydaje, że za niedługo możemy być świadkami cudów w rodzaju 5-cio minutowe postoje na przystankach, bo Dąbie akurat wysłało na któregoś pośpiecha trzydrzwiowego MANa. No i szkoda, że czterodrzwiowe są tylko dwa - wyjdzie na to, że trzydrzwiowych będzie za dużo, a tych "normalnych" za mało. Bo tak naprawdę to nie ma za wielu linii, na których trzydrzwiowiec nie powodowałby kłopotów, a na pozostałe linie dwie sztuki to trochę mało. Oczywiście bezdyskusyjna jest też sprawa malowania - nie ma mowy o pozostawieniu starych barw. Tak więc, zakupy używanych autobusów są zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym. Trzeba tylko dbać o to, żeby te autobusy nie powodowały swoim pojawieniem się żadnych dodatkowych utrudnień zarówno dla pasażerów, jak i spółek eksploatujących je. W końcu to zakup na ładnych parę lat. Ile było (i nadal jest np. na 107) problemów z drzwiami na fotokomórkę w "berlińczykach" ? Sam uczestniczyłem w sytuacji, kiedy 107 zwyczajnie nie pojechało w trasę z powodu zbyt dużego tłoku i niemożności zamknięcia drzwi. A teraz już jest po fakcie, bo autobusy zostały kupione i gdzieś przecież muszą jeździć. Oby z NG272 nie było żadnych kłopotów.