Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Wojna nerwów?
Po trzech nieudanych próbach są kolejne przetargi na obsługę miejskich linii autobusowych. Prezes Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego już zapowiada protest.
wysłane przez MQ ?
Tak sobie myślałem nad tym, jaką decyzję podjęło miasto, no i sobie wymyśliłem, co następuje.
Z jednej strony dobrze, że miasto podjęło decyzję o przetargach na poszczególne linie. Nie od dziś wiadomo, że dopiero w warunkach wolnej konkurencji przedsiębiorstwa stają się maksymalnie efektywne (powód jest prosty - kto sobie nie radzi, ten wypada z rynku). Może właśnie wolna konkurencja jest pomysłem na naszą niedoinwestowaną komunikację miejską. Padły w tym wątku argumenty, że przykładowy PKS będzie nas woził na 107 trupiastymi zemunami czy innym złomem. Ale przecież zawsze zamawiający może zapisać w umowie podpisywanej z wykonawcą klauzule, które będą nakazywać świadczenie usług na określonym poziomie (np. "tabor nie starszy niż 10 lat; 80% taboru niskopodłogowego"). Zatem wprowadzenie konkurencji na rynek szczecińskiej KM niekoniecznie musi oznaczać, że jakość usług ulegnie pogorszeniu.
Z drugiej strony też uważam, że nie w porządku jest przetarg na poszczególne linie tylko w przypadku przewoźnika, który był najbardziej niepokorny, i nad którym Szczecin całkowicie stracił kontrolę (na własne życzenie zresztą).
Nawet jeśli konfikt uda się jakoś rozwiązać (może ZDiTM zostanie zmuszony do podpisania z SPPK 10-letniej umowy), to i tak pozostanie niesmak, że Szczecin karze tych, którzy po pierwsze radzą sobie lepiej niż firmy szczecińskie, a po drugie nie boją się głośno mówić o tym, że szczecińska KM jest w tragicznej sytuacji i bez sporego zastrzyku finansowego nie ma co myśleć o poprawie.
--- Bykom stop! http://www.bykom-stop.avx.pl/
Z jednej strony dobrze, że miasto podjęło decyzję o przetargach na poszczególne linie. Nie od dziś wiadomo, że dopiero w warunkach wolnej konkurencji przedsiębiorstwa stają się maksymalnie efektywne (powód jest prosty - kto sobie nie radzi, ten wypada z rynku). Może właśnie wolna konkurencja jest pomysłem na naszą niedoinwestowaną komunikację miejską. Padły w tym wątku argumenty, że przykładowy PKS będzie nas woził na 107 trupiastymi zemunami czy innym złomem. Ale przecież zawsze zamawiający może zapisać w umowie podpisywanej z wykonawcą klauzule, które będą nakazywać świadczenie usług na określonym poziomie (np. "tabor nie starszy niż 10 lat; 80% taboru niskopodłogowego"). Zatem wprowadzenie konkurencji na rynek szczecińskiej KM niekoniecznie musi oznaczać, że jakość usług ulegnie pogorszeniu.
Z drugiej strony też uważam, że nie w porządku jest przetarg na poszczególne linie tylko w przypadku przewoźnika, który był najbardziej niepokorny, i nad którym Szczecin całkowicie stracił kontrolę (na własne życzenie zresztą).
Nawet jeśli konfikt uda się jakoś rozwiązać (może ZDiTM zostanie zmuszony do podpisania z SPPK 10-letniej umowy), to i tak pozostanie niesmak, że Szczecin karze tych, którzy po pierwsze radzą sobie lepiej niż firmy szczecińskie, a po drugie nie boją się głośno mówić o tym, że szczecińska KM jest w tragicznej sytuacji i bez sporego zastrzyku finansowego nie ma co myśleć o poprawie.
--- Bykom stop! http://www.bykom-stop.avx.pl/
Re: Polityka Szczecina
· 18 lat temu ·
105ngs (gość)
Re: Konkurencja
· 18 lat temu ·
mavag (gość)
Re: Konkurencja
· 18 lat temu ·
torwid (gość)