Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Kontrole biletowe, teraźniejszość i przeszłość
wysłane przez Luke_Police 163
marcinek napisał(a):
> Kontrola jeździ bardzo rzadko jak mam sieciowke to ich nie > ma a jak nie mam to jest ich mnóstwo !teraz kontrola biletow > jest bardzo wulgarna i wogule kiedyś było lepiej i dlaczego > np. kontrola nie pojedzie na skolwin albo cos takiego ?
Dokładnie tak jak mówisz. Osobiście kontrolę biletów spotkałem ostatnio chyba w kwietniu 2006 i zdaje się, że było to w tramwaju linii 9, albo 1 w okolicach Lodogryfu. Natomiast z tymi kontrolami to tak jest, że kontrolerzy się po prostu boją łobuzerii. Jeszcze nie spotkałem nigdy kontrolera na linii nocnej 524, a tam jazda bez biletu jest wręcz nagminna, zwłaszcza przy większych imprezach typu Dni Morza.
Słyszałem z opowieści o sytuacji, jak weszło dwóch kontrolerów do 107 i jeden sprawdził tył, drugi przód, a na przegubie stało czterech "Sterydów" i rozmawiali sobie głośno używając przy tym wulgarnych słów. Po sprawdzeniu pasażerów kontrolerzy ominęli tych 4 bez sprawdzania ich i wysiedli z atobusu na przystanku.
> Kontrola jeździ bardzo rzadko jak mam sieciowke to ich nie > ma a jak nie mam to jest ich mnóstwo !teraz kontrola biletow > jest bardzo wulgarna i wogule kiedyś było lepiej i dlaczego > np. kontrola nie pojedzie na skolwin albo cos takiego ?
Dokładnie tak jak mówisz. Osobiście kontrolę biletów spotkałem ostatnio chyba w kwietniu 2006 i zdaje się, że było to w tramwaju linii 9, albo 1 w okolicach Lodogryfu. Natomiast z tymi kontrolami to tak jest, że kontrolerzy się po prostu boją łobuzerii. Jeszcze nie spotkałem nigdy kontrolera na linii nocnej 524, a tam jazda bez biletu jest wręcz nagminna, zwłaszcza przy większych imprezach typu Dni Morza.
Słyszałem z opowieści o sytuacji, jak weszło dwóch kontrolerów do 107 i jeden sprawdził tył, drugi przód, a na przegubie stało czterech "Sterydów" i rozmawiali sobie głośno używając przy tym wulgarnych słów. Po sprawdzeniu pasażerów kontrolerzy ominęli tych 4 bez sprawdzania ich i wysiedli z atobusu na przystanku.
Technik serwisu :)