Forum

" Sto metrów przed przystankiem wykonywałem manewry, by się zatrzymać. Zwalniałem i hamowałem wiedząc, że skuteczność tych hamulców jest żadna. Ale przecież odmówić wyjazdu nie mogłem. Mam kilka lat do emerytury."

Śmiać się, czy płakać? Przypomina to sprawę zaklejonej bocznej szyby w tramwaju reklamującym regaty...Co to znaczy, że kierowca nie mógł odmówić wyjazdu? Skoro wiedział, że autobus ma kłopoty z hamulcami to powinien to zgłosić - jak dla mnie taka osoba popełnia przestępstwo. Generalnie o tym, że Klonowica nie dba o własne wozy wiemy od dawna...Nie jestem w szoku. Strach pomyśleć co wyprawiają z Jęczydłami :) i już nie przemawiają do mnie argumenty, że miasto mało płaci za przewozy etc. Tak to prawda, że nie płaci zbyt dużo, ale skoro pieniędzy jest mało to może już czas przestać bawić się w pośredników i wyrzucać pieniądze w błoto.