Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Berlińskie Tatry w końcu w Szczecinie!
Dzisiejszej nocy dwa pierwsze wagony Tatra KT4Dt dotarły na zajezdnię Pogodno. Przed godz. 8:00 rozpoczął się ich rozładunek. Dokładnie o godz. 9:13 pierwsza przywieziona Tatra KT4Dt (ex 7021) dotknęła torów. Chwilę potem samodzielnie przejechała na kanały naprawcze zajezdni Pogodno. Po godz. 10 odbył się rozładunek drugiego wagonu - ex 7022. Transport kolejnego odbędzie się prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę, a czwarty (i ostatni w tym miesiącu) wagon spodziewany jest w Szczecinie w najbliższy poniedziałek.
> Tylko jeżeli KT4Dt mają podzielić los Helmutów, których > większość już została skasowana, to po co je kupować?
1. To, że połowę helmutów skasowano, nie oznacza jeszcze, że były w złym stanie. Nikt mi nie wmówi, że taki 917 był w stanie gorszym, niż te helmuty, które wielką rzeź GT6 przetrwały do dziś.
2. Helmuty od początku traktowane były w MZK jak zło konieczne. Ba! Jak największa kara. Przypomnijcie sobie, jak dyrektor Bogacki się o nich wypowiadał. Przypomnijcie sobie, kiedy dyr. Bogacki przeszedł na emeryturę, oraz kiedy skasowano ostatniego helmuta (nie liczmy 503, którego skasowano po wypadku). Zauważycie dziwną zbieżność...
3. Po 10 latach stan helmutów jest beznadziejny, ale i tak ciągle lepszy od stodwójek. Śmiem przypuszczać, że za 10 lat można będzie to samo powiedzieć o KT4Dt i stopiątkach.
> Pojeżdżą > kilka lat i się wykruszą ze względu na kiepskie torowiska.
Śmiem postawić teorię, że to nie jest takie proste. Od początku helmuty trafiły na 3, 5 i 11 - prawda? Współczynnik Beznadziejności torowisk tych linii jest zbliżony, zatem jak to się stało, że golęcińskie było zawsze w gorszym stanie od niemierzyńskich? Jak to się stało, że takie 503 i 510 jeszcze 2 lata temu uważane były za wzór, jak cichy potrafi być helmut? Śmiem przypuszczać, że ma to związek nie tylko z liniami, na których jeżdżą tramwaje oraz z zajezdniami, na których stacjonują, ale również ze stylem jazdy motorniczych.
-- Firefox 2 - przeglądarka stworzona dla dyslektyków ;-)
1. To, że połowę helmutów skasowano, nie oznacza jeszcze, że były w złym stanie. Nikt mi nie wmówi, że taki 917 był w stanie gorszym, niż te helmuty, które wielką rzeź GT6 przetrwały do dziś.
2. Helmuty od początku traktowane były w MZK jak zło konieczne. Ba! Jak największa kara. Przypomnijcie sobie, jak dyrektor Bogacki się o nich wypowiadał. Przypomnijcie sobie, kiedy dyr. Bogacki przeszedł na emeryturę, oraz kiedy skasowano ostatniego helmuta (nie liczmy 503, którego skasowano po wypadku). Zauważycie dziwną zbieżność...
3. Po 10 latach stan helmutów jest beznadziejny, ale i tak ciągle lepszy od stodwójek. Śmiem przypuszczać, że za 10 lat można będzie to samo powiedzieć o KT4Dt i stopiątkach.
> Pojeżdżą > kilka lat i się wykruszą ze względu na kiepskie torowiska.
Śmiem postawić teorię, że to nie jest takie proste. Od początku helmuty trafiły na 3, 5 i 11 - prawda? Współczynnik Beznadziejności torowisk tych linii jest zbliżony, zatem jak to się stało, że golęcińskie było zawsze w gorszym stanie od niemierzyńskich? Jak to się stało, że takie 503 i 510 jeszcze 2 lata temu uważane były za wzór, jak cichy potrafi być helmut? Śmiem przypuszczać, że ma to związek nie tylko z liniami, na których jeżdżą tramwaje oraz z zajezdniami, na których stacjonują, ale również ze stylem jazdy motorniczych.
-- Firefox 2 - przeglądarka stworzona dla dyslektyków ;-)
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.