Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Pierwszy szczeciński skład KT4Dt wreszcie doczekał się...
wysłane przez Luke_Police 163
pawelp19 napisał(a):
> Otóż dzisiaj jadąc Tatrą składem 101-102 przez > głośniki motorniczy powiedział "kolego w drugim wagonie ja Ci > zaraz pomaluje te szyby, zaraz zadzwonie po policje i sobie > niepomalujesz więc raczej przestań to ostatnie ostrzeżenie".
Może ta Tatra ma monitoring drugiego wagonu działający podobnie jak najprostszy model wideodomofonu ;-). Czyli jest elektroniczny tor akustyczny jak w zwykłym domofonie, a funkcja wideo to nic innego jak odpowiednio skierowane lusterko. W przypadku domku jednorodzinnego taki system działa następująco: dzwoni domofon, podchodzi właściciel posesji, pyta kto to, w odpowiedzi słyszy "listonosz"; ponieważ chce się upewnić, czy go ktoś nie okłamuje, to patrzy w zainstalowane przy oknie lusterko skierowane w stronę furtki i widzi czy to rzeczywiście listonosz. W tramwaju byłoby to tyle trudne, że na takiej długości należałoby zastosować coś w rodzaju lornetki przy pierwszym lusterku, aby rzeczywiście móc zobaczyć coś w drugim wagonie. Kolejny problem to odbijające szyby... no ale kiedyś ktoś wspominał coś o filtrach polaryzacyjnych, więc wszystko da się zrobić, a pare uchwytów, lusterek i szkiełek powiekszających to chyba mniejszy wydatek niż kamera.
-- Mam nadzieję, że 610'' będzie wśród przegubowców, które przetrwają rzeź 102Na.
> Otóż dzisiaj jadąc Tatrą składem 101-102 przez > głośniki motorniczy powiedział "kolego w drugim wagonie ja Ci > zaraz pomaluje te szyby, zaraz zadzwonie po policje i sobie > niepomalujesz więc raczej przestań to ostatnie ostrzeżenie".
Może ta Tatra ma monitoring drugiego wagonu działający podobnie jak najprostszy model wideodomofonu ;-). Czyli jest elektroniczny tor akustyczny jak w zwykłym domofonie, a funkcja wideo to nic innego jak odpowiednio skierowane lusterko. W przypadku domku jednorodzinnego taki system działa następująco: dzwoni domofon, podchodzi właściciel posesji, pyta kto to, w odpowiedzi słyszy "listonosz"; ponieważ chce się upewnić, czy go ktoś nie okłamuje, to patrzy w zainstalowane przy oknie lusterko skierowane w stronę furtki i widzi czy to rzeczywiście listonosz. W tramwaju byłoby to tyle trudne, że na takiej długości należałoby zastosować coś w rodzaju lornetki przy pierwszym lusterku, aby rzeczywiście móc zobaczyć coś w drugim wagonie. Kolejny problem to odbijające szyby... no ale kiedyś ktoś wspominał coś o filtrach polaryzacyjnych, więc wszystko da się zrobić, a pare uchwytów, lusterek i szkiełek powiekszających to chyba mniejszy wydatek niż kamera.
-- Mam nadzieję, że 610'' będzie wśród przegubowców, które przetrwają rzeź 102Na.
Technik serwisu :)