Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Tramwaje podobają się
Nie było żadnych kłopotów technicznych po pierwszych dniach jazdy berlińskich tramwajów w Szczecinie. Niestety wandale za nowe wagony wzięli się od razu.
wysłane przez konjo 4
man751 napisał(a):
> Pewnie, że różnicy nie ma. Wszystko jest totalnie niszczone jak > tylko podjedzie pod rękę. Jechałem rano #1203 czyli 4-letnim MAN-em. > Tył wygląda przerażająco...
Dlatego jeżeli pieniądze na to pozwolą to fabrycznie nowy tabor wyłącznie z monitoringiem. Po prostu staje się to koniecznością, bo wydatek blisko miliona pln na solówkę, która po 4 latach wygląda gorzej niż 14 letni MAN z Niemiec to jest strata kasy. OK, oczywiście nasi wandale nie mają dostępu do mechanizmów itp. Niska awaryjność, gwarancja itp. to są zalety, ale NL223 wyglądają żałośnie, nie dość, że od reklam zdewastowano jest z zewnątrz, to jeszcze dzicy ludzie poprawili swoje w środku. Druga sprawa to klubowy układ foteli, a niech się ludzie gapią na siebie, albo przepychają z tyłu, jak muszą wszystko niszczyć to ich broszka. Takiego poziomu wandalizmu ciężko szukać w innych miastach, jakoś tabor może być całkiem przyzwoicie utrzymany. Może czas w specyfikacji ująć fotele ze sklejki drewnianej, a szyby zadrutować gęstą siatką? Tanie i łatwe w utrzymaniu...
-- I tried to see it your way.
> Pewnie, że różnicy nie ma. Wszystko jest totalnie niszczone jak > tylko podjedzie pod rękę. Jechałem rano #1203 czyli 4-letnim MAN-em. > Tył wygląda przerażająco...
Dlatego jeżeli pieniądze na to pozwolą to fabrycznie nowy tabor wyłącznie z monitoringiem. Po prostu staje się to koniecznością, bo wydatek blisko miliona pln na solówkę, która po 4 latach wygląda gorzej niż 14 letni MAN z Niemiec to jest strata kasy. OK, oczywiście nasi wandale nie mają dostępu do mechanizmów itp. Niska awaryjność, gwarancja itp. to są zalety, ale NL223 wyglądają żałośnie, nie dość, że od reklam zdewastowano jest z zewnątrz, to jeszcze dzicy ludzie poprawili swoje w środku. Druga sprawa to klubowy układ foteli, a niech się ludzie gapią na siebie, albo przepychają z tyłu, jak muszą wszystko niszczyć to ich broszka. Takiego poziomu wandalizmu ciężko szukać w innych miastach, jakoś tabor może być całkiem przyzwoicie utrzymany. Może czas w specyfikacji ująć fotele ze sklejki drewnianej, a szyby zadrutować gęstą siatką? Tanie i łatwe w utrzymaniu...
-- I tried to see it your way.
So never mind the darkness.