Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Pasażerowie mają przymusową saunę
- W niektórych autobusach i tramwajach jest za gorąco - skarżą się pasażerowie komunikacji miejskiej. Okazuje się, że w części pojazdów nie ma możliwości regulowania ogrzewania.
Mareczek napisał(a):
> Czytanie to jedno, myslenie drugie. Ale co tam, czlowiek zyje w coraz > wiekszym wygodnictwie to po cholere miec kwote odliczona. Niech > kierowca sie meczy z drobnymi, autobus stoi i lapie opoznienie, a > ludzie wkurzaja.
No pewnie... Jak rusza z pętli po trzech minutach od planowanego odjazdu, bo musiał sobie zapalić, albo pogadać z kumplem z drugiego autobusu to trzeba go jeszcze wsadzić do zamkniętej kabiny z osobnymi drzwiami, bo jeszcze kontakt przy wsiadaniu do autobusu z plebsem, który musi wozić za "psie pieniądze" mu zaszkodzi. Tylko broń boże nie kupować zbyt nowych autobusów, bo one mają jakieś niezrozumiałe ustrojstwa, które nie pozwalają ruszyć z otwartymi drzwiami, albo ich otworzyć w trakcie jazdy... Ba - nawet nie pozwalają złośliwie przyciąć upierdliwej pasażerki, która była na tyle chamska, że chciała kupić bilet na końcowym, a następnie jeszcze chciała wysiąść pierwszymi drzwiami (pierwotnie zamkniętymi na przystanku), które trzeba otworzyć osobnym przyciskiem (autentyczna sytuacja sprzed paru dni)!
> Czytanie to jedno, myslenie drugie. Ale co tam, czlowiek zyje w coraz > wiekszym wygodnictwie to po cholere miec kwote odliczona. Niech > kierowca sie meczy z drobnymi, autobus stoi i lapie opoznienie, a > ludzie wkurzaja.
No pewnie... Jak rusza z pętli po trzech minutach od planowanego odjazdu, bo musiał sobie zapalić, albo pogadać z kumplem z drugiego autobusu to trzeba go jeszcze wsadzić do zamkniętej kabiny z osobnymi drzwiami, bo jeszcze kontakt przy wsiadaniu do autobusu z plebsem, który musi wozić za "psie pieniądze" mu zaszkodzi. Tylko broń boże nie kupować zbyt nowych autobusów, bo one mają jakieś niezrozumiałe ustrojstwa, które nie pozwalają ruszyć z otwartymi drzwiami, albo ich otworzyć w trakcie jazdy... Ba - nawet nie pozwalają złośliwie przyciąć upierdliwej pasażerki, która była na tyle chamska, że chciała kupić bilet na końcowym, a następnie jeszcze chciała wysiąść pierwszymi drzwiami (pierwotnie zamkniętymi na przystanku), które trzeba otworzyć osobnym przyciskiem (autentyczna sytuacja sprzed paru dni)!
Re: OT
· 17 lat temu ·
LLUZNIAK