Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jeszcze o inwestycjach
zablokowanywysłane przez leks 17
mmm napisał(a):
> Poziom kultury technicznej machaników MZK nie jest najgorszy. > Problemem jest nadzór nad nimi, czyli kadra zarządzająca > wydająca polecenia i je egzekwująca. Od miechanika nie > zależy np. niedobór części zamiennych.
Wiadomo, że od kadry, mechanicy wykonują polecenia. Ciekawią mnie jeszcze lakiernicy i sprzątaczki/sprzątacze. Czy nie chce im się myć 102Na czy maja polecenie ich nie myć. Lakier czy co to tam jest, farba? w 102Na jest w takim stanie, że szkoda dawać, no owszem mamy te wagony wycofywać, ale to jest powód, by tak okropnie je zaniedbywać? Najgorsze to, że ten okropny stan wizualny, o który chyba troche łatwiej zadbać niż o stan techniczny dotyczy właściwie wszystkich wagonów.
> Dobrym przykładem jest tu WNT gdzie dokonuje sie > modernizacji. Do samego ich wykonania ich nie ma większych > zastrzeżeń, ale pamietamy jak sie ślimaczyły z powodu braku > na czas częsci.
Zadam pytanie: Czy dostawą części zajmuje się MZK czy WNT? Swoją drogą WNT powinno być normalnym zakładem naprawczym w który wagony powinny odwiedzać na bieżąco - żeby nie było prowizorki takiej jak teraz... kiedy ostatnio na WNT była jakaś 102Na? Troche schodząc z tematu musze powiedzieć, że wbrew pozorom najgorsze torowisko w miescie jest na dojeździe do WNT - naliczyłem tam 10 pękniętych szyn. Może dlatego tak rzadko wysyłaja tam wagony, bo boją się, że się wykoleją?
> Z zatrudnieniem "prawdziwych fachowców" byłby jeszcze > więszky problem, bo gdzie znaleść ludzi z doświadczeniem?
A może MZK myśli, że ludzie będą charować za grosze? Bo za marne pieniądze nikt nie będzie stawał na głowie, a nie wierze, że dużo tym ludziom od spraw technicznych płacą.
-- Moje największe marzenie to budowa SST, remont Bohaterów Warszawy...
> Poziom kultury technicznej machaników MZK nie jest najgorszy. > Problemem jest nadzór nad nimi, czyli kadra zarządzająca > wydająca polecenia i je egzekwująca. Od miechanika nie > zależy np. niedobór części zamiennych.
Wiadomo, że od kadry, mechanicy wykonują polecenia. Ciekawią mnie jeszcze lakiernicy i sprzątaczki/sprzątacze. Czy nie chce im się myć 102Na czy maja polecenie ich nie myć. Lakier czy co to tam jest, farba? w 102Na jest w takim stanie, że szkoda dawać, no owszem mamy te wagony wycofywać, ale to jest powód, by tak okropnie je zaniedbywać? Najgorsze to, że ten okropny stan wizualny, o który chyba troche łatwiej zadbać niż o stan techniczny dotyczy właściwie wszystkich wagonów.
> Dobrym przykładem jest tu WNT gdzie dokonuje sie > modernizacji. Do samego ich wykonania ich nie ma większych > zastrzeżeń, ale pamietamy jak sie ślimaczyły z powodu braku > na czas częsci.
Zadam pytanie: Czy dostawą części zajmuje się MZK czy WNT? Swoją drogą WNT powinno być normalnym zakładem naprawczym w który wagony powinny odwiedzać na bieżąco - żeby nie było prowizorki takiej jak teraz... kiedy ostatnio na WNT była jakaś 102Na? Troche schodząc z tematu musze powiedzieć, że wbrew pozorom najgorsze torowisko w miescie jest na dojeździe do WNT - naliczyłem tam 10 pękniętych szyn. Może dlatego tak rzadko wysyłaja tam wagony, bo boją się, że się wykoleją?
> Z zatrudnieniem "prawdziwych fachowców" byłby jeszcze > więszky problem, bo gdzie znaleść ludzi z doświadczeniem?
A może MZK myśli, że ludzie będą charować za grosze? Bo za marne pieniądze nikt nie będzie stawał na głowie, a nie wierze, że dużo tym ludziom od spraw technicznych płacą.
-- Moje największe marzenie to budowa SST, remont Bohaterów Warszawy...