Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
W końcu zmiany w komunikacji miejskiej
Po 12 latach "dwójka" wróci na Basen Górniczy, tak jak postulowali czytelnicy "Gazety".
wysłane przez techno
Piotr napisał(a):
> PST też ma bezpośrednie i do tego 14 Combino itd. i parę > przystanków na odcinku do centrum i nie ma podwójnej taryfy. Nie > przesadzajmy, że jak coś ma bezpośrednie połączenie to powinno > być dwa razy droższe.
"Nową jakością w komunikacji miejskiej ogromnie zatłoczonego już wówczas Poznania stało się oddanie do użytku 6,1 kilometrowego, bezkolizyjnego odcinka torów zwanego Poznańskim Szybkim Tramwajem. Uruchomiono dwie dodatkowe i zmieniono trasę trzeciej linii tramwajowej do obsługi tej trasy, łączącej osiedla piątkowskie i winogradzkie z Centrum, Junikowem, Ratajami i Starołęką. Ta, przez wiele lat oczekiwana przez poznaniaków inwestycja, znacznie skróciła przejazd z północnej części miasta."
Cytuję stronę Poznańskiego MPK. PeSTka wypełniła lukę, która wynikała z nienajszczęśliwszego układu ulicznego północnej części Poznania. Ludzie mogli dostać się do Centrum bezpośrednimi autobusami, tylko trwało to dłużej. Dla mnie PST to zwykła linia tramwajowa w mieście, która różni się od innych tylko bezkolizyjnym torowiskiem. Nasz SST to w sumie (od Wyszyńskiego) 10 kilometrowa linia, która zapuszcza się w rejon opanowany przez autobusy, przez rejon który absolutnie nie generuje dużego ruchu pasażerskiego. Zresztą na SST powinna być zwykła taryfa, bo od Basenu Górniczego tramwaje będą musiały się zatrzymywać na wszystkich dotychczasowych przystankach.
> OK źle to określiłem, chodziło mi o koszt przejazdu - dla nas > byłby mniejszy, a nie dla kasy ZDiTMu
Dzięki temu miasto dopłaca do komunikacji mniej. Choć nie zmienia to faktu, że dopłaca za mało.
> a czy ta fachowa analiza uwzględniła ile osób korzystałoby z > "pośpiesznych" gdyby była normalna taryfa? Wiesz takie E i D > często powietrze wozi, a ludzie stoją na przystanku i czekają na > tramwaj w kierunku Basenu (patrz też odwrotny kierunek), gdyby > pośpiech był w normalnej taryfie to pewnie można by racjonalniej > wykorzystać linię E i D,
Z tego co się orientuję, nikt takiej analizy nie przeprowadzał w ostatnim czasie. Po prostu nie było na to potrzeby. Ludzie stoją na przystanku na Basenie czekając na tramwaj lub zwykły autobus, bo ważniejsza jest dla nich cena, niż komfort przejazdu i czas przejazdu.
Wybacz za małe wprowadzenie w błąd. Teraz taka mała lista linii, które są dochodowe. W sumie jest ich 11. Po kolei są to: 75, B, 11, 12, 4, A, 69, 2, 78, 82, 77bis. Więcej ich nie ma. W stratach czołówka wygląda tak: 6, 7, 8.
> Mieszkam na prawobrzeżu i wiem, że naprawdę wiele osób > korzystałoby z tego tańszego pośpiecha, bo marne to rozwiązanie, > kiedy trzeba się telepać np.: 65 i potem jeszcze 7 do > centrum...Dlatego dopóki nie powstanie SST to tramwaje na Basen
Jakoś mnie to nie dziwi, że by z takiego tańszego pośpiecha korzystali :]
> Górniczy są dobre tylko dla tych, którzy nie mają w pobliżu linii > pośpiesznej, a nie korzystają z tego roziwązania, bo jest > zdecydowanie za drogie. Skoro sami mieszkańcy głosowali za tym, aby > zrobić tramwaj z Basenu na Plac Rodła to wyobraź sobie jak bardzo > chcieliby bezpośredni autobus, ale o połowę tańszy niż teraz.
Mieszkańcy nie głosowali. Pasażerowie mówili tylko jak podróżują, skąd, gdzie i w jakim celu. My na podstawie aktualnego przebiegu ich podróży wywnioskowaliśmy, jak powinna wyglądać sieć.
> a kto powiedział, że nie można by dorzucić więcej autobusów? Poza > tym największym problemem np.: dla A i B jest Energetyków i Most > Długi, ale są plany, aby zlikwidować wąskie gardło.
To wysunę taką tezę. Skoro chcemy mieć pospieszne za cenę taką, jak linie zwykłe, to może lepiej je zlikwidować i zamiast przesiadek na Basenie Górniczym po prostu wydłużyć wszystkie linie do Centrum? Autobusów też będziemy musieli dołożyć, a mieszkańcy np. Jezierzyc, którzy chcą dojechać do Centrum nie narzekali by na to, że nadal muszą się przesiadać np. na Wiosennej. Oczywiście wtedy kasujemy wszystkie tramwaje na trasie Basen Górniczy - Wyszyńskiego. Tylko czy to się nie kłóci z ideą miasta, które postawiło na rozwój sieci tramwajowej?
Przytoczony przykład PeSTki nie jest wg mnie najlepszy ze względu na to, że PeSTka nie ma naturalnej konkurencji w postaci linii autobusowej. Układ sieci ulicznej Poznania na to nie pozwala. Jeżeli u nas mamy do wyboru na tej samej trasie tramwaj i autobus, to ludzie wybiorą to, co będzie dla nich lepsze (np. tańsze). Linie pospieszne górują nad zwyklymi czasem podróży, brakiem przesiadki i wyższym komfortem (lepiej stać w ścisku 20 minut bez przesiadki niż 18 minut z przesiadką do kolejnego ścisku na kolejne 12 minut). Wersja z przesiadką góruje ceną.
Jeżeli zrównamy cenę do obu środków komunikacji, ludzie wybiorą lepszą, czyli przejazd bez przesiadki. To jest prosta droga do drastycznego ograniczenia lub nawet likwidacji połączeń tramwajowych na Basen Górniczy, na który będą przyjeżdżać tylko ci, co muszą. A skoro ludzie skłonni są płacić za pospieszne więcej, to jest to argument za tym, by nie pozbawiać się zróżnicowanej taryfy. To jest jedna z nielicznych sytuacji, gdzie rynek (czyli sami pasażerowie - klienci) zadecydował o popularności obu możliwości podróży.
-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
> PST też ma bezpośrednie i do tego 14 Combino itd. i parę > przystanków na odcinku do centrum i nie ma podwójnej taryfy. Nie > przesadzajmy, że jak coś ma bezpośrednie połączenie to powinno > być dwa razy droższe.
"Nową jakością w komunikacji miejskiej ogromnie zatłoczonego już wówczas Poznania stało się oddanie do użytku 6,1 kilometrowego, bezkolizyjnego odcinka torów zwanego Poznańskim Szybkim Tramwajem. Uruchomiono dwie dodatkowe i zmieniono trasę trzeciej linii tramwajowej do obsługi tej trasy, łączącej osiedla piątkowskie i winogradzkie z Centrum, Junikowem, Ratajami i Starołęką. Ta, przez wiele lat oczekiwana przez poznaniaków inwestycja, znacznie skróciła przejazd z północnej części miasta."
Cytuję stronę Poznańskiego MPK. PeSTka wypełniła lukę, która wynikała z nienajszczęśliwszego układu ulicznego północnej części Poznania. Ludzie mogli dostać się do Centrum bezpośrednimi autobusami, tylko trwało to dłużej. Dla mnie PST to zwykła linia tramwajowa w mieście, która różni się od innych tylko bezkolizyjnym torowiskiem. Nasz SST to w sumie (od Wyszyńskiego) 10 kilometrowa linia, która zapuszcza się w rejon opanowany przez autobusy, przez rejon który absolutnie nie generuje dużego ruchu pasażerskiego. Zresztą na SST powinna być zwykła taryfa, bo od Basenu Górniczego tramwaje będą musiały się zatrzymywać na wszystkich dotychczasowych przystankach.
> OK źle to określiłem, chodziło mi o koszt przejazdu - dla nas > byłby mniejszy, a nie dla kasy ZDiTMu
Dzięki temu miasto dopłaca do komunikacji mniej. Choć nie zmienia to faktu, że dopłaca za mało.
> a czy ta fachowa analiza uwzględniła ile osób korzystałoby z > "pośpiesznych" gdyby była normalna taryfa? Wiesz takie E i D > często powietrze wozi, a ludzie stoją na przystanku i czekają na > tramwaj w kierunku Basenu (patrz też odwrotny kierunek), gdyby > pośpiech był w normalnej taryfie to pewnie można by racjonalniej > wykorzystać linię E i D,
Z tego co się orientuję, nikt takiej analizy nie przeprowadzał w ostatnim czasie. Po prostu nie było na to potrzeby. Ludzie stoją na przystanku na Basenie czekając na tramwaj lub zwykły autobus, bo ważniejsza jest dla nich cena, niż komfort przejazdu i czas przejazdu.
Wybacz za małe wprowadzenie w błąd. Teraz taka mała lista linii, które są dochodowe. W sumie jest ich 11. Po kolei są to: 75, B, 11, 12, 4, A, 69, 2, 78, 82, 77bis. Więcej ich nie ma. W stratach czołówka wygląda tak: 6, 7, 8.
> Mieszkam na prawobrzeżu i wiem, że naprawdę wiele osób > korzystałoby z tego tańszego pośpiecha, bo marne to rozwiązanie, > kiedy trzeba się telepać np.: 65 i potem jeszcze 7 do > centrum...Dlatego dopóki nie powstanie SST to tramwaje na Basen
Jakoś mnie to nie dziwi, że by z takiego tańszego pośpiecha korzystali :]
> Górniczy są dobre tylko dla tych, którzy nie mają w pobliżu linii > pośpiesznej, a nie korzystają z tego roziwązania, bo jest > zdecydowanie za drogie. Skoro sami mieszkańcy głosowali za tym, aby > zrobić tramwaj z Basenu na Plac Rodła to wyobraź sobie jak bardzo > chcieliby bezpośredni autobus, ale o połowę tańszy niż teraz.
Mieszkańcy nie głosowali. Pasażerowie mówili tylko jak podróżują, skąd, gdzie i w jakim celu. My na podstawie aktualnego przebiegu ich podróży wywnioskowaliśmy, jak powinna wyglądać sieć.
> a kto powiedział, że nie można by dorzucić więcej autobusów? Poza > tym największym problemem np.: dla A i B jest Energetyków i Most > Długi, ale są plany, aby zlikwidować wąskie gardło.
To wysunę taką tezę. Skoro chcemy mieć pospieszne za cenę taką, jak linie zwykłe, to może lepiej je zlikwidować i zamiast przesiadek na Basenie Górniczym po prostu wydłużyć wszystkie linie do Centrum? Autobusów też będziemy musieli dołożyć, a mieszkańcy np. Jezierzyc, którzy chcą dojechać do Centrum nie narzekali by na to, że nadal muszą się przesiadać np. na Wiosennej. Oczywiście wtedy kasujemy wszystkie tramwaje na trasie Basen Górniczy - Wyszyńskiego. Tylko czy to się nie kłóci z ideą miasta, które postawiło na rozwój sieci tramwajowej?
Przytoczony przykład PeSTki nie jest wg mnie najlepszy ze względu na to, że PeSTka nie ma naturalnej konkurencji w postaci linii autobusowej. Układ sieci ulicznej Poznania na to nie pozwala. Jeżeli u nas mamy do wyboru na tej samej trasie tramwaj i autobus, to ludzie wybiorą to, co będzie dla nich lepsze (np. tańsze). Linie pospieszne górują nad zwyklymi czasem podróży, brakiem przesiadki i wyższym komfortem (lepiej stać w ścisku 20 minut bez przesiadki niż 18 minut z przesiadką do kolejnego ścisku na kolejne 12 minut). Wersja z przesiadką góruje ceną.
Jeżeli zrównamy cenę do obu środków komunikacji, ludzie wybiorą lepszą, czyli przejazd bez przesiadki. To jest prosta droga do drastycznego ograniczenia lub nawet likwidacji połączeń tramwajowych na Basen Górniczy, na który będą przyjeżdżać tylko ci, co muszą. A skoro ludzie skłonni są płacić za pospieszne więcej, to jest to argument za tym, by nie pozbawiać się zróżnicowanej taryfy. To jest jedna z nielicznych sytuacji, gdzie rynek (czyli sami pasażerowie - klienci) zadecydował o popularności obu możliwości podróży.
-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
Re: SST linią pośpieszną?
· 17 lat temu ·
techno