Forum

662 napisał(a):

> Prawo to prawo. Jakby nie było motorniczy jednak jaet prowadzącym ten > pojazd i nie jest psem.

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Chodzi mi o to, że niektórzy motorniczowie myślą, że miłośnicy fotografują ich, a nie tramwaje lub też boją się, że ich wizerunek może zostać gdzieś wykorzystany. A mnie jako fotografującego nie interesuje kto siedzi za pulpitem i nie jest moim celem wykorzystywanie wizerunku prowadzącego. Z tym psem to taka "metafora", żeby unaocznić m.in. tobie (bo czytając twoje posty wnioskuję, że jesteś motorniczym), że nie musisz się obawiać gdy ktoś fotografuje twój tramwaj. Zaręczam ci, że większość nie patrzy kto ten tramwaj prowadzi i nawet tego metaforycznego psa za sterem by nie zauważyła. ;> Poza tym, stosunkowo mało jest zdjęć, z których da się rozszyfrować twarz motorniczego. Zazwyczaj w kabinie jest ciemno, albo twarz zasłania jakiś słupek, roleta czy inne cudo. ;)

> MOTORNICZY TO NIE PIES!

Nie w tym sensie użyłem tego słowa - to nie było porównanie.