Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Kary w górę?
Kasowanie biletów w Szczecinie nie opłaca się. Kontroli jest zbyt mało, a kara - dzięki radnym poprzedniej kadencji - śmiesznie niska. Dlatego osoby, które często korzystają z autobusów i tramwajów, nie raz kalkulują, co się bardziej opłaca. I dochodzą do wniosku, że kasowanie biletów czy kupowanie sieciówek nie opłaca się.
wysłane przez michalprzepiera
TCT napisał(a):
> Pan Przepiera mija się z prawdą?:>
Szanowny Panie, ma Pan rację - przyznaję się do winy - minąłem się z prawdą a ściślej z rzeczywistością, bowiem nie było moim zamiarem świadome wprowadzanie w błąd Czytelników Kuriera. Szczerze mówiąc to nie pamiętam swojej wypowiedzi dla Redaktora Tokarzewskiego, niestety jej nie autoryzowałem, ale nie sądzę by Pan Redaktor coś z mych słów zmienił. Myślę, że użyłem zbyt daleko idącego skrótu myślowego (wiem brzmi to fatalnie w ustach urzędnika, ale dla mniej sztywnego języka tak to sobie pozwolę teraz określić). A miałem na uwadze oczywiście Poznań (gwoli ścisłości wg moich danych w Poznaniu opłata wynosiła 195 zł i ją podniesiono od 26.02.2008 r.) oraz obecnie obowiązujący "karomierz" w Szczecinie i jego odniesienie do innych miast, choć i obecnie jesteśmy w środku listy. Natomiast, że istotna jest nie tylko wysokość, ale i - i to głównie - nieuchronność kary mówiłem (o tym jest napisane w końcówce artykułu). Za swą niefortunną wypowiedź najmocniej przepraszam, acz na usprawiedliwienie napiszę, że przy tej sprawie intencje poprawy czegoś w Szczecinie są niezwykle ważne. Ale błąd jest błędem - więc jeszcze raz przyznaję się i dziękuję za jego wytknięcie. Z poważaniem Michał Przepiera
> Pan Przepiera mija się z prawdą?:>
Szanowny Panie, ma Pan rację - przyznaję się do winy - minąłem się z prawdą a ściślej z rzeczywistością, bowiem nie było moim zamiarem świadome wprowadzanie w błąd Czytelników Kuriera. Szczerze mówiąc to nie pamiętam swojej wypowiedzi dla Redaktora Tokarzewskiego, niestety jej nie autoryzowałem, ale nie sądzę by Pan Redaktor coś z mych słów zmienił. Myślę, że użyłem zbyt daleko idącego skrótu myślowego (wiem brzmi to fatalnie w ustach urzędnika, ale dla mniej sztywnego języka tak to sobie pozwolę teraz określić). A miałem na uwadze oczywiście Poznań (gwoli ścisłości wg moich danych w Poznaniu opłata wynosiła 195 zł i ją podniesiono od 26.02.2008 r.) oraz obecnie obowiązujący "karomierz" w Szczecinie i jego odniesienie do innych miast, choć i obecnie jesteśmy w środku listy. Natomiast, że istotna jest nie tylko wysokość, ale i - i to głównie - nieuchronność kary mówiłem (o tym jest napisane w końcówce artykułu). Za swą niefortunną wypowiedź najmocniej przepraszam, acz na usprawiedliwienie napiszę, że przy tej sprawie intencje poprawy czegoś w Szczecinie są niezwykle ważne. Ale błąd jest błędem - więc jeszcze raz przyznaję się i dziękuję za jego wytknięcie. Z poważaniem Michał Przepiera
Re: Kary w górę?
· 16 lat temu ·
michalprzepiera