Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Kary w górę?
Kasowanie biletów w Szczecinie nie opłaca się. Kontroli jest zbyt mało, a kara - dzięki radnym poprzedniej kadencji - śmiesznie niska. Dlatego osoby, które często korzystają z autobusów i tramwajów, nie raz kalkulują, co się bardziej opłaca. I dochodzą do wniosku, że kasowanie biletów czy kupowanie sieciówek nie opłaca się.
wysłane przez torwid 67
stoch napisał(a):
> To dziwne bo: > > * 2 tygodnie temu jechałem linią 7 - kontrola była, > przesiadam się na linię 65 też była > * 3 dni temu jadę linią 81 - kontrola, wysiadam na > "Wyszyńskiego" wsiadam w linię C na "Niepodległości" > - kontrola
Co tylko potwierdza forsowaną tu kilkakrotnie teorię, że pewne linie lub odcinki są bardziej „popularne" wśród kontrolerów, inne mniej. Wierz mi, jestem za tym, by większość pasażerów była tak często sprawdzana, jak Ty. Ja przynajmniej 2 razy dziennie korzystam z 1 lub 9 na trasie Traugutta-Rodła/Brama Portowa. Do tego 2-3 razy w miesiącu wypad do Stołczyna lub Polic i czasem 2-3 razy w tygodniu linia 70 do UM, gdzie przynajmniej przed 13 kontrole były normą, jak kanary kończyły zmianę. W tym roku nie sprawdzano mnie ani razu. W ub. ze 3 razy, ostatnio w lipcu, jak woziłem dziecko do babci na os. Tatrzańskie i się zapędziuliśmy „80". W 2006 byłem sprawdzany 3 razy w "1", raz w „A" między Sczanieckiej i Rodła i raz w 70 między Rodła a UM. Dlatego, gdybynm nie był uczciwy, nie przejmowałbym się biletami, i dlatego tak bardzo wkurza mnie cwaniactwo niektórych osób. Dla mnie gapowicz to po prostu złodziej i zrobię wszystko, by kary były dotkliwe, a kontrolerów - więcej.
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
> To dziwne bo: > > * 2 tygodnie temu jechałem linią 7 - kontrola była, > przesiadam się na linię 65 też była > * 3 dni temu jadę linią 81 - kontrola, wysiadam na > "Wyszyńskiego" wsiadam w linię C na "Niepodległości" > - kontrola
Co tylko potwierdza forsowaną tu kilkakrotnie teorię, że pewne linie lub odcinki są bardziej „popularne" wśród kontrolerów, inne mniej. Wierz mi, jestem za tym, by większość pasażerów była tak często sprawdzana, jak Ty. Ja przynajmniej 2 razy dziennie korzystam z 1 lub 9 na trasie Traugutta-Rodła/Brama Portowa. Do tego 2-3 razy w miesiącu wypad do Stołczyna lub Polic i czasem 2-3 razy w tygodniu linia 70 do UM, gdzie przynajmniej przed 13 kontrole były normą, jak kanary kończyły zmianę. W tym roku nie sprawdzano mnie ani razu. W ub. ze 3 razy, ostatnio w lipcu, jak woziłem dziecko do babci na os. Tatrzańskie i się zapędziuliśmy „80". W 2006 byłem sprawdzany 3 razy w "1", raz w „A" między Sczanieckiej i Rodła i raz w 70 między Rodła a UM. Dlatego, gdybynm nie był uczciwy, nie przejmowałbym się biletami, i dlatego tak bardzo wkurza mnie cwaniactwo niektórych osób. Dla mnie gapowicz to po prostu złodziej i zrobię wszystko, by kary były dotkliwe, a kontrolerów - więcej.
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...