Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zagubieni we mgle
Około godziny 22:43, na wysokości hotelu Dana, doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w drugim wagonie składu KT4Dt 136+137 (3/5) kierunek Pomorzany). Intensywny dym unosił się znad przegubu oraz z okolicy pantografu. Po kilkunastu minutach na miejscu zjawiło się pogotowie sieciowe wraz z torowym oraz nadzór ruchu.
wysłane przez maximus300
n161H napisał(a):
> Zygzak7 napisał(a):
> (...) > > - spokojnie ten skład mógł o własnych siłach zjechać do > zajezdni, > - u panów z pogotowia technicznego wychodzi brak odpowiedniej > wiedzy albo wręcz celowa indolencja aby nie uruchomić składu > na pierwszym wagonie
Po pierwsze. Oczywiście że mógł. Po drugie. Udało by się to zrobić w maksymalnie 15 minut włącznie z przeglądem uszkodzeń po zwarciu . Po trzecie i najważniejsze . Gdyby na miejscu zdarzenia było oczerniane bezpodstawnie przez kolegę Pogotowie Techniczne cała akcja wieczorna zakończyła by się bardzo szybko. Ich wiedza i znajomość obsługi taboru jest ogromna a znam ich osobiście, nie godzę się na obrażanie ludzi na których wszyscy motorniczowie zawsze liczą i są wdzięczni za pomoc w kłopotliwych i stresujących sytuacjach. Zdarzenie wieczorne likwidowała całkowicie inna grupa ludzi nie związana bezpośrednio z w/w Pog. Technicznym. Są to osoby które za zadanie mają w miarę sprawnie sprowadzić uszkodzone wagony do zajezdni tylko i wyłącznie poprzez holowanie. Również udało by się to zrobić gdyby nie złośliwość rzeczy martwych. Uszkodzeniu uległ jeden ze sprzęgów dlatego powstały kłopoty. W bazie pojazdów TS jest masa aut z napisem Pogotowie Techniczne co nie oznacza że wszyscy mają przypisane takie same zadania. Proszę więc na przyszłość nie obrażać ludzi nie wiedząc kim są.
> Zygzak7 napisał(a):
> (...) > > - spokojnie ten skład mógł o własnych siłach zjechać do > zajezdni, > - u panów z pogotowia technicznego wychodzi brak odpowiedniej > wiedzy albo wręcz celowa indolencja aby nie uruchomić składu > na pierwszym wagonie
Po pierwsze. Oczywiście że mógł. Po drugie. Udało by się to zrobić w maksymalnie 15 minut włącznie z przeglądem uszkodzeń po zwarciu . Po trzecie i najważniejsze . Gdyby na miejscu zdarzenia było oczerniane bezpodstawnie przez kolegę Pogotowie Techniczne cała akcja wieczorna zakończyła by się bardzo szybko. Ich wiedza i znajomość obsługi taboru jest ogromna a znam ich osobiście, nie godzę się na obrażanie ludzi na których wszyscy motorniczowie zawsze liczą i są wdzięczni za pomoc w kłopotliwych i stresujących sytuacjach. Zdarzenie wieczorne likwidowała całkowicie inna grupa ludzi nie związana bezpośrednio z w/w Pog. Technicznym. Są to osoby które za zadanie mają w miarę sprawnie sprowadzić uszkodzone wagony do zajezdni tylko i wyłącznie poprzez holowanie. Również udało by się to zrobić gdyby nie złośliwość rzeczy martwych. Uszkodzeniu uległ jeden ze sprzęgów dlatego powstały kłopoty. W bazie pojazdów TS jest masa aut z napisem Pogotowie Techniczne co nie oznacza że wszyscy mają przypisane takie same zadania. Proszę więc na przyszłość nie obrażać ludzi nie wiedząc kim są.
Re: Zagubieni we mgle
· 7 lat temu ·
maximus300