Forum

Inne miasta zrywają umowy, Szczecin liczy, że się uda. Co z zamówionymi elektrycznymi autobusami?

Jedenaście pojazdów bezemisyjnych zostało już zamówionych, ale ich producent – Ursus Bus (stoi na czele konsorcjum z ukraińskim Bogdan Motors) – ma poważne problemy finansowe i są poważne wątpliwości, czy będzie w stanie zrealizować kontrakt. Poza tym, Szczecin otrzymał niedawno 20 mln zł dofinansowania i na początek przyszłego roku planowany jest przetarg na zakup ośmiu kolejnych autobusów elektrycznych. 

BatiX napisał(a):
B pocięte, 87 pocięte, nie zachęca mnie to generalnie. Ale co trafię na hybrydę, to mam wrażenie, że ona całą trasę na odcięciu jedzie. Ja nie wiem, czy te autobusy na pewno są eko... Także jeździć jeżdżą, ale ciekaw jestem, jaki jest ogólny bilans zysków i strat takiego rozwiązania.

Na B hybrydę widziałem chyba incydentalnie raz, czy może dwa razy, aczkolwiek nie jeżdżę pospiesznymi, więc może w praktyce bywają tam częściej...

No bilans musiałby zawierać wszystko: koszty obsługi, przeszkolenia, uprawnień elektrycznych pracowników, wymiany baterii, zwiększonego kosztu zakupu, różnice w spalaniu itp. Właśnie dlatego napisałem, że one przynajmniej jeżdżą - czego nie można powiedzieć o elektrykach, a co do zasadności zakupu... hmmm, może jakaś oszczędność jest, ale obawiam, się, że jeżeli jej nie ma, to nikt przy dzisiejszych eko-trendach nie powie otwarcie: "przepraszam, wtopiliśmy - nie kupujemy więcej, bo:..."

Z punktu widzenia pasażera (ja nie prowadzę autobusów) - hybrydy jakby nie miały siły wjechać pod duże górki typu Wyszyńskiego/Duńska... ale, może to mylne wrażenie... Z tych ostatnich zakupów najbardziej lubię jak przyjeżdża klasyczny diesel SU IV, bo przynajmniej można z tyłu z kimś porozmawiać - jest sporo ciszej niż w innych Solarisach (chociaż układ foteli w wersji 18 metrowej starego typu - z 3 fotelami bokiem, był moim zdaniem lepszy, niż ten nowy... ;) )

So never mind the darkness.