Informacje
Ruda pani motornicza 2?
Marcin Stefanowicz,
dodane przez Phobos; zmodyfikowane
Zajezdnia Pogodno mówiąc oględnie - dała ciała. Zamiast zapowiedzianych składów na liniach 1 oraz 9 pojawiły się dziś solowe wagony 105N. Najgorsze przeżyli jednak pasażerowie 671, który z rana wyjechał na linię 1 (brygada 3).
Nie trudno się domyślić, że ścisk w pojedyńczych wagonach jadących do Głębokiego był dziś ogromny. Około godziny 10:30 dyspozytor Zajezdni Pogodno postanowił się zrehabilitować i rozpoczęły się podmiany na składy.Motornicza wspomianego składu, jadąc do Głębokiego, skręciła na tory przy zajezdni, gdzie przypuszczalnie miała się odbyć podmiana. Zatrzymała się przed wjazdem do zajezdni, po czym wysiadła i zostawiła pasażerów w przepełnionym wagonie. Wagon stał w skwarze przez dobre 4 minuty. Kiedy motornicza wróciła, podjechała kilkanaście metrów, aby zatrzymać się ponownie przed zwrotnicą. Po jej przestawieniu, bez jakiejkolwiek podmiany, pojechała dalej w kierunku Głębokiego, zatrzymując się dopiero na przystanku "Spacerowa".
Motornicza ta nie dość, że jest winna nieuzasadnionego spóźnienia kursu, naraziła pasażerów na dodatkowe, mało przyjemne minuty w dusznym wagonie oraz nie zatrzymała się na przystanku "Zajezdnia Pogodno", na którym piszący te słowa oraz kilku innych pasażerów chciało wysiąść, aby wziąć udział w imprezie z okazji 50 lat wagonów typu N w Szczecinie.
Żeby było jeszcze ciekawiej, dyspozytor zajezdni, u którego próbowano złożyć skargę, całą winę zrzucił na poszkodowanego mnie, ponieważ najwyraźniej obowiązkiem pasażera jest przeciskanie się przez przepełniony wagon z jego końca do motorniczej, aby poinformować o istnieniu przystanku.
Takiego zachowania akceptować nie będziemy i już na początku tygodnia wystosowana zostanie skarga do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego oraz Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego na zachowanie pracowników, którzy teoretycznie powinni służyć pasażerom.
brak komentarzy