Informacje

Na rondzie Śródka widać, że powoli remont ma się ku końcowi. Na samym środku ronda krzyżują się już ułożone nowe tory tramwajowe. - Najważniejsze prace mamy już za sobą - mówi Jan Firlik, dyrektor pionu tramwajów w MPK. - Nowe tory zostały ułożone na płycie betonowej, dzięki czemu na pewno wytrzymają bardzo długo - dodaje.

Całe rondo Śródka po remoncie ma się prezentować podobnie efektownie jak wyremontowane w ubiegłym roku rondo Starołęka. Zupełną metamorfozę przeszły już przystanki tramwajowe. Wyłożone kostką platformy zostały podniesione, tak by ułatwić pasażerom wsiadanie do tramwajów. Ekipom MPK pozostało jeszcze m.in. ułożenie brakujących fragmentów szyn i zamontowanie sieci trakcyjnej. - Nasze prace są na tyle zaawansowane, że pod koniec tygodnia można by już na rondzie puścić ruch samochodowy, ale to zależy od drogowców, którzy układają na jezdni nową nawierzchnię - mówi dyrektor Firlik.

Drogowcy planują, że w nocy z czwartku na piątek wprowadzą nową organizację ruchu. Zlikwidowane zostaną tymczasowe przejazdy przez tory zlokalizowane teraz kilkadziesiąt metrów od ronda. Kierowcy będą więc mogli przejechać już przez samo rondo, choć ciągle nie bez problemów. Możliwa będzie jazda tylko dwoma pasami ruchu. Na przywrócenie organizacji ruchu sprzed remontu musimy jeszcze poczekać do końca miesiąca.

Niestety, zakończenie robót na rondzie Śródka nie oznacza, że na swoje stałe trasy wrócą wszystkie tramwaje. Do października potrwa jeszcze bowiem remont torów na ul. Solnej, Estkowskiego i Wyszyńskiego, czyli na tzw. trasie chwaliszewskiej. Komunikacja zastępcza nadal będzie się tam odbywać autobusami.

źródło: Gazeta Wyborcza