Informacje

W sobotę tuż po uroczystości państwo Małgorzata i Ireneusz Hallmannowie poszli na przystanek na skrzyżowaniu Okopowej i al. "Solidarności". Pierwszą podróż poślubną zapragnęli odbyć tramwajem. - Pomysł podsunął mi kolega z pracy - powiedział pan młody, wsiadając do zabytkowego wagonu. - Pewnie przechodnie zastanawiają się, dlaczego panna młoda w welonie jedzie tramwajem - żartowali rodzice i świadkowie młodej pary. - Takiego pomysłu jeszcze w naszych rodzinach nie było - przyznali państwo Hallmannowie. Goście zaintonowali weselną "Gorzką wódkę", a tramwaj odjechał w stronę Pragi.

Ogromnym zainteresowaniem cieszy się też podróżowanie młodych par autobusami. - Nie nadążamy już z wypożyczaniem - twierdzi Irena Warszywka z Miejskich Zakładów Autobusowych. Pojazdy wynajmowane są zazwyczaj na kilka godzin, ale czasem nawet na trzy dni. Zawsze z kierowcą. Ceny negocjowane są indywidualnie. Jedynie firma ITS Michalczewski (jeden z prywatnych przewoźników, którego autobusami jeździmy po Warszawie) ma cennik ustalony z góry. Za pierwszą godzinę trzeba zapłacić 120 zł, za każdą następną jest dopłata 90 zł. Ceny wynajęcia zabytkowego tramwaju to kwota rzędu 300-350 zł.

źródło: Gazeta Wyborcza