Informacje

Od ogłoszenia przetargu do rozpoczęcia budowy upłynie jeszcze dużo czasu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że optymistyczny wariant rozstrzygnięcia przetargu to końcówka tego roku. Wersja pesymistyczna zakłada, że wykonawca może być wyznaczony dopiero wczesną wiosną 2006 roku. Na tzw. szybki tramwaj poczekamy zatem jeszcze przynajmniej dwa lata.

Warunki nowego przetargu odrobinę różnią się od poprzedniego. Umowa z Gürisem nie pozwalała Agencji Rozwoju Miasta, która jest inwestorem zastępczym, skutecznie kontrolować Turków. Tym razem umowa ma zawierać nie tylko termin zakończenia całości robót, ale też rozpoczęcia poszczególnych etapów prac.

W niezbyt komfortowej sytuacji znajdują się w dalszym ciągu Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe "Bieżanów". Przypomnijmy, że zamówione przez turecką firmę tory tramwajowe czekają w magazynach firmy. Do tej pory nikt za nie nie zapłacił. Specyfikacja przetargu nie uwzględnia, niestety, tej sytuacji, więc Bieżanów będzie musiał próbować na własną rękę odsprzedać tory nowemu wykonawcy.

źródło: Gazeta Wyborcza