Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Poznań: Mieszkańcy ul. Ratajczaka przeciwni projektowi trasy tramwajowej

Lech Bojarski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Czy ul. Ratajczaka pojedzie tramwaj? W ankiecie przeprowadzonej wśród mieszkańców tej ulicy aż 93 procent osób opowiedziało się przeciwko budowie takiej trasy. Ale władze miasta przekonują, że tramwaj jest tam potrzebny.
Budowę trasy tramwajowej na ul. Ratajczaka miasto planuje od lat. Byłoby to nowe, proste połączenie z centrum na Wildę i Dębiec, które skracałoby czas przejazdu o kilka minut. W tej chwili "dwójka" i "dziewiątka" kursują okręgiem przez ul. Strzelecką, co według specjalistów od komunikacji przynosi tylko straty. Poza tym trasa w ul. Ratajczaka byłaby idealnym uzupełnieniem dla innego powstającego już nowego połączenia - od ul. Podgórnej przez pl. Bernardyński i most św. Rocha na Rataje. Według gotowego projektu tory na Ratajczaka biegłyby na całej długości ulicy. Trasa zaczynałaby się od rozjazdu na skrzyżowaniu z ul. 27 Grudnia a kończyła na skrzyżowaniu z ul. Królowej Jadwigi.

Choć jak wyliczono, inwestycja zwróciłaby się miastu w ciągu kilku lat, to do dziś nie ma decyzji o jej rozpoczęciu. Trasa na ul. Ratajczaka ciągle jest w sferze planów i budzi kontrowersje, m.in. wśród części miejskich radnych. - Coraz częściej słyszeliśmy od mieszkańców, że nie chcą trasy, więc zdecydowaliśmy się przeprowadzić ankietę - mówi Zdzisław Parucki, przewodniczący rady osiedla Św. Marcin. Osiedlowi radni zapytali ludzi mieszkających przy ul. Ratajczaka czy są za przeprowadzeniem trasy tramwajowej na ich ulicy. - Z prawie 300 przepytanych osób 93 procent powiedziało: nie. Pozostali wstrzymali się od głosu, "tak" powiedziała chyba tylko jedna osoba - opowiada Parucki. Dlaczego mieszkańcy są tak jednomyślnie przeciwni budowie torów na ul. Ratajczaka? - Mieszkają tam w większości starsi ludzie, którzy po pierwsze boją się hałasu i zakłócenia spokoju, do którego przywykli, a po drugie obawiają się o stan swoich domów. Tramwaj powoduje przecież drgania budynków - mówi przewodniczący Parucki. Rada osiedla, która murem stoi za mieszkańcami, proponuje inny przebieg trasy. - Tory można by zbudować na Al. Niepodległości - sugerują samorządowcy.

Mieszkaniec ul. Ratajczaka Rafał Szura akurat nie brał udziału w ankiecie, ale także nie jest przychylny budowie torów. Swój sprzeciw argumentuje jednak inaczej. - Nie sądzę, żeby taka trasa miała poprawić komunikację w mieście. Mam wrażenie, że miasto na siłę próbuje przepchnąć projekt, który nie jest najlepszy - tłumaczy.

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny nie zamierza rezygnować z budowy trasy tramwajowej na ul. Ratajczaka. - Będę przekonywał mieszkańców do tego pomysłu przede wszystkim dlatego, że oni nie widzieli jeszcze projektu trasy. A to nie będzie zwykła budowa torowiska, lecz przebudowa i rewitalizacja całej ulicy - tłumaczy. Dodaje też, że trasa tramwajowa podniesie atrakcyjność ul. Ratajczaka. Miałyby tam być powstać restauracyjki i ogródki jak na Starym Rynku. Zdaniem fachowców dzięki nowym technologiom przejeżdżający tramwaj nie powodowałby też dużego hałasu.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy