Informacje

- Każda ingerencja w żywy organizm miasta musi zrodzić perturbacje. Tak też będzie za dwa miesiące, gdy most zostanie zamknięty. Ale do tego musiało dojść. Pomiary techniczne wskazały, że most musi zostać przebudowany od podstaw - mówi Władysław Żelazowski, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji.

Dlaczego remont rozpocznie się zanim powstanie zachodnia obwodnica? - Nie możemy czekać. Od kilku lat staraliśmy się o środki unijne na tę inwestycje. Dostaniemy 20 mln zł, ale musimy je już wykorzystać. Z takich pieniędzy nie możemy przecież zrezygnować - tłumaczy naczelnik Żelazowski.

Zachodnia obwodnica prawie całkowicie rozwiązałaby problemy komunikacyjny podczas remontu Grobli i zamknięcia mostu. Obwodnicy jednak nie ma i mieszkańcy będą musieli przygotować się na prawie rok utrudnień w ruchu.

Florian Florczak, Miejski Inżynier Ruchu nie pozostawia złudzeń. - Miasto na pewno się zakorkuje. Przecież wyłączamy prawie jedną trzecią ulic - mówi. Władze miasta planowały część ruchu tranzytowego skierować na objazdy w ogóle omijające Gorzów. - Nie dostaliśmy zgody, aby samochody omijały Gorzów drogami krajowymi i wojewódzkimi już np. na wysokości Myśliborza - tłumaczy inż. Florczak. Władze miasta zorganizowały więc objazdy tranzytowe w granicach miasta. I tak ciężarówki przejeżdżąjące przez Gorzów drogą nr 3 będą kierowane Trasą Nadwarciańską na nowy most i dalej ul. Podmiejską, Bierzarina i dalej trasą średnicową do wyjazdu na ul. Myśliborską przy Tesco. - Staraliśmy się kierować ruch na drogi dwujezdniowe. Ciężarówki będą miały zakaz skręcania na Rondzie Santockim w lewo i przejazdu przez centrum miasta. Na ul. Jagiełły, koło łaźni tworzyłyby się korki paraliżujące ruch w całym centrum - wyjaśnia Florczak.

Jak zapowiada miejska drogówka, na Rondzie Santockim i Solidarności sygnalizacja świetlna będzie wyłączona, aby zapewnić płynność ruchu.

Aby lepiej skomunikować Zawarcie z Trasą Nadwarciańską i nowym mostem zostanie przebudowane skrzyżowanie ul. Grobla, Zielonej i Woskowej te trzy ulice będą się ze sobą w przyszłości bezpośrednio łączyć. Na czas remontu mostu ul. Grobla będzie podporządkowaną, a pierwszeństwo będą mieli kierowcy jadący ulicami Woskową i Zieloną.

Duże zmiany szykują się w kursowaniu autobusów MZK między centrum a Zawarciem. - Mamy nadzieję, że jedynym wyraźnie odczuwalną zmianą dla pasażerów będzie wydłużony czas jazdy, oceniamy, że wydłuży się o 8 do 10 minut - mówi Roman Maksymiak, dyrektor MZK. Od lutego autobusy linii rozpoczynających się na ul. Śląskiej będą jeździły na prawy brzeg Warty ul. Wawrzyniaka, Mazowiecką, Grobla do węzła przy ul. Zielonej i dalej Trasą Nadwarciańską do Ronda Santockiego. Z ronda pojadą ul. Warszawską i Sikorskiego i dalej już swoją dawna trasą. Natomiast z powrotem autobusy będą jechały tak samo do nowego mostu natomiast z ul. Zielonej pojadą dalej ul. Woskową i Kolejową do ul. Śląskiej, lub jak dawniej z Przemysłowej na Zakanale Zmienią się też przystanki, ale będzie zachowana odległość między nimi 300-450 metrów. - Jedni będą mieli bliżej, inni nieco dalej. Istotne jest natomiast to, że dotychczasowy przystanek naprzeciwko katedry zostanie przeniesiony pod Urząd Miasta - mówi dyrektor Maksymiak. Aby sprawnie obsługiwać komunikację na Zawarciu w nowej sytuacji, MZK potrzebuje 8 dodatkowych autobusów. Zamierza więc kupić 5-6 używanych pojazdów w Niemczech. Trzy nowe autobusy MZK otrzyma w ramach programu unijnego.

Aby poinformować mieszkańców o zmianach w komunikacji, MZK rozprowadzi kilkanaście tysięcy ulotek.

źródło: Gazeta Wyborcza