Informacje

Włodzimierz Zdulski z Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego przyznaje, że z autobusami niskopodłogowymi na linii 73 bywa różnie. W rozkładach jazdy nie są one oznaczone. Jeszcze gorzej jest w przypadku pojazdów na innych liniach, do których niepełnosprawni na wózkach nie mają nawet szans samodzielnie wjechać.

- Natomiast na linii G jeżdżą wyłącznie wozy niskopodłogowe - zapewnia W. Zdulski.

Z tym że linia G działa wyłącznie w godzinach szczytu. Jeśli niepełnosprawny chciałby się dostać do Zdunowa około południa lub wieczorem, powinien wcześniej zawiadomić o tym przewoźnika.

- Wystarczy, jeśli skontaktuje się z naszym dyspozytorem na dzień lub dwa dni przed planowanym wyjazdem - mówi W. Zdulski.

Taką możliwość potwierdza prezes SPA Dąbie, Włodziemierz Sołtysiak.

- Jesteśmy w stanie podstawić autobus niskopodłogowy na dany kurs na życzenie osoby niepełnosprawnej.

W praktyce oznacza to jednak konieczność planowania wyjazdu na kilka dni wcześniej. A i to nie daje pełnej gwarancji, że przewoźnik będzie w stanie zapewnić transport.

SPA Dąbie planuje powiększenie taboru, w którym obecnie ma 11 autobusów niskopodłogowych, ale przeszkodą są pieniądze.

Szczecinianie poruszający się na wózkach inwalidzkich mogą korzystać też z usług Biura Obsługi Komunikacji Osób Niepełnosprawnych, działającego przy Urzędzie Miejskim. Zapewnia ono transport specjalnie przystosowanymi busami, ale także po wcześniejszym zgłoszeniu.

źródło: Kurier Szczeciński