Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Poznań: Jakimi tramwajami pojedziemy w 2008 r. na Franowo?

Lech Bojarski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Trasą na Franowo w 2008 r. mają kursować nowe niskopodłogowe tramwaje. Po kłopotach z combino tym razem MPK przymierza się do zakupu kilkunastu polskich wagonów.
Poznań nie miał dotąd szczęścia przy zakupie nowych tramwajów. Zakupione w latach 90. czeskie tatry teraz jeżdżą przyzwoicie, ale początki ich eksploatacji przypominały koszmar - ciągle się psuły i więcej czasu spędzały w zajezdniach niż na torach. Kolejny zakup - nowoczesne niemieckie combino Siemensa - zamiast wzmocnić tabor MPK, przez ukrytą wadę techniczną jeszcze bardziej dał przewoźnikowi w kość. Mimo że mijają już dwa lata od zakupu 14 wagonów z niemieckiej fabryki, to jeszcze przez blisko półtora roku nie będziemy mogli ich w pełni wykorzystać. Od lutego tramwaje będą jeden po drugim jeździły do fabryki w celu usunięcia wady. Proces "rewitalizacji" wszystkich wagonów potrwa do wiosny przyszłego roku. Na dodatek na skutek wahań kursu euro będziemy musieli dopłacić za combino ok. 10 mln zł.

Ale ma być lepiej. Do 2008 r. poprawi się nie tylko infrastruktura, ale i tabor. - W tym i przyszłym roku koncentrujemy się na budowie nowych tras na Rataje i na Franowo, gdzie do 2008 r. powstanie także zajezdnia - mówi Mirosław Kruszyński, wiceprezydent Poznania. - Ale chcielibyśmy, żeby w tym samym czasie MPK przygotowało się do zakupu tramwajów, tak by na nowe trasy mogły już wyjechać nowe pojazdy - dodaje.

Ile niskiej podłogi?

Szef MPK Wojciech Tulibacki zapowiada, że jeszcze w tym roku przygotowane zostaną wymogi, jakie będą postawione nowym tramwajom. Na tej podstawie powstanie specyfikacja przetargowa. W grę wchodzą tramwaje niskopodłogowe, ale niekoniecznie w całości. Przewoźnik dopuszcza możliwość kupna tramwaju, w którym niska podłoga będzie zajmowała powyżej 70 proc. powierzchni (jeżdżące w Poznaniu tatry są w 63 proc. niskopodłogowe, a combino - w 100). MPK nie ukrywa też, że tym razem będzie chciało kupić polskie tramwaje. Dlaczego? Bo są dużo tańsze. - Będziemy uważnie obserwować rynek krajowy, bo w tym roku będzie się na nim trochę działo - mówi Tulibacki. - Latem wyjedzie tramwaj z bydgoskiej Pesy. W tym roku mamy też testować na naszych torowiskach prototyp tramwaju z Fabryki Pojazdów Szynowych w "Ceglorzu" - dodaje.

Czesi są drożsi

Jest więc prawdopodobne, że to właśnie któryś z wymienionych tramwajów będzie woził poznaniaków już w 2008 r. - Ale nie będziemy też obojętni na to, co się dzieje za granicą - zastrzega Jan Firlik, dyrektor pionu tramwajów w MPK. - Ciekawi jesteśmy, co zaproponują np. nasi południowi sąsiedzi Czesi. Bo tamtejsza Ŝkoda też przygotowuje nowy tramwaj, choć na pewno będzie on droższy od polskich - dodaje.

O ile pasażerowie korzystający z komunikacji tramwajowej muszą jeszcze poczekać na poprawę komfortu jazdy, o tyle jeszcze w tym roku polepszy się podróżującym po mieście autobusami. MPK kupi bowiem aż 50 nowych niskopodłogowych autobusów, dzięki czemu z tras znikną stare wysłużone jelcze, ikarusy i DAF-y.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy