Informacje

Głosowanie trwało od 1 do 31 stycznia 2006. Wzięło w nim udział 57 osób. W pewnych kategoriach już na samym początku ustalili się faworyci. W innych walka o pierwsze miejsce trwała do końca.

Pozytywna osoba

Jedną z takich kategorii jest Pozytywna osoba. Początkowo na prowadzenie wysunął się Tomasz Tokarzewski. Mniej więcej po tygodniu od rozpoczęcia głosowania dali o sobie znać zwolennicy Zbigniewa Wicika - ilość głosów oddawanych na niego błyskawicznie rosła. Aż do zakończenia głosowania nie było pewności, kto zajmie pierwsze miejsce. Ostatecznie zwyciężył Zbigniew Wicik, który otrzymał 19 głosów. Drugie miejsce zajął Tomasz Tokarzewski - głosowała na niego tylko jedna osoba mniej niż na zwycięzcę. Jerzy Barański otrzymał 8 głosów.

Pozytywne wydarzenie

W tej kategorii Administratorzy typowali zwycięstwo Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej. I nie pomyliliśmy się. Wkład STMKM w utworzenie Muzeum Techniki i Komunikacji "Zajezdnia Sztuki" doceniło 29 osób. Drugie miejsce zajęły spółki autobusowe - Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe Klonowica, Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe Dąbie oraz Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Zakup używanych autobusów z Niemiec został doceniony przez 11 osób. 10 osób uznało, że warto uhonorować wytrwałość firmy AMS w dążeniu do uzyskania zgody na ustawienie stu nowych wiat przystankowych. Cztery osoby uznały, że zwycięstwo w tej kategorii należy się Zarządowi Dróg i Transportu Miejskiego - według dwóch za zmiany w rozkładach jazdy, a według pozostałych dwóch - za linię 84. Nikt nie docenił wprowadzenia przez ZDiTM przystanków podwójnych.

Negatywna osoba

Również tutaj spełniły się przewidywania adminów - zwyciężył Mariusz Rabenda, dziennikarz szczecińskiego oddziału "Gazety Wyborczej". 23 osoby uznały, że jego artykuły na tematy związane z komunikacją miejską czynią więcej szkody niż pożytku. Niespodziewanie w ostatnich dniach miesiąca Mariusza Rabendę dogonił profesor Wojciech Bąkowski z Uniwersytetu Szczecińskiego, "ekspert" w dziedzinie szczecińskiej komunikacji miejskiej (cudzysłów wstawiony całkowicie świadomie). 21 osób uznało, że nie powierzyłoby mu przygotowania jakiejkolwiek ekspertyzy na ten temat. Trzecie miejsce w tej kategorii zajęli prezesi SPA Dąbie i SPPK - Włodzimierz Sołtysiak i Andrzej Markowski za przedstawianie propozycji, z których dla szczecińskiej komunikacji nie wynikłoby raczej nic dobrego. Na tę nominację zagłosowało 10 osób.

Negatywne wydarzenie

Tutaj bezapelacyjnym zwycięzcą został prezydent Szczecina Marian Jurczyk wraz z Zarządem oraz Radą Miasta. Aż 24 osoby uznały, że to właśnie "dzięki" tym osobom i instytucjom szczecińska komunikacja miejska jest w fatalnej kondycji. Losy drugiego miejsca ważyły się do końca. Ostatecznie zajął je Wydział Inwestycji Miejskich Urzędu Miejskiego za kontrowersyjną przebudowę ul. Krzywoustego. Na tę nominację głosowało 13 osób. Natomiast 11 osób stwierdziło, że stanowczo woli standardowy sposób utrzymania czystości wagonów tramwajowych, czyli ich mycie. Nie chcą uczestniczyć w zabawach z pędzlem, proponowanych przez zastępcę dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, Krzysztofa Turczyna. 5 osób nie uwierzyło w zapewnienia zakładowej "Solidarności", że połączenie wszystkich podmiotów świadczących usługi przewozowe w jedno przedsiębiorstwo będzie przyczynkiem do świetlanej przyszłości szczecińskiej komunikacji miejskiej.

Zwycięzcom gratulujemy, przegranym życzymy więcej szczęścia w kolejnych edycjach Plebiscytu (a może nie?). Już wkrótce postaramy się wręczyć wszystkim laureatom pamiątkowe dyplomy.

Lista nominacji wraz z uzasadnieniami w dalszym ciągu dostępna jest na stronie Plebiscytu 2005.