Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin imprezy

35 lat wagonów 102Na w Szczecinie - relacja

Jacek Kurek,

dodane przez Jacek; zmodyfikowane

Kultowe polskie wagony typu 102Na skończyły 35 lat. Pierwsze pojazdy tej serii przyjechały do Szczecina w roku 1971. Stanowiły swoistą nowość na torach polskich miast, gdyż wówczas królowały tylko słynne "eNki" - znacznie mniej zaawansowane technologicznie od "stodwójek".
Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej nie mogło oczywiście nie uczcić takiego jubileuszu. W nocy z 13 na 14 maja postanowiono wypożyczyć od MZK jeden z ok. 20 eksploatowanych jeszcze wagonów i zorganizować nocny przejazd po Szczecinie. Tak też się stało i sobotniego wieczora kilkadziesiąt zapaleńców, nie tylko ze Szczecina zebrało się pod zajezdnią Pogodno. Po godzinie 22 zapowiadany wcześniej wóz o numerze 611II opuścił halę Pogodna, a uczestnicy zaczęli do niego dziko pędzić (miejsc siedzących było nieco mniej od liczby imprezowiczów). Z pełnym entuzjazmem ruszyliśmy aleją Wojska Polskiego na Pomorzany. Pierwszy fotostop odbył się na placu Sprzymierzonych w towarzystwie ostatnich liniowych tramwajów. Tuż za 12-tką kontynuowaliśmy podróż aleją Piastów i Powstańców Wielkopolskich. Na placu Szyrockiego napotkała nas grupka młodych osób (prawdopodobnie z Dąbrowy Górniczej), którzy byli tak nami zdziwieni, że zaczęli się szczypać. Po dojechaniu na Pomorzany ruszyliśmy trasą "szóstki" na Gocław, po drodze postoje na "Świętego Józefa" i Wałach Chrobrego. Niewątpliwie ten drugi był najbardziej atrakcyjny ze względu na motywy z Urzędem Wojewódzkim, Muzeum Narodowym a nawet... zakochaną parą :-) Kolejny fotostop na Gocławiu i jedziemy dalej w kierunku centrum. Na alei Niepodległości urządziliśmy tzw. sklepostop ze względu na fakt, że obok był monopolowy.

Następnie przez Potulicką zawróciliśmy na Niebuszewo, by tam odbyć kolejne postoje na Rondzie Giedroycia, a potem także pod Muzeum Techniki i Komunikacji. Do Lasu Arkońskiego dojechaliśmy ok. godziny 1, by urządzić tam 2-godzinną przerwę na grilla z naszym jubilatem w tle. Towarzyszyły temu rozmowy i rozmówki na bardzo różne tematy, począwszy od sprośnych żarcików po te typowo komunikacyjne. Po zjedzeniu ostatnich kiełbasek, przed godziną 3 podążyliśmy na Basen Górniczy. Po drodze wielu uczestników opuszczało imprezę, a wśród większości tych którzy zostali panowało totalne znużenie. Po opuszczeniu Basenu Górniczego ruszyliśmy trasą "ósemki" na Gumieńce. Po drodze fotostopy przy Cmentarzu Centralnym i w drodze powrotnej na Ku Słońcu przy skrzyżowaniu, które wkrótce znacznie zmieni swój kształt. Ulicami Sikorskiego, Krzywoustego, Wyszyńskiego i Nabrzeżem Wieleckim dotarliśmy na Dworcową.

Słońce już wschodziło, a nam została do pokonania jeszcze trasa do Głębokiego. Już bez postojów, ok. godziny 5 dojechaliśmy na pętlę linii 1 i 9. Jeszcze ostatni odcinek do zajezdni Pogodno i dotarliśmy do końca imprezy. Kolejny świetny jubileusz za nami, dla niektórych za krótki, dla innych być może trochę za długi. Czekamy z niecierpliwością na kolejne wielogodzinne i fascynujące imprezy.

8 komentarzy