Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Motorniczy bez wyobraźni?

ToT, Kurier Szczeciński,

dodane przez MQ; zmodyfikowane

Stan szczecińskich tramwajów pozostawia wiele do życzenia. Spora część taboru już dawno powinna być wycofana z eksploatacji. Niestety, wobec braku inwestycji jest w nieskończoność naprawiana i modernizowana. A zdarza się, że jazda stanowi poważne zagrożenie zdrowia lub życia.
- Tak było w miniony piątek - alarmuje Czytelnik. - Z tramwaju linii 1 wypadła połówka trzecich drzwi. Motorniczy postawił je na skos i uznał, że właściwie zabezpieczył wejście.

Nie przeszkadzało to co sprawniejszym pasażerom w przeskakiwaniu przez zepsute skrzydło drzwi. Na szczęście nikt nie wpadł na to, by skakać także w czasie jazdy. Ale gdyby... mogło się to skończyć tragedią. Mimo uszkodzenia tramwaj kontynuował jazdę, a motorniczy dopuścił się rażącego zaniedbania.

- Powinien natychmiast poprosić pasażerów o opuszczenie wozu. Nie miał prawa jechać z ludźmi! - zapewnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - O sytuacji powinien też niezwłocznie powiadomić swojego dyspozytora i naszą centralę ruchu.

Najwyraźniej tego nie zrobił. W ZDiTM nikt nie pamięta podobnej sytuacji. Co zatem? Umowa z MZK przewiduje tylko karę w wysokości 25 tzw. wozokilometrów, czyli niespełna 130 zł. Może samo MZK wyciągnie surowsze konsekwencje wobec motorniczego?

- Nie słyszałem o tym przypadku i trudno mi w to uwierzyć - tłumaczy Krzysztof Turczyn, z-ca dyrektora MZK Szczecin. - Sprawę wyjaśnimy najszybciej, jak to będzie możliwe.

źródło: Kurier Szczeciński

38 komentarzy