Informacje
Tatra stanęła na Basenie Górniczym
marc, Gazeta Wyborcza,
dodane przez kajetansz; zmodyfikowane
Motorniczy nie potrafił jej zrestartować. Tramwaj utknął na Basenie Górniczym, powodując spory korek.
Liczące sobie po 20 lat żółte tatry Szczecin kupił od berlińskiej firmy BVG. Każdy z 21 wagonów kosztował pół miliona złotych. Na razie po naszych torach kursują dwa takie dwuwagonowe tramwaje, na liniach 7 i 8.W piątek po godz. 7 rano na Basenie Górniczym kierujący "ósemką" motorniczy stwierdził nagle, że nie jest w stanie sterować elektroniką w drugim wagonie.
- To była drobna usterka, nawet nie awaria - uspokaja zastępca dyrektora MZK Krzysztof Tarczyn. - Na początku wyglądało to poważnie, ale okazało się, że wystąpił po prostu błąd komputera, nie było połączenia między pierwszym i drugim wagonem.
Motorniczy - korzystając z istniejącego na Basenie Górniczym toru technicznego - zamienił kolejność wagonów (ten drugi stał się pierwszym sterującym całością). Zadziałało - po kilkudziesięciu minutach tramwaj ruszył do zajezdni. Po południu tatra znów normalnie kursowała.
- Trzeba było po prostu zresetować komputer, czego nie potrafił zrobić motorniczy, dopiero uczymy się obsługi tych wagonów - wyjaśnia Tarczyn.
Przypuszcza, że błąd komputera wystąpił dlatego, że nasze torowiska nie są tak równe, jak berlińskie: - Trzęsie i doszło do rozprzężenia oprogramowania - komentuje.
Torowisko na Basenie Górniczym należy do tych lepszych w mieście. Czy to oznacza, że takich awarii należy się spodziewać częściej?
- Jeśli nawet taka sytuacja się powtórzy, obsługa tramwaju będzie wiedziała już, co zrobić - odpowiada Tarczyn.
źródło: Gazeta Wyborcza
Przeczytaj więcej na temat Tramwajowe „berlińczyki”:
- Wozy wytypowane (23.04.2010)
- Dwunasta Tatra na EZG (22.04.2010)
- Kolejna Tatra dotarła (21.04.2010)