Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Warszawa: Odblokujcie komunikację na Trasie W-Z

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Tramwaje i autobusy wreszcie przestaną stać w korku na Trasie W-Z? Nowy szef Zarządu Transportu Miejskiego chce jak najszybciej wytyczyć tam pas autobusowo-tramwajowy.
Aż 77 proc. osób jeżdżących Trasą WZ to pasażerowie komunikacji miejskiej, która w godzinach szczytu przewozi tędy od 10 do 11 tys. ludzi. Jednak autobusy i tramwaje to ledwie 3 proc. pojazdów, które przedzierają się mostem Śląsko-Dąbrowskim - obliczyła firma Transeko, która przygotowuje koncepcje przebudowy linii tramwajowej na Trasie W-Z.

Dziś po torowisku tramwajowym mogą tędy normalnie jeździć samochody. Dlatego kiedy w godzinach szczytu robi się tłok, w korkach stoją tu też tramwaje. Po południu przejazd 2,5-kilometrowego odcinka z pl. Bankowego do Dworca Wileńskiego zajmuje nawet 18 minut.

Leszek Ruta, nowy dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego, proponuje, by po torowisku nie mogły jeździć samochody osobowe, lecz tylko tramwaje i autobusy. - Niech przynajmniej komunikacja miejska będzie uprzywilejowana - mówi.- Wiem, że kierowcy będą narzekać. Ale przecież dziś są wszyscy poszkodowani.

O tym, że priorytet dla komunikacji ma sens, przekonuje się na własnej skórze. Z Legionowa do pracy jeździ autobusem, który korzysta z buspasa na Modlińskiej. Razem z "Gazetą" wywalczyli go mieszkańcy Tarchomina.

Prywatni precz z torów

Po wydzieleniu pasa autobusowo-tramwajowego kierowcy samochodów osobowych musieliby się zmieścić na pozostałych dwóch pasach. Podróż komunikacją miejską skróciłaby się trzykrotnie.

Tyle że ten pomysł nie jest nowy. Jaka jest szansa, że teraz zostanie zrealizowany? - Będę przekonywał do niego Zarząd Dróg Miejskich - zapowiada dyrektor Ruta.

Rzecznik ZDM, Adam Stawicki: - Jeśli będzie zgoda inżyniera ruchu i będą pieniądze na ten cel, to pewnie taki pas wytyczymy.

Janusz Galas, miejski inżynier ruchu, mówi, że nie sprzeciwia się uprzywilejowaniu komunikacji na Trasie W-Z. - Żeby ocenić ten pomysł, muszę jednak zobaczyć dokładny projekt. A jego wciąż nie ma - mówi inżynier Galas.

A może zamknąć cały wiadukt?

Kilkanaście dni temu opisywaliśmy koncepcję wytyczenie takiego pasa, która zakładała także gruntowny remont torowiska i przystanków. Cała inwestycja ma jednak kosztować ok. 90 mln i jest przewidziana dopiero na lata 2009-10. Czy nie da się wcześniej przyspieszyć komunikacji na Trasie W-Z? Zygmunt Użdalewicz, były wicedyrektor ZDM, który przygotowuje ekspertyzę na temat uprzywilejowania tramwajów i autobusów na tym odcinku, przyznaje, że aby puścić autobusy na torowisko, trzeba je najpierw wyremontować. W jednym z wariantów proponuje też całkowicie zakazać jazdy samochodom osobowym na trasie między Wisłostradą a wylotem tunelu przy pl. Zamkowym. To oznaczałoby, że nie dałoby się przejechać prywatnym autem spod Dworca Wileńskiego do pl. Bankowego. Za to łatwiej miałoby się wjeżdżać z Wisłostrady na most Śląsko-Dąbrowski i do tunelu Trasy W-Z. Zygmunt Użdalewicz twierdzi, że już teraz da się przetestować taki wariant, np. w czasie imprez masowych na pl. Zamkowym.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy