Informacje

Na razie sprzęt na własny koszt dostarczył Skorpion Security, firma zajmująca się ochroną pojazdów MPK. - GPS pokazuje, w którym miejscu jest pojazd oraz trasę, jaką pokonuje. Widać to na ekranie monitora. Program jest tak skonstruowany, że uwidocznione są także poszczególne przystanki oraz nazwy ulic, po których jedzie tramwaj lub autobus, a także przecznice w ich pobliżu - mówi Bogumił Makowski, rzecznik MPK.

Jeśli system pomyślnie przejdzie testy, to przewoźnik poszuka pieniędzy na zainstalowanie go we wszystkich pojazdach. Co na tym zyskają łodzianie? - Na pewno ułatwiłoby to nam organizację ruchu w mieście, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych. Czasami trzeba bardzo szybko uruchomić objazdy oraz komunikację zastępczą, a wtedy informacje o położeniu pojazdów są bardzo cenne. Istotne jest, że taki system powiększyłby bezpieczeństwo pasażerów oraz kierowców i motorniczych. Grupy interwencyjne ochraniające pojazdy MPK docierałyby na miejsce wezwania szybciej - mówi Makowski.

System można jednak wykorzystywać nie tylko do zwiększania bezpieczeństwa. W Zielonej Górze zamontowano go w autobusach głównie po to, by pasażerowie precyzyjnie wiedzieli dokładnie, gdzie jest oczekiwany przez nich pojazd. Dlatego zielonogórski projekt zakłada również montaż nowych elektronicznych tablic na przystankach. Dzięki nim pasażerowie będą znali rzeczywisty czas odjazdu trzech najbliższych autobusów. - To bardzo ciekawe rozwiązanie. I w przyszłości sprawdzimy, czy i naszych urządzeń nie można wykorzystać do podniesienia komfortu podróżnych - mówi Makowski.

źródło: Gazeta Wyborcza